Wizyta Duszpasterska 2013

Image

Jak co roku do naszych domów przychodzą po kolędzie kapłani. Większość wiernych o terminie wizyty duszpasterzy może dowiedzieć się przez Internet. Wpuszczać czy nie wpuszczać księdza? Ile znaczy co łaska?

Kiedy wizyta po kolędzie w Twoim kościele?

O terminarzu tegorocznych wizyt duszpasterskich wierni jak co roku dowiedzieli się podczas mszy świętych. Kapłani do naszych domów przychodzą w zależności od parafii, co roku, bądź co dwa lata. Większość parafii w Stalowej Woli prowadzi na bieżąco strony internetowe, gdzie można dokładnie przeczytać kiedy oraz w jakich godzinach można spodziewać się księdza. Parafia Trójcy Przenajświętszej posiada na stronie zakładkę „Plan Kolęd 2013”. Z kolei na stronie Parafii Matki Bożej Szkaplerznej w Rozwadowie informacje na temat wizyty kapłańskiej można znaleźć w zakładce „Aktualne ogłoszenia”. Parafia świętego Floriana oraz parafia p.w. Opatrzności Bożej, również posiadają na bieżąco moderowane strony, w zakładce „Ogłoszenia parafialne” znajdziemy informację „o kolędzie”. Na stronie Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów Prowincji Krakowskiej już na pierwszej stronie w aktualnościach można przeczytać plan kolędy 2013.

Parafianie największego kościoła w Stalowej Woli, a mianowicie Bazyliki Konkatedralnej p.w. Matki Bożej Królowej Polski w Stalowej Woli nie mogą liczyć na informacje o wizycie duszpasterza na stronie parafii, bo ta niestety jest najuboższa ze wszystkich stron kościelnych w mieście. Parafianie nie mają wglądu w ogłoszenia duszpasterskie, jak również nie mogą dowiedzieć się o planowanych wydarzeniach. Jedyną możliwością zdobycia informacji jest odwiedzenie kościoła i spisanie sobie interesujących nas informacji z powieszonych w kościele ogłoszeń.

+ Paraifa Trójcy Przenajświętszej + Parafia p.w. Opatrzności Bożej + Kościół p.w. Zwiastowania Pańskiego + Parafia p.w. św. Floriana + Parafia Matki Bożej Szkaplerznej + Parafia Matki Bożej Różańcowej

Po kolędzie... zapraszamy czy wyganiamy?

Wizyta duszpasterska to dla większości parafian stres, zwłaszcza jeśli jest planowana w tygodniu. Osoby, które pracują na 2- 3 zmiany mają najtrudniej, bo jak przyjąć księdza, kiedy pracujemy np. od 14.00 do 22.00? Wiele osób z tytuły wizyty duszpasterskiej zamienia się w pracy na zmianę, albo nawet bierze dzień wolny. Jeśli już wizyta wypadnie w terminie, który nam pasuje, to musimy zadbać o wszystkie szczegóły, takie jak czystość w mieszkaniu, biały obrus, woda święcona, świece, kropidło, zeszyty do religii dzieci oraz Pismo Święte.

Pozostaje jeszcze jedna sprawa- koperta. To ile powinno trafić do środka z roku na rok jest problemem. Często mieszkańcy danej klatki, bloku rozmawiają ze sobą nawzajem, by dowiedzieć się ile daje sąsiad. U części osób działa mechanizm: muszę dać więcej niż „Kowalski”, inni natomiast dają taką samą kwotę. Do koperty wkładane są różne kwoty, od 10 zł do nawet 3- cyfrowych. Co ciekawe, nie we wszystkich kościołach zbierane są koperty, np. w Bazylice Konkatedralnej co drugi rok, kiedy odbywa się kolęda, parafianie podczas mszy świętej słyszą o tym, żeby nie dawać pieniędzy z okazji wizyty duszpasterskiej w domach. Wierni mogą składać koperty w czasie mszy świętych, jednak z roku na rok kopert na tace składa coraz mniej parafian, być może wynika to z kryzysu, a może po prostu część osób czuje się zwolniona, gdyż księża nie zbierają datków podczas kolędy, to po co dawać później?

Nie wzięli od razu, to nie dostaną wcale?

