Śmiertelny wypadek- nowe fakty

Image

Zabił 40- letnią matkę na pasach, usłyszał zarzuty. Już wiadomo, że naruszył zasady bezpieczeństwa. Jaka kara go czeka? W tej sprawie rozmawialiśmy z policją i prokuraturą...

28- letni mężczyzna usłyszał w czwartek zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Mężczyzna przyznał się do popełnia zarzucanego mu czynu. Złożył obszerne wyjaśnienia, wyraził również skruchę...

Był trzeźwy, sprawdzą czy rozmawiał przez komórkę

Śledztwo jest obecnie na etapie początkowym. Ostateczne ustalenia w tej sprawie będą możliwe po zebraniu pełnego materiału dowodowego oraz po uzyskaniu opinii biegłych.

Został przebadany stan trzeźwości 28-latka, okazało się, że w chwili wypadku nie był pod wpływem alkoholu. Zabezpieczono jednak krew do badań na zawartość środków odurzających i substancji psychotropowych.

W sprawie został także zabezpieczony telefon komórkowy. Prokuratura będzie sprawdzać czy mężczyzna w momencie wypadku rozmawiał przez telefon.

- Zostały wobec niego zastosowane środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 5 tys. zł, dozoru policji z obowiązkiem stawienia się 3 razy w tygodniu na Komendzie Powiatowej Policji w Stalowej Woli. Został zastosowany również jako środek zapobiegawczy zakaz opuszczania kraju. Ponadto podejrzanemu zostało zatrzymane prawo jazdy – mówił dla portalu StaloweMiasto.pl Piotr Walkowicz, zastępca Prokuratora Rejonowego. Już wiadomo, że naruszył zasady bezpieczeństwa

Prokuratura na tym etapie śledztwa ustaliła, że podejrzany naruszył umyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, gdyż jechał z prędkością wstępnie obliczoną jako prędkość nie mniejsza niż 100 km/h. Mężczyzna nie zachował szczególnej ostrożności przy zbliżaniu się do przejścia dla pieszych oraz nie ustąpił pierwszeństwa pieszej, która znajdowała się na przejściu. Z wyjaśnień podejrzanego wynika, że nie został też oślepiony przez mocne słońce, kiedy wyjeżdżał zza autobusu i ta sytuacja była nagła i zaskoczyła go. Mężczyzna przyznaje się, że jechał zbyt szybko, śpieszył się związku ze swoimi obowiązkami zawodowymi. Sprawca wypadku zadeklarował, że będzie chciał w jakiś sposób zadośćuczynić rodzinie osoby, która zginęła tragicznie.

Jaka kara czeka sprawcę?

Wypadek jaki miał miejsce we wtorek wstrząsnął opinią publiczną, wiele osób zastanawia się, jaka kara zostanie wymierzona sprawcy.

- W tej chwili my nie rozstrzygamy o winie czy karze podejrzanego. Jesteśmy na etapie początkowym i musimy rozstrzygnąć kwestie istotne, zebrać materiał, i dopiero wtedy możemy miarkować stopień jego winy i kwestie kary jaką może ponieść. Musimy mieć jednak wszystkie okoliczności jasne i kompletny materiał dowodowy – mówił dla portalu StaloweMiasto.pl Piotr Walkowicz, zastępca Prokuratora Rejonowego.

Trzeba podkreślić to, że we wstępnym etapie prokuratura zrobiła już bardzo dużo, m.in. został przesłuchany biegły morfolog. Prokuratura ma także relację biegłego specjalisty w zakresie konstrukcji wypadków drogowych. Postępowanie cały czas się toczy. Prokuratura zbiera wszystkie fakty, aby mieć pełen obraz tego zdarzenia.

Ustawowa kara w tym przypadku to od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. W tych widełkach możliwe jest wydanie wyroku w sprawie 28-latka.

