St. Wola dla naprawy polskiej oświaty

Celem spotkania przewodniczącego Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „S” było budowanie porozumienia związkowców i samorządowców, aby przeciwstawić się złej polityce rządu i ratować polską oświatę.
– W budżecie na przyszły rok środki na edukację spadną do 2,52 % PKB. Aż 11 miliardów złotych przeznaczonych na edukację, nigdy nie dociera bezpośrednio do szkół i do uczniów. Są wyciągane poprzez system grantów na ciągłe „reformowanie” oświaty. To oznacza, że co trzecia złotówka, z liczącego 39 miliardów złotych budżetu Ministerstwa Edukacji Narodowej, jest marnotrawiona. Celuje w tym zwłaszcza Biuro Analiz Edukacyjnych, powołane przez MEN. Dzieje się tak, gdy samorządy są zmuszane do zamykania setek szkół, do skoszarowania uczniów w licznych klasach, gdy polscy nauczyciele zarabiają najmniej w Europie, poza Rumunią i Bułgarią – powiedział Ryszard Proksa.Przewodniczący dodał, że rząd systematycznie fałszuje informacje, aby ukryć alarmujące dane o zapaści polskiej edukacji.
– Rząd prowadzi celowe działania, aby destabilizować kontakty i współpracę pomiędzy samorządem a nauczycielami. Rząd uderza w edukację poprzez wymuszanie na samorządach trudnych decyzji i wyborów – stwierdził Lucjusz Nadbereżny.Radny samorządu Stalowej Woli przekazał informacje o budżecie miasta na przyszły rok. Miasto wyda na oświatę co czwartą złotówkę z liczącego 250 milionów budżetu. Niestety, deficyt w subwencji oświatowej wyniesie aż 23 miliony złotych, gdyż rząd nie przekazuje środków na oświatę. Rząd błędnie nalicza subwencję oświatową i z tego powodu ginie 5 miliardów złotych, które powinny być przeznaczane na edukację. Nadbereżny zaapelował o solidarność i budowanie porozumienia, o odbudowanie autorytetu polskiego nauczyciela.
Zygmunt Żołądek – zastępca burmistrza Nowej Dęby, wywodzący się z solidarnościowej oświaty, wskazywał na konkretne, pozytywne działania lokalnych samorządów, inwestujących mądrze w dobre wykształcenie. Proponował także szereg rozwiązań, które mogłyby poprawić samorządowe i oświatowe budżety, a wśród nich płatności przez ZUS nauczycielskich urlopów na poratowanie zdrowia.
[i]– Rząd wykpił się z obowiązków i powinności państwa wobec edukacji i zrzucił na samorządy niedofinansowanie oświaty. My, co roku dokładamy z własnego budżetu 5 milionów złotych, wobec ciągłego braku subwencji oświatowej ze strony rządu. Trzeba zrobić wszystko, aby znaleźć dobry kompromis pomiędzy samorządem, związkami a nauczycielami – stwierdził Żołądek.Apelował również do związkowców z nauczycielskiej „Solidarności” o szukanie porozumienia z samorządami i wypracowanie nie tylko dobrej strategii protestów w obronie oświaty, ale i działań dla jej uzdrowienia.
Obcy kapitał nie jest zainteresowany rozwojem Polski, dlatego niszczona jest polska edukacja. Polska produkuje „białych murzynów” w Europie”. Istotnym zaleceniem dla pogrążonej w kryzysie Grecji jest likwidacja małych szkół na prowincji, obniżenie poziomu nauczania i ograniczenie nauczania języków obcych. Podobnie dzieje się w Polsce. Młodzi nauczyciele, licznie zgromadzeni na spotkaniu zorganizowanym w siedzibie Zarządu Regionu Ziemia Sandomierska NSZZ „Solidarność” przez Regionalną Sekcję Oświaty podkreślali, że dobra edukacja i służba zdrowia zawsze decydują o przyszłości, a totalny atak na społeczeństwo, którego celem jest deprecjonowanie polskiej oświaty, może być odparty poprzez zgodne działanie samorządów, nauczycieli i rodziców, którym powinno leżeć na sercu dobro dzieci i młodzieży.
Komentarze
poziom szkoły terazniejszej a tej z przed 10 lat ma się jak 1 do 10 ale donki wmawiają ze jest super, równiez te donki powiatowe
spotkała się bida z bidą... a był znany polityk lokalny i samorzadwoiec
Siembida?
Dlaczego uczeń co roku musi nabywać nowe podręcznik bo po jego rok starszym koledze są już nieaktualne. Może warto rozwiązać ten idiotyczny pomysł, pomysł tych co zarabiają na tej sytuacji.
Normalnie brak słów - Solidarność ma pretensje do.. siebie chyba, za to, co wywalczyli, ustanowili w Parlamencie i za to, co obecnie mamy. Przecież to jakaś parodia! Przypomina mi to sytuację, kiedy Lech od Matki Boskiej w Klapie wyszedł do protestujących przeciw niemu i powiedział, że jest z nimi.