Mamy najlepszych lekarzy w województwie!

Image

W Stalowej Woli są wspaniali lekarze. Dowiódł tego plebiscyt Eskulap 2012. Na terenie naszego województwa aż w dwóch kategoriach przodowali specjaliści z naszego miasta. Docenili ich sami pacjenci.

W trzech kategoriach aż dwójka najlepszych była od nas

Zagłosowało aż 10 tysięcy osób. Część z nich wypełniła formularz internetowy, a część zadzwoniła. Każdy mógł oddać głos w trzech kategoriach: lekarz rodzinny, lekarz specjalista, lekarz stomatolog. W dwóch pierwszych wygrały osoby ze Stalowej Woli. Najlepszym specjalistą na Podkarpaciu, zdaniem pacjentów, okazała się Elżbieta Mazurkiewicz-Zymróz i Marek Ujda.

Cel: znaleźć najlepszych

Założeniem plebiscytu jest wyłonienie specjalistów cieszących się z największym uznaniem i zaufaniem wśród pacjentów. Wygląda na to, że powinniśmy być dumni z tego, że właśnie u nas są ci najlepsi. Poza oddaniem głosu, głosujący uzasadniali także swój wybór. Za dobrego lekarza ocieniają takiego co, oczywiście, postawi trafną diagnozę, ale także przyjmie pacjenta z uśmiechem, ciepłem i wyrozumiałością, a przede wszystkim okaże prawdziwe zainteresowanie jego problemem.

Konkursowa kapitułą wyłoniła także placówki medyczne, które zasłużyły na wyróżnienie. Wśród nich nie znalazła się jednak żadna ze Stalowej Woli. W tym przypadku najlepszy okazał się NZOZ Leśniówka w Turzy. To zakład opiekuńczo-leczniczy połączony z domem spokojnej starości i gabinetami rehabilitacyjnymi.

Plebiscyt ma dużą rangę. Organizatorem jest r-BIT Rzeszów, a wspierają go Urząd Marszałkowski i Wojewódzki oraz Narodowy Fundusz Zdrowia.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~zapiecek

PABLO PRZEJDZ SIE DO DOKTORA LUCJUSZA PO RECEPTY I RESZTE ZROZUMIESZ

~zapiecek

pablo pewnie jestes tez lekarzem a moze nawet synem owego p specjalisty i nie zmuszaj mnie do podania nazwiska i adresu prywtnego gabinetu pana doktora wwiesz st wola to mala dziura a tow lekarzy jedna sitwa lekarze zklin w krak poradzili mi NIE RUSZAJ G NIE BEDZIE SMIERDZIALO

~.......

ted56 Podejście do pacjenta, zaangażowanie, dostępność lekarzy informacje o stanie zdrowia.
STW wygrywa
W STW lekarze pracują do 14.35. Jest ich mniej na Oddziale ale pracują na cały etat. Lublin - o 12 niie ma nikogo. Nic nie wiesz do momentu otrzymania wypisu, codziennie inny lekarz dziesiątki lekarzy którzy pracują 1 dzień w tygodniu. Warszawa- informacje w czasie wizyty prowadzącym jest Ordynator - 7 dni w szpitalu 7 prowadzących - diagnostyka zaproponowana przez przyjmujacego lekarza nie do zmienienia.

Ja trochę z innej beczki - Jeden z członków rodziny miał biopsje, przyszedł do szpitala na własnych nogach a po wypisaniu w stanie db musiał wracać jako pasażer samochodu. W Lublinie przeprowadzono zabieg jeszcze raz i Lubelski lekarz otworzył oczy ze zdziwienia, pytając "kto to wcześniej robił ? " dając jasno do zrozumienia efekt pracy poprzednika. Tak,że w każdym szpitalu są Ci dobrzy jak i Ci którzy nie powinni być lekarzami. Szacunek dla tych którzy wykonują swój zawód zgodnie z zasadami etyki lekarskiej, czy to w Stalowej Woli, Lublinie czy innej części świata.

