Jak przebiegał u nas strajk kolejarzy?

O 9.00 ruszyły pociągi. Od 7.00 na kolei trwał strajk kolejarzy w całej Polsce. Na stacji Stalowa Wola – Rozwadów także został wstrzymany ruch pociągów.

Ci, którzy o tym nie wiedzieli niemiło się zaskoczyli. – Miałam jechać do Rzeszowa. Byłam umówiona tam na rozmowę kwalifikacyjną. Wszystko wzięło w łeb. Nie zdążę – żaliła się wyraźnie podirytowana Beata Nitkiewicz ze Stalowej Woli, którą spotkaliśmy na dworcu. W związku z akcją protestacyjną w Dwikozach o godzinie 7.00 został zatrzymany pociąg pasażerski, który miał dojechać właśnie do Rzeszowa. Jednak o strajku większość pasażerów wiedziała, bo peron był opustoszały.

- Zaplanowana na 25 stycznia 2013 roku akcja protestacyjna, organizowana przez związki zawodowe, jest wynikiem braku porozumienia w sprawie ulg przejazdowych dla pracowników kolei i emerytowanych kolejarzy - taki komunikat możemy przeczytać na specjalnie przygotowanej na dziś stronie www.wczasiestrajku.pl. Na wspomnianej stronie zamieszczane są aktualne informacje o opóźnieniach i zatrzymanych pociągach. O 8.50 zatrzymanych zostało 330 pociągów. Suma opóźnienia przekroczyła 25 tys. min. Do strajku przystąpili pracownicy spółek: Intercity, Polskich Linii Kolejowych, PKP Cargo i PKP Energetyka.

Związki zawodowe chcą utrzymać wysokie ulgi na przejazdy dla kolejarzy. Związek Pracodawców Kolejowych chciał ulgi dla emerytów kolejowych obniżyć z obecnych 99 proc. do 80 proc., ale związki zawodowe nie chcą się zgodzić na takie rozwiązanie. Prezes PKP zapewnił, że ulgi dla kolejarzy na przejazdy drugą klasą zostaną utrzymane. Ulgę na przejazdy pierwszą klasą trzeba będzie natomiast wykupić. Minister transportu Sławomir Nowak podkreśla, że kolejarze walczą nie o utrzymanie ulgi w ogóle , tylko o utrzymanie jej na pierwszą klasę.