Grupa MoCarta na deskach MDK

Występ tej formacji przyciągnął piątkowego wieczoru prawdziwe tłumy… Na scenie Miejskiego Domu Kultury wystąpiła bowiem Grupa MoCarta...
Grupa MoCarta to kwartet smyczkowy, który w zabawny i niezwykły sposób łączy różne rodzaje muzyki grane na instrumentach klasyczny z kabaretem. Zespół tworzy czterech absolwentów Akademii Muzycznej: Filip Jaślar, Michał Sikorski, Paweł Kowaluk i Bolek Błaszczyk. Formacja istnieje na polskim rynku od 1995 r. Początkowo na wiolonczeli grał Artur Renion, który tragicznie zmarł w 2000 r.
Przez kilkanaście lat działalności Grupa MoCarta zyskała liczną rzeszę fanów i zwolenników, nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Również w Stalowej Woli nie brakuje ich sympatyków. Na ich piątkowy występ, który odbył się 23 listopada, przybyło wielu mieszkańców wypełniając po brzegi parter sali widowiskowej oraz część balkonu.
Stalowowolska publiczność miała przyjemność zobaczyć artystów w nowy programie zatytułowanym „Frank’n’Roll”. Kalendarz występów Grupy MoCarta jest wypełniony po brzegi, jeszcze w tym roku staną na scenach w 14 różnych miejscach, w tym także we Francji, Czechach, na Litwie i we Włoszech.
[p]Dokonania sceniczne Grupy MoCarta niejednokrotnie zostały docenione. Panowie mają na swoim koncie wiele nagród i wyróżnień m.in. Grand Prix XVIII Biesiad Satyry i Humoru "Złota szpilka”, otrzymali także II nagrodę Przeglądów Kabaretów PaKA, "Pingwin z brązu", nagrodę zielonogórskiego środowiska kabaretowego i Grand Prix Festiwalu Dobrego Humoru w Trójmieście. .Przewiń do komentarzy








































Komentarze
Technicznie są rewelacyjni, ale jako kabaret gdzieś mi nie podchodzą. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że ich program jest uniwersalny i mogą z nim wystąpić na całym świecie. Bez chociażby bariery kulturowej, czy też językowej.
REWELACJA piosenka śpiewana przez dzieci muzyków PANOWIE SIĘ WZRUSZYLI
No wiec - co prawda nie zaczyna sie zdania od "no wiec" ale w internecie jestem Anonim - moze nie Gall ale jednak anonim - wiec sobie pozwole.
No wiec - bylem, widzialem i sie ubawilem. Prawde pisza moi przedmowcy - na zywo duzo lepiej niz w tv. Publicznosc dopisala i wg mojej opini raczej, jesli nie wszyscy, to wiekszosc bawila sie swietnie.
Panowie z Grupy - rewelka i pelna kultura. Milo z ich strony, ze wyszli po wystepie i mozna bylo z bliska ich zobaczyc, slowo zamienic (mnie sie udalo, bez zadnych problemow). Nie sa gwazdorami z rozbuchanym ego i poczuciem wlasnej wygorowanej osoby, a prawdziwymi GWIAZDAMI, z szacunkiem podchodzacymi do ludzi, ktorzy sponsoruja ich wyplate - czyli - nas - widzow.
Raz jeszcze - WIELKIE DZIEKI ZA SWIETNY WYSTEP.
Byli w St. W. kilka lat temu. Poszłam bo dostałam darmowy bilet. Na żywo są znacznie lepsi niż w telewizji!
ale sie ubawilam, fajna była akcja z pierscionkiem, warto pojsc i na zywo zobaczyc, to nie to samo co w telewizji!
Najbardziej nudny kabaret spośród wszystkich innych
Wspaniały występ i Pan na końcu - prawdziwa bomba!!! Chłopaki oby tak dalej!