Coraz więcej bezrobotnych

Osób pozostających bez pracy w powiecie stalowowolskim jest z miesiąca na miesiąc coraz więcej. Obecnie stopa bezrobocia wynosi 14,3%. Z dn. 31.12.2012 zarejestrowanych było 6818 bezrobotnych.

Z końcem czerwca 2012 r. w powiecie stalowowolskim było 6275 bezrobotnych, w tym bez zatrudnienia było 3328 kobiet. 30 września liczba osób poszukujących pracy, zarejestrowanych w stalowowolskim pośredniaku wynosiła 6322 (w tym 3466 kobiet). Statystyki z 31 grudnia wskazują, że mamy coraz więcej bezrobotnych. Poziom wynosi obecnie 14,3%, a liczba osób pozostających bez pracy z końcem grudnia 2012 r. wynosiła już 6818. Tymczasem poziom bezrobocia w naszym kraju wynosi 13,3%.

W powiecie stalowowolskim najwięcej osób bezrobotnych zarejestrowanych w PUP zamieszkuje w Stalowej Woli- 3876. W pozostałych miejscowościach ma się to następująco: Bojanów- 530 osób, Pysznica- 524, Radomyśl- 479 osób, Zaklików- 716 , Zaleszany- 692.

Wśród bezrobotnych największą grupę stanowią osoby długotrwale bezrobotne (3649 osób), kolejna grupa to pozostający bez pracy, którzy nie posiadają doświadczenia zawodowego (1958) oraz osoby bez kwalifikacji zawodowych (1728). Niepokojący jest fakt, że osoby, które dopiero co ukończyły studia wyższe nie znajdują zatrudnienia. Bezrobotni do 25 roku życia to aż 1456 osób. Ostatnia grupa mieszkańców powiatu, którzy poszukują pracy to ci powyżej 50 roku życia (1417 osób).

Na przestrzeni ostatnich 10 lat najniższy poziom bezrobocia zanotowano na koniec 2007 r., wynosił 10%, wtedy bez pracy pozostawało 4559 osób. Rok później bezrobotnych w naszym powiecie było już 4700. Krytycznym momentem, kiedy drastycznie wzrósł poziom bezrobocia był rok 2009, wtedy też poziom wzrósł aż o 5,2%. 31 grudnia 2009 r. wynosił 15,2% (7085 osób). W Stalowej Woli liczba osób bezrobotnych niemal podwoiła się. W 2008 r. wynosiła 2811, a już 12 miesięcy później- 4170. Od tego roku poziom bezrobocia wynosi około 14,3 – 14,4%.

Lekarstwem na zmniejszenie tak dużej liczby osób pozostających bez zatrudnienia byłoby postawienie dużych przedsiębiorstwo, zatrudniających po 500-600 osób. Jak na razie wiele mówi się o nowych miejscach pracy w fabryce IKEA, miasto prowadzi też negocjacje z innymi dużymi przedsiębiorstwami. Być może na przestrzeni najbliższych miesięcy pojawią się nowi inwestorzy, którzy dadzą pracę osobom z różnych przedziałów bezrobocia, nie tylko tym najmłodszym lub posiadających fach w ręku.