~elha 12

Do ted56 i 123. Darzę szacunkiem każdego pracownika, który swój zawód wykonuje sumiennie, rzetelnie, uczciwie, z poświęceniem. Ocena ta nie dotyczy tylko ludzi pracujących fizycznie, ale także ludzi wolnych zawodów, lekarzy, nauczycieli a nawet tych, których obdarzyliśmy mandatem zaufania i dziś zasiadają w różnych Radach a nawet w Sejmie.Wykonywanie niektórych zawodów wymaga tzw. charyzmy /dawniej mówiło się - powołania/. Należą do nich między innymi lekarze, nauczyciele. Mały przykład ze szpitala /negatywny/: Pacjent w starszym wieku, z trudnością idzie szpitalnym korytarzem. Widząc nadchodzącego lekarza /kobietę/ pyta: Przepraszam pani doktor, co to może być za przyczyna, że puchną mi nogi? Pada szorstka odpowiedź - Nie wiem! I poszła dalej. Umieszczając ten poprzedni /nie ukrywam, złośliwy/ wpis, miałem przed oczami tę opisaną tu scenkę i owego lekarza. Lekarze sumiennie wykonujący swój zawód /a wierzę, że jest ich w Stalowej Woli nie mało/ nie powinni czuć się dotknięci. A jeśli znajdą się tacy, to ich z tego miejsca przepraszam.
A jeśli chodzi o pytanie, co do tego ma Minister Zdrowia? Odpowiem: Jaki pan, taki kram! Albo /z innej beczki/: Panie, widzisz i nie grzmisz! / na to co dzieje się w jego resorcie/.

~elha 12

Do ted56 i 123. Darzę szacunkiem każdego pracownika, który swój zawód wykonuje sumiennie, rzetelnie, uczciwie, z poświęceniem. Ocena ta nie dotyczy tylko ludzi pracujących fizycznie, ale także ludzi wolnych zawodów, lekarzy, nauczycieli a nawet tych, których obdarzyliśmy mandatem zaufania i dziś zasiadają w różnych Radach a nawet w Sejmie.Wykonywanie niektórych zawodów wymaga tzw. charyzmy /dawniej mówiło się - powołania/. Należą do nich między innymi lekarze, nauczyciele. Mały przykład ze szpitala /negatywny/: Pacjent w starszym wieku, z trudnością idzie szpitalnym korytarzem. Widząc nadchodzącego lekarza /kobietę/ pyta: Przepraszam pani doktor, co to może być za przyczyna, że puchną mi nogi? Pada szorstka odpowiedź - Nie wiem! I poszła dalej. Umieszczając ten poprzedni /nie ukrywam, złośliwy/ wpis, miałem przed oczami tę opisaną tu scenkę i owego lekarza. Lekarze sumiennie wykonujący swój zawód /a wierzę, że jest ich w Stalowej Woli nie mało/ nie powinni czuć się dotknięci. A jeśli znajdą się tacy, to ich z tego miejsca przepraszam.
A jeśli chodzi o pytanie, co do tego ma Minister Zdrowia? Odpowiem: Jaki pan, taki kram! Albo /z innej beczki/: Panie, widzisz i nie grzmisz! / na to co dzieje się w jego resorcie/.

