Zima w mieście potrafi zaskoczyć urodą

Kryształy lodu, sople jak bajkowe dekoracje, zaśnieżone drzewa, mróz rzeźbiący w lodowej tafli na wszystkim czego się dotknie jak za muśnięciem czarodziejskiej różdżki... Zima swoim pięknym płaszczem przykryła pola, lasy, miasta i wsie, także Stalową Wolę.

Mróz, śnieg, opady deszczu, to wszystko nawiedza Stalową Wolę od wielu już dni. Zima to nie tylko utrudniania na drogach, kłopoty z dotarciem do szkoły, pracy, sklepu czy urzędu, to także czas pięknych widoków, niespotykanych kompozycji utworzonych przez mróz, krajobrazów stworzonych przez naturę, których nie potrafiłby wymyślić żaden człowiek. Wystarczy tylko wyjść z domu, by rozkoszować się niezwykłymi obrazami, jaki naszykowano dla nas.

Warto wybrać się z aparatem, by podpatrzeć te cuda, sprawdzić jak radzą sobie ptaki mieszkające w okolicy Sany, jak wyglądają małe dróżki przy działkach, zaobserwować jak lód pokrył gałęzie, resztki traw, co stało się z całym naszym małym światem, który na co dzień wygląda zupełnie inaczej.

Cuda zdarzają się nie tylko za miastem, na łąkach i wodach, one są obok nas. Jak pięknie wyglądają sople mieniące się wszystkimi kolorami tęczy w słońcu, oblodzone samochody, chociaż kierowcom przysparzają mnóstwa kłopotów, skąpane w mroźnej mgiełce prezentują się niezwykle elegancko. Takich obrazów, jakie mróz namalował nam na budynkach, siatkach, wszelakich ogrodzeniach, ławkach i tablicach informacyjnych nie znajdzie się w żadnym muzeum świata.

Może warto wyjść z domu i w mroźny dzień spróbować odszukać te cuda w samym sercu Stalowej Woli?