- Skoro ksiądz nie wziął w domu, to co się będę wychylał?- mówi pan Jakub.- Mam na utrzymaniu dzieci, mnie nikt nie daje za darmo, nie będę płacił za odwiedziny. Jakby zbierali w domach, to by mi było głupio i bym coś tam dał na pewno- dodaje.

Do złożenia ofiary nikt nikogo nie zmusza. Każdy ma więc wybór. Przypatrując się jednak tacy w bazylice, można zauważyć, że podobnie jak pan Jakub, w tym roku myśli wielu. Dodatkowo kryzys spowodował, że w portfelach mamy mniej gotówki.

W tym roku mieszkańcy naszego miasta wkładają mniejsze kwoty. Tak wynika z przeprowadzonej przez nas ankiety. Do kopert wkładamy więcej 10 zł niż 50 zł.

Warto jednak pamiętać, że wizyta duszpasterska to nie składka na kościół, lecz czas na rozmowę, wymianę poglądów, zgłoszenie problemów i zasygnalizowanie swoich potrzeb, podpowiedzenie tego, co widać okiem parafian, a nie księży...

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~xyz

ja daję księdzu 30 sekund potem spuszczam psy

~rus

Norman ,patrz ktoś książke o tobie napisał-"Jack Kotowski – nieśmiały, fajtłapowaty, zasiedziały programista bez zainteresowań mieszkający z kotem. Widok kobiety na poczcie lub kasjerki w sklepie przyprawia go o panieńskie rumieńce. Jego życie jest pasmem niepowodzeń, tak samo jak jego osobowość. Codziennie o świcie śni ten sam sen o kobiecie marzeń, o uskrzydleniu miłosnym – a później wraca do swojej rzeczywistości, wysłuch...e narzekań szefowej i karmi coraz tłustszego kota

~kidacz

ile dajecie w tym roku do koperty, bo nie wiem ile wlozyc? 50 zL?

~rus

Norman naciąłeś się,idź koty nakarm,chłop co lubi koty-no nie moge

~Norman

@rus czy jaki ci tam, Jerry, poznam cię wszędzie. Nie tylko po prymitywie.

~TSAk

@Norman - za to Twoje riposty sięgnęły bruku...

~Jerry

Norman-nienormal-Twój wysiłek jak piszesz intelektualny idzie w odbytnice jak para w gwizdek.Nadymasz sie,naprezasz i....rosnie Ci wielka,wielka kupa.I w tym co osmielasz sie nazywac mozgiem a jest baniakiem pelnym sieczki no i w gaciach z emocji i stresu.
Dialogu szukaj w chlewiku,oborze,kurniku albo w burdelu dla pederastow.To Twoi interlokutorzy i bracia mleczni.

~rus

Norman no to jeszcze rada-wyciąg sobie karte do porządnego psychiatry,opowiedz o swoich problemach,brakuje ci kontaktu z człowiekiem,fora ci w tym nie pomogą.No i z kotem nie pogadasz o tym co cie gryzie.Ale tak cały czas siedzieć przed tym złodziejem czasu-szok

~Hergut

@Norman:Czy koty Ci laskę polerują,czy rodzynki wylizują stary zboczku?

~Norman

@rus, czyżbyś zatem był jednak psem? One wg. ciebie nie mają rozumu. Ty wydajesz się spełniać tę cechę w każdym calu. Wiesz co, rus, zmęczyłem się już. Nie odpowiadasz mi intelektualnie, zawsze spodziewam się jakiejś błyskotliwej riposty, a zawsze dostaję ochłapy. Będę chyba ignorował twoje intelektualne knoty i poczekam, może pojawi się na forum jakiś bardziej rozgarnięty pisowski ciemniak. Póki co wszyscy reprezentujecie ten sam poziom. Zresztą, poczytajcie sami.

~rus

Przede wszystkim nie ma rozumu tylko instynkt-kopulacja,żarcie i takie tam.Ty rozumu nie używasz tylko instynktu-nie widzisz to znaczy że tego nie ma-ale płycizna

~Norman

@rus, kot jak i każde inne zwierzę jest w 100% lepsze od człowieka. Zabija tyle ile mu trzeba do przetrwania, jest szczere w okazywaniu uczuć, nie knuje przeciwko przedstawicielom swojego gatunku, kłamie, nie jest zakłamane, no i oczywiście .... nie wierzy w boga. Czegoż można chcieć jeszcze? Kocham zwierzęta. Dla ciebie też znalazłby się jakaś buda.