~ted56

elha12 - rozumiem, że masz 12 lat i zjadłeś/aś wszystkie rozumy. Skoro potrafisz nazwać ludzi konowałami (pogardliwie), rozumiem, ze masz odpowiednie doświadczenie i wiedzę by oceniać ich pracę.
Ja mimo siwych włosów, wyższego wykształcenia, kierowniczego stanowiska (doświadczenie życiowe) i licznych kontaktów z różnymi lekarzami (od studentów, przez stażystów, lekarzy, Doktorów, Docentów i Profesorów), w różnych placówkach (choruje się trochę) o nikim nie potrafiłbym tak powiedzieć.
Dołączam się do osób które nie zgadzają się z surową oceną lekarzy ze Stalowej Woli. Jeżeli ich tak nisko oceniacie to znaczy, że nie macie pojęcia o życiu i świecie.
Jeżeli nie macie doświadczenia to wam przedstawię porównanie
1.
STW: Skierowanie dostajesz od rodzinnego. Masz na tablicy godziny planowych przyjęć. Dajesz skierowanie. Czekasz max 30 minut. Przychodzi lekarz, który cię bada i albo daje ci leki do domu, albo przyjmuje do Oddziału.
Świat:
Skierowanie do oddziału wystawione przez specjalistę lub lekarza z Oddziału (pacjenci ze skierowaniem od rodzinnego trafiają na listę oczekujących lub na SOR). Pielęgniarka patrzy jak wyglądasz - jak zdrowo dostajesz zielona opaskę lub karteczkę (triaż) i czekasz tak długo, aż uznasz że jednak przyjdziesz innego dnia (osobiście przyjęcie po 5 godzinach uważam za sukces - przyjęcie do Izby przyjęć nie do Oddziału). Przychodzi lekarz - sprawdza od kogo skierowanie i jaką diagnostykę masz za sobą (Przychodząc do Oddziału od Rodzinnego powinieneś mieć aktualne RTG płuc, morfologię , cukier , lipidy, EKG z opisem- badania wykonane maź 5 dni przed przyjęciem) no i oczywiście czy masz ze sobą wszystkie leki w ilości wystarczającej na całe leczenie szpitalne).
2.
Dostępność do diagnostyki, długość hospitalizacji (w ile dni mogę mieć zrobione badania które są potrzebne)
Tu jest remis ze wskazaniem na STW - konsultacja w trakcie leczenia szpitalnego dermatologiczna lub okulistyczna w innych szpitalach jest NIEMOŻLIWA - chyba, ze macie kołek w oku lub spada z was skóra
3.
Podejście do pacjenta, zaangażowanie, dostępność lekarzy informacje o stanie zdrowia.
STW wygrywa
W STW lekarze pracują do 14.35. Jest ich mniej na Oddziale ale pracują na cały etat. Lublin - o 12 niie ma nikogo. Nic nie wiesz do momentu otrzymania wypisu, codziennie inny lekarz dziesiątki lekarzy którzy pracują 1 dzień w tygodniu. Warszawa- informacje w czasie wizyty prowadzącym jest Ordynator - 7 dni w szpitalu 7 prowadzących - diagnostyka zaproponowana przez przyjmujacego lekarza nie do zmienienia.

~123

elha12 - co ci zawinil minister? Religa byl lepszy? Nie jest latwo tym towarzystwem zarzadzac.....Pomysl troche....

~elha 12

Skoro jest plebiscyt dla najlepszych - Eskulap 2012, powinien także być plebiscyt dla najgorszych /dla przeciwwagi/,np. - "Konował 2012". Oj, byłoby w czym wybierać! Ostatnio szczególnie duże ich zagęszczenie można zaobserwować w Szpitalu Powiatowym w Stalowej Woli. Ale wysyp tych "specjalistów" bardziej od powalania koni, niż leczenia ludzi daje się zauważyć w całej Polsce, nie wykluczając naszego Ministra Zdrowia. Powinien więc mieć zasięg ogólnopolski.

~mik8

ja również mieszkam w Stw od niedawna. na szczęście nie dane mi było leżec w szpitalu, poza porodem. przyznam, że byłam przerażona po tym, co wyczytałam na temat porodów i opieki poporodowej na tym forum. ale zaufałam lekarzowi prowadzącemu i byłam bardzo, bardzo pozytywnie zaskoczona. W Stw znalazłam również dobrego pediatrę i ortopedę.

wszystkim narzekaczom i krytykantom proponuję wyjechac do UK i tam się leczyc albo leczyc małe dziecko. jedyną ich przewagą jest to, że mają pieniądze na drogie sprzęty, których u nas brak. lekarzy mają fatalnych, można od nich usłyszec głównie dwie rzeczy: "proszę leczyc się paracetamolem" lub "to normalne".