[M] Zobacz również: + Śmiertelny wypadek - wiemy więcej

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~John

Kto jest winny? Wina leży po obu stronach ja idąc przez pasy się 10 razy rozglądam, jadąc też wszystkiego nie jesteś w stanie przewidzieć, na takiej drodze jak tam powinna być sygnalizacja świetlna na żądanie, droga tam jest jaka jest i zachęca do szybkiej jazdy dlatego pieszy powinien przechodząc przez taką jezdnie zachować dwa razy większą uwagę, co z tego że kobieta była uprzywilejowana jak jej teraz to nie wiele da, a gość swoją nauczkę juz i tak dostał. Zresztą wiekszość obrzuca kierowcę a mało kiedy widze żeby ktoś tam jeździł 50 km/h.

Andrzejek

To co nikt nie wie, którym pasem jechało BMW? No i z której strony szła kobitka?

~www

CYTAT
I cy by jechał 50 czy 120 i tak by ją zdjął.

Elka nie jechałaś nigdy samochodem? Nie wiesz że jak jedziesz 50 to masz 2 razy wiecej czasu na reakcje i samochód zatrzymuje sie prawie w miejscu? Debile wsiada w swoje samochody i uciekajcie wszyscy bo jasnie pan jedzie 120 miedzy domami.

~ktos

poza tym łatwiej zatrzymać ciało o wadze 50 kg i poruszające się z prędkością 6km/h niż samochód o masie 1200 kg poruszający się 50km/h... czysta fizyka na to wskazuje!!! więc pytam kto wymyślił przepis, mowiący, że pieszy ma pierwszeństwo. dlaczego przejazd kolejowy jest zamykany i to mały lekki samochód ustępuje pierwszeństwa potężnemu ciężkiemu składowi??? po to żeby nie skończyć jak ta kobieta. trochę rozsądku ludzie

~mik8

stała się tragedia i już. można tylko współczuć - a komu, to już niech każdy sam oceni. ta słowna przepychanka i obrażanie się nawzajem do niczego nie prowadzą.

niech tylko każdy zastanowi się nad sobą - czy ja nigdy nie stworzyłem zagrożenia na drodze?

Bono, pamiętaj o tym, że nawet jakbyś jechał przez pustą, głuchą wieś o północy gdzie nie ma żadnego przejścia dla pieszych (a są takie) i nagle niespodziewanie wyskoczy ci ktoś na drogę, a ty będziesz miał na liczniku więcej niż pozwalają na to przepisy, to i tak będziesz winien i zostaniesz okrzyknięty mordercą przez bliskich ofiary i innych krzykaczy. albo ściśle trzymamy się przepisów i krytykujemy tych, którzy tego nie robią, albo siedzimy cicho. nie ma tłumaczenia, że ja zawiniłem mniej.

niestety na drogach pełno jest wariatów. i to zarówno wśród kierowców, jak i pieszych. nie raz widziałam, jak jakiś osioł skręcał bez zastanowienia w prawo, bo miał zieloną strzałkę - co tam, że w tym czasie piesi również mieli zielone! ale byłam też świadkiem sytuacji, kiedy piesi pchali się na przejście wprost pod pędzącą karetkę, bo mieli zielone! jakim trzeba być debilem, żeby tak robić?!

i w tym miejscu chciałam pozdrowić kolegę z zielonego tico RST, którego miałam nieprzyjemność już 2 razy spotkać na drodze - nie wiem co i komu kolega chce udowodnić, ale chyba zapomina, że przy zderzeniu z takim samochodem jak mój np. (a uparcie do tego dążył) jego pudełko rozpadnie się na kawałki.
piszę to tutaj, bo może i jego zainteresował temat nr 1 obecnie. przydałoby się.