~rus

Norman a propos tego porodu to co cie zafascynowało tak,lubisz taką makabre?Poczekaj jeszcze troche jak pedalstwo zacznie się pobierać,dopiero będzie ubaw.Jak to kiedyś skomentował burmistrz Nowego Jorku jak pedały przyszły do niego pozgode-idźcie i rozmnażajcie się

~Norman

@TSAk, twoje zdolności kojarzenia faktów mnie nie dziwią. Co mnie dziwi i przeraża, to to, że ktoś dał ci dostęp do umysłów dzieci.

~TSAk

Norman - widzę że zaraz dojdziesz do wniosków, że ksiądz z kolędą przychodzi do domu i zaraża ludzi rakiem... Nie zdziwi mnie to. I Ty ze swoimi kolesiami po sądach chcesz ludzi prowadzać...

~rus

I rozharcowały się koty we łbie,takie jest państwo niestety że ładuje dla swoich a wy się męczcie.A głupi otumaniony naród głosuje potem na takich Palikotó i Biedroniów.Niedługo wprowadzą małżeństwa jednopłciowe a i Normanowi na pewno nie odmówią jak będzie chciał chajtnąć się z kotem

~Norman

@rus, to taka sama wieś jak Stalowa Wola w większości zamieszkana przez takich zacofanych prymitywów jakim jesteś ty. Smutny fakt.

~Norman

"Obsługa" konkordatu, hojność lokalnych samorządów, pensje klechów, straty z tytułu nie płacenia podatków od nieruchomości i innych podatków to wg. szacunków ok 5-10 miliardów złotych. Każdy rząd zabiera biednym, żeby nie musieć zabierać bogatym. Bogaty żąda 1% podatku, kiedy nie należy się NIC i w dupie ma chorych na raka.

" Centrum Onkologii w Bydgoszczy ogranicza przyjęcia. - Nie możemy się już zadłużać, przyjmiemy tylu chorych, za ilu zapłaci NFZ - mówi dyrekcja. Efekt to rosnące kolejki. Na radioterapię trzeba czekać trzy miesiące. - Po takim czasie pacjent może być w tak złym stanie, że szans na wyleczenie już nie będzie - mówią lekarze
Mirosława Gawrysiak została przyjęta na oddział radioterapii 9 stycznia. Czekała dwa miesiące. - To jak wieczność - mówi. - Tylko chory tak naprawdę wie, ile oznacza każda chwila zwłoki w leczeniu. Stres i łzy.

61-latka choruje na raka żołądka. - Nieoperacyjnego. W radio - i chemioterapii cała moja nadzieja - mówi.

Lekarze podejrzewają u niej jeszcze jeden nowotwór - kości. - Być może czekają mnie kolejne naświetlenia - mówi kobieta. - Znów stanę w kolejce. Już się boję, co to będzie. Na oddziale krążą plotki, że od jutra wstrzymuje przyjęcia. Łóżka puste, bo szpitala nie stać na leczenie.

Centrum Onkologii dotąd nie ograniczało przyjęć pacjentów. Teraz odsyła chorych. Powód? Nie chce się bardziej zadłużać.

NFZ nie chce płacić za nadwykonania

W poprzednich latach szpital przyjmował więcej pacjentów i ich leczenie pochłaniało większe pieniądze, niż to było zapisane w umowie z NFZ. - Kierowaliśmy się dobrem chorych i nadzieją, że na onkologię zawsze pieniądze się znajdą. Wszyscy wokół zapewniali, że jest priorytetem - mówi Wiesława Windorbska, dyrektor ds. lecznictwa w CO. - Tak się jednak nie stało.

NFZ nie chce zapłacić CO za tzw. nadwykonania. Mimo że Fundusz już przegrał ze szpitalem w sądzie. - Zgodnie z wyrokiem NFZ powinien nam oddać 23 mln zł - mówi Zbigniew Pawłowicz, szef CO. - To pieniądze za leczenie pacjentów w 2010 r. Za następny rok należą nam się od Funduszu jeszcze 34 mln zł. Niedawno znowu rozpoczęliśmy sądową walkę o nie.

