Wigilijnie u przedszkolaków

Image

W środę w Przedszkolu nr 4 w Stalowej Woli w ciepłej, radosnej, świątecznej atmosferze odbyło się spotkanie wigilijne. Było to niezwykłe przeżycie dla przedszkolaków…

W spotkaniu wigilijnym uczestniczyli zaproszeni goście m.in.: Stanisław Kłapeć (prezes banku), Dariusz Przytuła (wiceprzewodniczący Rady Miasta), Katarzyna Zarzycka w imieniu poseł Renaty Butryn, Piotr Pierścionek (Kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy Nr 2 w Stalowej Woli) oraz przedstawiciele Rady Rodziców.

Uroczystość rozpoczęła się występem uczestników Domu Samopomocy nr 2. Przybyłe do przedszkola postacie biblijne wzbudziły wiele entuzjazmu wśród dzieci. Największe emocje wywołał jednak diabeł. Później nastąpiła zamiana miejsc i to dzieci, które wcześniej podziwiały widowisko, same wystąpiły przed publicznością. Można było usłyszeć w ich wydaniu piękne wiersze, kolędy, maluchy złożyły również życzenia zgromadzonym na stali.

- Przy wigilijnym stole siedzimy wszyscy w rzędzie, jedno miejsce wolne dla tego co przybędzie. Przy wigilijnym stole, kiedy gwiazdka zaświeci, usiądzie tata, mama, usiądą także dzieci. Wokół jasnej choinki usiądźmy wszyscy w kole, ludzie są sobie bliscy przy wigilijnym stole – recytowały z przejęciem dzieci. - Z okazji zbliżających się świąt życzę państwu takich ciepłych, rodzinnych świąt Bożego Narodzenia. Ze szczerego serca w ten piękny, szczególny czas, gdy gwiazdka zaświeci dla wszystkich nas, życzę przede wszystkim radości, miłości, uśmiechu. Oby te święta na długo zapadły nam w pamięci, a w nadchodzącym roku życzę bardzo dużo łask od dzieciątka, które się narodzi – mówiła Maria Zubrzycka, dyrektor Przedszkola nr 4 w Stalowej Woli.

Jak przystało na wigilię Bożego Narodzenia, przedszkolaki zostały bogato obdarowane prezentami. Od zaproszonych gości otrzymały słodycze, bajki oraz edukacyjne pomoce i książeczki związane z ruchem drogowym.

Zanim jeszcze wszyscy zasiedli wspólnie do stołu, przyszedł czas na przełamanie się opłatkiem, co sprawiło wiele radości przedszkolakom. Popłynęły piękne życzenia, ułożone przez maluchów, które wypływały wprost z maleńkich serduszek.

Na wigilijnym stole pojawiły się tradycyjne świąteczne dania. Dzieci z ogromną przyjemnością zajadały się uszkami, barszczykiem czy rybą. Wiele radości sprawiły również inne smakołyki. Ze względu na to, że właściwie wszystkie maluchy nie lubią kompotu z suszu, specjalnie dla nich został przygotowany kompot z suszonych jabłek oraz truskawek.

Był to zapewne jeden z najbardziej niezwykłych dni w życiu przedszkolaka, być może te wspomnienia przetrwają do końca życia. W końcu wspomnienia świąt z dzieciństwa wracają do nas już zawsze.

Przewiń do komentarzy









































Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~olek

W wielu szkołach i przedszkolach stalowowolskich jest Wigilia a tu taaaki lansik ehh

~jzm

w innych przedszkolach też tak jest ale nie odstawiwją pokazówki

~Bebe:)

słodkie dzieciaki

~Hilda

Tak się właśnie rozpoczyna watykańską indoktrynację. Przerażające...

~lulu

świetne przedszkole, brawo dzieciaki umiech