~ktos

wszyscy piszą o drodze hamowania ale nikt nie pomyslal o tym, że wystarczyło lekko odbić kierownicą żeby babę ominąć. Świadczy to tylko i wyłącznie o tym że weszła pod koła w ostatniej chwili. 50 km/g to także wystarczająca prędkość żeby auto o masie 1,2 tony zabiło kobietę. biedny chłopak

~ktos

wyrzuty sumienia i świadomość są dla niego wystarczającą karą. Wyrok wydany na kierowcę i tak nie przywróci życia kobiecie więc powinien dostać zawiasy. Pozdrawiam i wyrazy współczucia również dla kierowcy który napewno bije się z myślami. trzymaj się

~nikto

Moje wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich zmarłej[*]to bardzo przykre dla każdego normalnego człowieka który ma w sobie pierwiastek człowieczeństwa...współczucie to rzecz ludzka a wyrażanie swoich opinii to rzecz wolności słowa ale przyznaję,że niektórym należało by zabronić to ostatnie ze względu na patologiczne podejście do czyjegoś zycia!!!

~iwa

To ma teraz przywileje - na cmentarzu.

~do_iwa

na pasach, to miejsce uprzywilejowane dla pieszych

Andrzejek

to którym pasem on jechał? lewym czy prawym a ta pani z której strony szła?

~lolok

W ogole w polsce jest tak ze albo sa smiertelne wypadki bo droga jest dobra albo sa dziury i nie ma wypadkow bo nei da sie szybko jechac.

~Natka

ludzka smierc nikogo nic nie nauczy1!! wczoraj szłam sobie kolo kaprysa zapaliło sie zielone swiatło i co ide sobie oprocz mnie jakies inne osoby, samochody w tym momencie maja czerwone ale co z tego jakas baba jedzie normlanie nie patrzac na swiatła prawie rozjechała starszą kobieta! Tak debilnych mamy kierowcow, zaluje ze nie zdarzylam zanotowac rejestracji wiem tylko ze RTA czerwony samochod :(

~ela

Proszę państwa o czym wy piszecie i dlaczego żałujecie człowieka który jadąc z taką prędkością gdzie w tym miejscu wolno jechać tylko pięćdzisiąt a on jechał drugie tyle to wiedział co robi-dożywocie -tak by dostał za granicą,dobrze że chcą wprowadzić przepisy jak za granicą.Policja chciała mnie zabić na przejściu dla pieszych więc on może jest biznesmenem i ujdzie mu na sucho jak sypnie kasą .

~elka

Wielokrotnie, wielokrotnie, welokrotnie ! Widziałam jadąc samochodem co robią ludzie na przejściu. Potrafią wejść bez rozejrzenia się ! Aż się chce takie bezmózgi zdjąć ...
To nie tylko kierowca w smaochodzie ponosi odpowiedzialność, ale wchodząc na pzreście równeiż jesteśmy odpowiedzialni za innych i siebie.

popieram przedmówcę. Weszła wprost pod koła. Czy jechał by 70 czy 50, również nie miał by możliwości uniknięcia tragedii. Dlatego to z jaką prędkością jechał może ZUEPŁNIE ! nie mieć znaczenia. Prędkość mogła NIE wpłynąć na tragedie.

