Jesienią ruszy budowa głównej trybuny

Image

Przez ostatnie miesiące trwały prace nad zmianą projektu przebudowy stadionu przy ulicy Hutniczej w Stalowej Woli. Koszty takiej zmiany wyniosły prawie 500 tysięcy złotych ale dają większą gwarancje że stadion zostanie zmodernizowany, bowiem wcześniejsze plany budowy obiektu o pojemności 10 tysięcy osób, wydawały się nierealne jeśli przyjąć że cały stadion ma być zbudowany bez finansowego wsparcia z zewnątrz.

Czekając na przetarg

Prace nad zmianą projektu dobiegają końca. Jestem umówiony na odebranie pierwszych dokumentów na koniec stycznia a więc po wakacjach jest możliwe ogłoszenie przetargu – informuje Andrzej Chmielewski, dyrektor MOSiR w Stalowej Woli. W budżecie Stalowej Woli na obecny rok, znalazła się kwota 1 miliona i 184 tysięcy złotych, z przeznaczeniem na kolejny etap modernizacji stadionu przy ulicy Hutniczej. Budowa głównej trybuny wraz z całym zapleczem socjalnym pochłonie co najmniej kilkanaście milionów złotych a więc realizacja tego etapu rozciągnie się w czasie i potrwa dwa lata. Dyrektor MOSiR ma nadzieję że nie będzie żadnych komplikacji związanych z przetargiem i jeszcze jesienią tego roku ruszą pierwsze prace. Jeżeli by tak się stało to do końca 2013 roku uda się rozpocząć rozbiórkę starej trybuny i przygotować miejsce na budowę nowej, której pojemność docelowa to 2500 osób. Kibice jeszcze poczekają na nową trybunę Pierwszy etap modernizacji stadionu zakończył się w ubiegłym roku. Wzdłuż ulicy Hutniczej powstała zadaszona trybuna na 1430 miejsc. Części kibicom nowy obiekt przypadł do gustu, część krytykuje wykonanie dachu trybuny oraz usytuowanie pierwszego rzędu z którego widoczność na boisko będzie mocno ograniczona przez biegnące wzdłuż trybuny ogrodzenie. Wszyscy kibice jednak chcą się przekonać o funkcjonalności trybuny osobiście, oglądnąć mecz w zdecydowanie większym niż dotychczas komforcie, jednak tutaj może spotkać ich rozczarowanie, bowiem małe są szanse że nowa trybuna zostanie udostępniona podczas pierwszego meczu Stali w rundzie wiosennej. Trybuna już jest odebrana, bardzo chcieliśmy udostępnić ją już podczas pierwszej kolejki ale nie wiemy czy to się uda ze względu na potrzebę przygotowania sektora dla kibiców gości. Przeszkadza nam w tym min. aura – tłumaczy Andrzej Chmielewski.

„San” będzie miał ogrodzenie

Budżet Stalowej Woli przewiduje przekazanie 60 tysięcy złotych na budowę ogrodzenia stadionu „San” na osiedlu Piaski. Odkąd obiekt ma gospodarza (jest nim Parafialny Klub Sportowy „San”) zaszło na nim sporo zmian – teren wokół boiska został uprzątnięty, pojawiły się ławki, szatnie, odnowiono bramę stadionu. Ogrom prac wykonanych społecznie przez członków i przyjaciół PKS „San” zrobił duże wrażenie na władzach miasta, stąd w tym roku nareszcie znalazły się środki na prace przy stadionie. 20 tysięcy złotych przekazane będzie na stadion lekkoatletyczny. Ten obiekt powinien być szybko wyposażony w zadaszenie. Przy opadach deszczu traci na swej funkcjonalności, jednak wszystko rozbija się o pieniądze a raczej ich brak – tłumaczy Andrzej Chmielewski.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Krzysiek

Ciekawe kto odpowie za niegospodarność. Bo nikt nie powie mi, że nie przemyślenie sprawy i robienie czegoś na hura, a potem zmienianie projektu za 500 tysięcy POLSKICH NOWYCH ZŁOTYCH, nie jest niegospodarnością.
Ale lepiej późno niż wcale

hakem

dzin! - Jesteś albo głupi,albo nie poważny, albo jedno i drugie.
Nowoczesne miasto powinno posiadać nowoczesne obiekty sportowe, tym bardziej jeśli takie miasto aspiruje, podkreślam aspiruje do miana ośrodka akademickiego.I widzów przychodzi na mierny poziom II ligi zdecydowanie więcej, bo od 800 do 1500.
Kibivom i władzom spółki chwała za to że wymogli na bezmyślnych władzach miasta i mosiru zmniejszenie pojemności z kilkunastu tysięcy do kilku.
Okazuje sie że sa tam mądrzy i pragmatyczni ludzie,z pewnością mądrzejsi od jegomościa prezydenta umiech
Śmieszne jest że nie ma w Stalowej Woli pełnowymiarowego sztucznego boiska, bo takowe są już praktycznie na wioskach.

~dżin

miliony dla garstki, moze 200 osób, przeważnie dresiarzy. to skandal i paranoja