kierkarta

hm nie wiem jak zacząć bo wiem,że wywołam lawinę komentarzy,zacznę od początku:na terenie powiatu mieszkam około 7 lat,nie mam tu żadnych układów,nie znam ludzi,jestem emerytką.
Od czasu kiedy tu miaszkam słyszę same złe opinie na temat szpitala w Stalowej Woli,jakież było moje przerażenie gdy musiałam wylądować w ,,takim" szpitalu i co się okazało
mój pierwszy pobyt rozwiał wszelkie wątlpliwości na temat złej opinii.Drugi i trzeci pobyt na odddziale laryngologii(dwie operacje) tylko potwierdził rozwiane wątpliwości.Szokiem dla mnie był czwarty pobyt w szpitalu(kardiologia,kardiologia inwazyjna)Przyjmowała mnie młoda Pani doktor wraz ze stażystką zostałam umieszczona na erce,gdzie zrobiono mi full badań i w zasadzie po tych badaniach mogli mnie poprostu olać,nie, nie zrobili tego i skierowano mnie na oddział kardiologi inwazyjnej do dalszej diagnostyki,gdzie zostałam do końca zdiagnozowana.
Przez moje 4 pobyty nikt najmniejszym gestem nie wskazał,że oczekuje łapówki,wręcz przeciwnie zajęto się moja osobą rzetelnie.Zdziwiona byłam gdy młody kardiolog po wykonanej koranografii zjawił się u mnie i wyjaśił wszystko.Leżąc na erce inwazyjnej widziałam z jakim poświęceniem ratowali
dwóch zawałowców.
Przez 11 dni pobytu na erce miałam okazję poznać wielu lekarzy,wspaniałych kardiologów.
Wspomnę również o pielegniarkach,ktore są bardzo fachowym personelem.
Powoli spełniają się marzenia dr.Mrka Ujdy bo oddział otrzymał kolejne urządzenie bardzo wysokiej klasy FFR i pacjenci nie bedą musieli już na 1 badania jeżdzić do Krakowa czy Rzeszowa.
My jako pacjenci wspierajmy szpital naszymi opiniami bo czasami to one decydują o przyznaniu sprzętu,bo fachowców mamy lekarzy z drugim i rozpoczętym trzecim stopniem specjalizacji,pielęgniarki z licencjatem lub wyższym wykształceniam.
Gratuluje zwycięzcom,trzymajcie tak dalej.

~pablo

tani żart

~zapiecek

ostatnio spotkala mnie mila niespodzianka otoz jeden z wielkich spe w stalowej woli po przeczytaniu zalecen dr docenta z jednej z klinik krakowaskich odnosnie pilnej pomocy pacjentowi skomentowal prosbe o przyjecie prosze przyjsc w marcu. musialem po 2 dnich pojechac spowrotem do kliniki pom opowiedzeniu zdrzenia jakie mnie spotkalo od mojego spec pani doc skwtowala a to ten pan prof ze st woli znamy znamy.

~.........

Nie obwiniajmy wszystkich,tam też są lekarze którzy potrafią zrozumieć chorych, są też salowe które pomagają.

Jakiś czas temu zmarła Pani Doktor ( nie pamiętam nazwiska) która sama chorowała - ona była pomocna.

Wiem,ze jest też kilka osób których lepiej unikać ale jak wszędzie jetem pomoże a drugi...a drugi powinien zmienić zawód dla dobra pacjentów.

~jano

trafiają się perełki, ale większość pracuje na miano konowała roku! i tak jest w ST.Woli. chamstwo i pazerność na kasę to ich typowe "przymioty".
pokarz lekarzu co trzymasz w garażu!!

~lll

Witam ja po chorobie i śmierci mojej matki w stalowowolskim szpitalu nie mam dobrego słowa o tych lekarzach , o podejściu do rodziny (traktowaniu jak wrzoda na d...) 90 % z nich powinno być weterynażami.
Jedynym życzliwym dla pacjenta i rodziny którego znałem był pan A Sudoł - no ale najlepsi odchodzą a szumowiny zostają

~kama

Mamy mlodych i zdolnych lekarzy , ale stary beton nie daje im szansy sie wykazać . Zawsze mozecie spróbować np.......... w Nisku

stah

I ślepej kurze trafi się ziarnko. Ogólnie lekarzy mamy pod psem.Mamy robiących pieniądze na ludzkim nieszczęściu. Bo słowo lekarz do niczego tu nie pasuje.

~kiki

Eskulapa dostają ci którzy odchodzą

~sowa

Cieszy fakt ,że chociaż mama dwóch na poziomie .......... .
.....

~las

Brawo dla naszych lekarzy że zostali docenieni przez swoich pacjentów i zdobyli miano najlepszych na podkarpaciu lekarzy i oby dalej tak dobrze dbali o pacjętów.

~anton

Szczere gratulacje dla naszych medyków za zdobycie zaszczytnego tytułu. Obydwojga Państwa znam nie z pozycji pacjenta, bo na razie nie choruję!

~bogdan

Szczerze gratuluję obojgu laureatom. Z dr Ujdą nie miałem kontaktu, ale z dr E. Mazurkiweicz Zymróz jako z lekarzem pierwszego kontaktu na bieżąco.
Jestem przekonany, że na tą wygraną zapracowała sobie zaangażowaniem, chęcią niesienia pomocy,podejściem do pacjenta, a przede wszystkim wielkim sercem i znajomością tematyki medycznej.Tak trzymać Pani Doktor