~Bono

Moja opinia jest taka, że w tym przypadku należy to uznać za jak to trafnie ktoś wcześniej określił "nieplanowaną egzekucję" dodam jeszcze że wynikającą z głupoty i braku szacunku dla innych a jazda samochodem to nie jest "coś" do czego każdy ma mieć możność na zasadzie "wolnej amerykanki" tylko trzeba starać się być ostrożnym i używać mózgu. Każdy czasami przekracza prędkość i czasami nie stosuje się w 100% do przepisów co do joty, ale trzeba rozróżnić jazdę w dobrych warunkach na pustej lub mało uczęszczanej drodze z dala od przejścia dla pieszych z prędkością np 80-110 km/h i podchodzić z szacunkiem do innych i siebie i gdy tylko są pasy, większy ruch itd zwalniać i wtedy być ostrożnym a czym innym jest napierd...ać 120-150 km/h dla lansu, bez wyobraźni przy dużym ruchu, i wyprzedzać przed przejściem dla pieszych gdzie inne samochody zasłaniają widoczność kierowcy a także pieszym samochody! A porównanie że każdemu się może to zdarzyć bo czasem pociśnie itd jest analogicznie tym samym wg mnie jak porównanie teoretycznej sytuacji w której np ktoś na strzelnicy starając się zachować rozsądek strzela i niefortunnie jego strzał rykoszetem odbije się gdzieś od drzewa i trafi w jakiegoś grzybiarza który nieodpowiedzialnie kręci się koło poligonu a strzelaniem na oślep dla zabawy gdzie popadnie bo "akurat nikogo nie ma a ja chcę sobie postrzelać bo jestem Rambo". Dla mnie ta sytuacja byłą analogicznie dokładnie tą drugą a to jest zwykłe ryzykowanie życia poprzez nieużywanie mózgu i wyobraźni a do tego jazda samochodem zobowiązuje. Więc dla mnie to zwykłe morderstwo i "cierpienie" tego gn...ja jest tu najmniej ważne a właściwie w kwestii wymierzania mu kary w ogóle nie ważne, a oby pamiętał o tym do końca życia i poniósł zasłużoną karę gdzie i tak te 8 lat(wyjście po 4) jest za mała! Gdyby sytuacja była inna, jak opisałem na początku to wtedy miałbym współczucie także dla sprawcy bo podczas zachowania ostrożności każdemu może się zdarzyć wypadek i wtedy jest to tragedia dla obydwu stron, ale tutaj z tego co narazie wiadomo nie dostrzegam żadnych okoliczności łagodzących i dlatego nie mam dla niego w sobie żadnego współczucia w kwestii kary jaką wg mnie powinien ponieść. Co nie znaczy że nie ma prawa do życia czy kiedyś powrotu do społeczeństwa, oczywiście że ma ale karę powinien ponieść bo rodzina zmarłej będzie ją miała do końca życia. Tyle w temacie.

~andrzej

ale macie durne komentarze i smutne problemy,czy on zgnije w więzieniu, czy będzie pamiętał że zabił,czy znajdzie jeszcze kiedykolwiek pracę,jak wiele znajomych i członków rodziny się od niego odwróci,na to pytanie akurat znam odpowiedź ,odwróci się od niego każdy katolik,tak typowy katol,pochodzi od słowa kat i takimi jesteście na co dzień sędziami i katami w jednej sprawie.amen

~wwewe

Xelition o jakiej wyrozumialosci piszesz ? to nie bylo zlamanie przepisow - to byla niezaplanowana egzekucja.

dla przykładu: ile wyrozumiałości miałbyś dla pijanego kierowcy który jest potencjalnym zabójcą ? bo podejrzewam że tyle samo co dla kogoś kto zasuwa 20-letnim szrotem czy tez nowym autem az silnik furczy czyt. też potencjalnym zabójcą?

Czlowiek 28 letni musi mieć świadomość że zniszczyl zycie dwum rodzinom - jego cierpienie w tym momencie jest najmniej ważne. Liczą sie rodziny a nie... on.

Wypada dożywotnio zabrać prawo jazdy! - oczywiscie z obwarowaniem kary smierci za złamanie tego zakazu.

Jego historia powinna być dla innych przykładem - zanim wsiadziesz i zaczniesz szaleć - pomyśl!

~Tam

Popieram LeeAnn

~LeeAnn

~iwa,gdyby jechał w miarę "normalnie" to trzepnąłby ją i skonczyłby się to w nagroszym przypadku na groźniejszych połamaniach.
Oczywiscie,że wina jest po obu stronach,ale on ponosi dużo większą odpowiedzialność za to co się stało.

~iwa

Ludzie. On ja potracil na jezdni ! Ona weszla mu pod kola ! Nie wjechał na chodnik, nie wjechał w przystanek. Weszła mu wprost pod koła. Taka jest prawda !

