Powrót sprawy zamordowanej Dominiki

8 listopada Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu przeprowadziła wizję lokalną w miejscowości Stany w gminie Bojanów. Funkcjonariusze pojawili się w domu, gdzie 1 stycznia 2012 roku Andrzej U. dźgnął w sylwestrową noc 18-letnią Dominikę. Dziewczyna zmarła na miejscu.

W domu, gdzie rozegrała się tragedia w tym dniu pojawiła się nie tylko policja i podejrzany, ale także inne osoby, które były świadkami zajścia. Miejsce zostało także specjalnie zabezpieczone. W tym celu ściągnięto specjalne jednostki policji z Rzeszowa. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, były podejrzenia, że mogłoby dojść tutaj do linczu.

Prokuratura zapewnia, że sprawa ma się ku końcowi. Potrzebna jednak jest opinia biegłych lekarzy psychiatrów, którzy mają ocenić, czy podejrzany jest zdrowy psychicznie. Ma być gotowa prawdopodobnie za kilka dni.

Przypomnijmy, do tragedii doszło 1 stycznia tego roku około 2.30. Andrzej U., 21-latek wszedł na noworoczną imprezę, na którą nie był zaproszony. W trakcie zabawy rozpętała się awantura. Jej finał był tragiczny. 18-letnia Dominika została ugodzona prosto w serce. Nie miała szans na przeżycie. Poszkodowane zostały także cztery inne osoby. Podejrzany przebywa obecnie w areszcie.

Mieszkańcy Stanów są zbulwersowani tym co się stało. – Nie ma słów dla takiego okrucieństwa i bezmyślności. Ani odpowiedniej kary 0 skomentował pan Jan, mieszkaniec wsi. – Zbulwersowani? To mało powiedziane. Niech bym ja go tylko w swoje ręce dorwała…. A policja, sąd i prokuratura, co robią? Tyle czasu minęło a wyroku nie ma. Przecież to sprawa o morderstwo! – denerwuje się pani Halina.