Ale Fundusz nie płaci. Od wyroku się odwołał. - Nie wszystkie procedury wykonane przez Centrum można uznać za \"ratujące życie\", a tylko za takie, zgodnie z prawem, musimy zapłacić - mówi Jan Raszeja, rzecznik NFZ.

Pawłowicz: - Wszystkich pacjentów z rozpoznaniem nowotworu złośliwego powinno się traktować jako przypadki pilne. Oni nie mogą czekać. Fundusz myśli inaczej i dochodzi do sytuacji absurdalnych. Przykład: w 2007 przyjęliśmy chorego z rozpoznanym nowotworem. Leczyliśmy, z dobrymi efektami. Teraz ma wznowę. A my musimy mu powiedzieć: pan poczeka. I zapisać go w kolejkę. Dramat. Stanęliśmy przed finansową ścianą.

Kredyt wzięty, kolejki rosną

W grudniu szpital nie miał już pieniędzy i musiał wziąć kredyt konsumpcyjny: 20 mln zł na leczenie i pensje dla personelu. Wtedy Pawłowicz zadecydował, że ogranicza liczbę przyjmowanych pacjentów. - Od początku roku ściśle trzymamy się wytycznych NFZ - mówi.

A to oznacza, że do szpitala będzie przyjmowana tylko taka liczba chorych, za jaką w danym miesiącu, zgodnie z kontraktem na ten rok, zapłaci Fundusz.

Skutek? Kolejki rosną. Na przyjęcie na urologię już czeka 105 osób, na oddział nowotworów piersi - 168. W kolejce na oddział chirurgii onkologicznej jest 214 pacjentów. Muszą czekać 41 dni. Najgorzej jest z radioterapią. Tu trzeba czekać na przyjęcie aż trzy miesiące. W kolejce jest już 270 osób.

To jedyny taki oddział w regionie. Ma 63 łóżka. - Każdego dnia wyliczamy, ilu jeszcze pacjentów możemy przyjąć, żeby zmieścić się w limitach przewidzianych przez NFZ - mówi Windorbska, która jest szefową zakładu radioterapii. - Już nie leczymy. My liczymy punkty. Pacjent powinien być przyjęty na radioterapię po dwóch tygodniach, najdalej po miesiącu po operacji. Wtedy często jest szansa na wyleczenie. Po trzech miesiącach czekania może być już w tak złym stanie, że skierujemy go na leczenie paliatywne. Jesteśmy w stanie przyjąć ok. 5 tys. pacjentów rocznie. Zgodnie z kontraktem - przyjmiemy ok.4-4,2 tys.

Z interwencją u wojewody

CO ma w tym roku kontrakt z NFZ na 190,5 mln zł. O 4 proc. wyższy niż w ubiegłym. - Staramy się dawać coraz więcej pieniędzy, na miarę naszych możliwości - mówi Raszeja. - Na radioterapię w tym roku przekażemy 45,86 mln zł. O 2 mln zł więcej niż w zeszłym roku.

Pawłowicz twierdzi, że to zbyt mało. Chciałby przesunąć część pieniędzy zakontraktowanych na chemioterapię (wnioskował o 41 mln zł, dostał - aż 48 mln zł), ale na to Fundusz się nie zgadza.

CO interweniowało już u prezesa NFZ. Centrala Funduszu uznała, że to problem dyrektora oddziału. Pawłowicz zwrócił się też do wojewody Ewy Mes z prośbą o pomoc. Ta poprosi szefa kujawsko-pomorskiego oddziału Funduszu o ponowne przeanalizowanie kontraktów na onkologię.

Nasze województwo jest na pierwszym miejscu w kraju pod względem liczby zgonów na nowotwory złośliwe. W 2010 r. (to najświeższe dane na ten temat) na raka zmarło w regionie 5 261 osób."

~rak

Wizyta ksiedza w domu nie wiadomo czemu ma służyć, wprowadza spore zakłopotanie nie tylko domowników ale i samego Gościa. Bo i o czym z nim rozmawiać? Rozmowa sprowadza się do krótkich pytań i zdawkowych odpowiedzi po czym następuje pożegnanie. Jednym słowem zakłócony zostaje mir domu. Warto rozważyć ten fatalny, nie przystający do wspólczesności zwyczaj łażenia po domach. Święcenie domu urąga jego mieszkańcom bo co to znaczy, że mieszkają w nim jacyś innowiercy? Są to zwyczaje pogańskie!