~elochon

prawda jest taka,ze on jechal jak idiota, a ona wyszla zza autpobusu jak swieta krowa. Jedno idrugie - brak ROZWAGI.

On wiedzial czym sie taka jazda konczy, ona nie myslala czym sie konczy wejscie na pasy "bo mam pierwszenstwo". Niech to bedzie pzrestroga dla innych !

Dla kierowców i pieszych. Wina jest po obu stronach.

~LeeAnn

~mimi
i znów pianie super kierowców, którzy nigdy nie przekroczyli prędkości ...


...a który taki "Hołek" z tu obecnych nie przekraczał nigdy predkości? Bo chyba przeoczyłam jakieś posty i tego nie doczytałam.


Skoro tak współczujesz jemu to może jedz do Studzieñca i zobacz co dzieje sie z rodziną Doroty.( to jest mała wioska,zapytaj pierwsza lepsza napotkaną osobę gdzie oni mieszkają to powie Ci każdy.)Z nimi porozmawiaj,ich uświadom jak bardzo on jest poszkodowany.

~mała mi bardzo trafnie to ujełaś! Brawo!

~mimi

ja jego absolutnie nie bronię, zwłaszcza teraz, kiedy wiadomo więcej, np. to, że jechał "nie mniej niż 100km/h". totalna głupota i co tu więcej mówić.

ale tak oburzać się, jak osoby wypowiadające się poniżej, mają prawo tylko kierowcy, którzy sami nigdy prędkości nie przekroczyli.

~mała mi

~Xelition przepraszam,ale nie ma u mnie w sercu litości dla takich ludzi.
Gdyby stało sie to w innych okolicznosciach to nawet i próbowałabym postawic sie na jego miejscu.Próbowałabym to zrozumiec.
Ale w takiej sytuacji nawet nie probuje tego robic.Ten czlowiek ma 28 lat,wiedział jakie sa skutki tak brawurowej jazdy a mimo wszystko postawił na lans. No to ma za swoje.
Skoro tak współczujesz jemu to może jedz do Studzieñca i zobacz co dzieje sie z rodziną Doroty.( to jest mała wioska,zapytaj pierwsza lepsza napotkaną osobę gdzie oni mieszkają to powie Ci każdy.)Z nimi porozmawiaj,ich uświadom jak bardzo on jest poszkodowany.
Nam tutaj niczego nie tłumacz,zrozumienia raczej tu nie znajdziesz,chyba ze od jego rodziny.

~Xelition

do - mała mi

"I oby nigdy o tym nie zapomniał,niech do końca swojego marnego żywota pamięta,że zabił! "

Takich rzeczy się nie zapomina, myślisz ze ktoregos dnia wstanie i bedzie miał czystą kartę NIE. Już nigdy jego życie nie bedzie takie jak było. Na pewno mnóstwo ludzi odwróciło się od niego być może nawet rodzina. Nikt go juz do pracy nie przyjmie z takim "znamieniem". Na pewno ten człowiek niesamowicie cierpi w tej chwilim nie chciał zabić. A to co wy piszecie to chyba tylko po to zeby i on teraz sie zabił!

~mała mi

Jest to jeszcze młody meżczyzna ale jego życie jest już w wieku 28 lat tak naprawdę skreślone.

I oby nigdy o tym nie zapomniał,niech do końca swojego marnego żywota pamięta,że zabił!

~mimi

i znów pianie super kierowców, którzy nigdy nie przekroczyli prędkości ...
weźcie się już zamknijcie. oby wam nigdy nic takiego się nie przydarzyło.

~Xelition

NA pewno w dużo gorszej sytuacji jest rodzina pani, ktora nie zyje ale nie mozna odrazu człowiek ukrzyżować. On tez ma swoje zycie, żałuje, chciałby cofnąć czas. Jest to jeszcze młody meżczyzna ale jego życie jest już w wieku 28 lat tak naprawdę skreślone.

~elochon

Sledztwo juz prowadzi inna prokuratura.