~rus

Norman Ruda Śląska to miasto a nie wieś,poza tym na Śląsku wielu uważa się za Niemców a w Niemczech powstaje coraz więcej burdeli dla zoofili także uważaj na swoje kot.A swoją drogą chłop otoczony kotami,no nie,krok do wariatkowa.Kto zna chłopa mieszkającego z kotami?

~Hergut

Czy kominek,to tyłek Twego zwella?A kota,to napewno masz we łbie odmieńcuumiech@Norman.I to nie jednego.

~Hergut

Czy kominek,to tyłek Twego zwella?A kota,to napewno masz we łbie odmiewńcuumiech@Norman.I to nie jednego.

~obiektywny

@TSAk
Z tego, co się orientuję, to według ich wierzeń nie Jehowa, a Chrystus zmarł na tym palu. Poza tym ja ich historię z grubsza znam. Owszem, jest tam trochę absurdów, ale z drugiej strony, to gdzie ich nie ma? W historii naszego Kościoła nie obyło się bez większych? Tutaj dopiero można by wymienić całą litanię. Nie będę się rozpisywał szczegółowo na ten temat, bo ktoś mnie zaraz posądzi o jakieś ataki na Kościół.

~wolf

O Norman znowu się czegoś o tobie dowiedzieliśmy jesteś SODOMITĄ(jakbyś nie wiedział kto to zobacz w słowniku języka polskiego intelektualisto z koziej pały) tylko szkoda mi tego kota bo chyba nie mówisz o tym co masz w głowie.

~Norman

Nie musisz, na wsi każda rodzina MUSI być katolicka, zakłamańcu. Wracam do kominka i kotów.

~TSAk

@Norman - jakoś w tej historii nie znalazłem żadnej wzmianki o katolickości tej rodziny.
KOńczę te dyskusje z Tobą, bo szkoda pereł rzucać przed świnię... Pożyjemy, zobaczymy.

~Norman

Jeszcze na dobranoc relacja z narodzin w katolickiej rodzinie.

"22-letnia mieszkanka Rudy Śląskiej urodziła dziecko do wiadra, gdzie rodzina załatwiała swoje potrzeby. Akcji porodowej przyglądała się jej matka i ojciec dziecka.

22-letnia kobieta źle się poczuła i zaczęła rodzić w mieszkaniu. Usiadła więc na wiadrze, gdzie cała rodzina załatwiała potrzeby fizjologiczne. Matka rodzącej zabroniła jej wstać z wiadra. Ojciec dziecka również nie próbował ratować chłopca. Wezwane na miejsce pogotowie powiadomiło policję. Było już za późno. Chłopczyk utonął w fekaliach.

- Na podstawie zgromadzonego przez śledczych materiału dowodowego oraz wyników przeprowadzonej sekcji zwłok chłopczyka zatrzymani usłyszeli prokuratorskie zarzuty - informuje Krzysztof Piechaczek, rzecznik rudzkiej policji.

22-latka podejrzana jest o dzieciobójstwo, jej 49-letnia matka usłyszała zarzut sprawstwa kierowniczego przy zabójstwie swojego wnuczka. Zarzut popełnienia przestępstwa usłyszał również 24-letni konkubent, któremu zarzuca się nieumyślne spowodowania śmierci dziecka.

- Tylko matka dziecka przyznała się do zarzucanego jej czynu. Zeznania tej trójki są ze sobą sprzeczne, dlatego prokuratura wykona dodatkowe czynności - dodaje Piechaczek."

Bóg wami ;)

~andrzej

i nie mów, żę idziesz głaskać koty, tylko powiedz prawde, że stara Ci dała szlaban na komputer bo ci jedynka z przyrody wychodzi na półrocze.

~andrzej

norman ty to możesz starego po jajkach pogłaskać jak ci pozwoli

~Bebe:)

Miło przecież jest jak Ksiądz przyjdzie, poświęci mieszkanców i mieszkanie. Fajna tradycja, bądźmy ludźmi. umiech