Obara: Krzyż stał się wytrychem Kościoła

Po tym jak Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli odmówiła C.K. Obarze wszczęcia dochodzenia, ten oddał sprawę do sądu…
Krzyż w blasku fleszyProkuratura Rejonowa w Stalowej Woli odmówiła wszczęcia dochodzenia „w sprawie obrażenia uczuć religijnych Czesława Krzysztofa Obary poprzez wykorzystanie Krzyża z wizerunkiem Błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki jako symbolu wiary przez ks. proboszcza Jerzego Warchoła w okresie 27.02.2009 r. do 16.06.2012 r. 2 Stalowej Woli.” Teraz zainteresowany postanowił działać dalej. 27 września 2012 roku złożył w II Wydziale Karnym pismo zaopatrzone mottem: „Ja w boga nie wierzę tak samo w sprawiedliwość”.
O co chodzi Czesławowi Krzysztofowi Obarze? W sporze o krzyż, ustawiony niegdyś na kokoszej górce, bez wątpienia jest osobą jedną z ważniejszych. To on bowiem zaproponował, że krzyż za symboliczną złotówkę przeniesie i odda prawnemu właścicielowi. Ostatecznie sporny symbol religijny pewnej nocy wykopał i przewiózł na swoją posesję w Zaklikowie. Potem krzyż w blasku fleszy i przy udziale kamer oddał księżom z parafii na Porębach. Sprawa zdawała się być zakończona. Jak wszyscy wiemy, to był dopiero początek prywatnej wojny Obary…
Ten, który jest obrażony…Jak nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze. Tym razem nikt jednak niczego nie chciał, sprawą interesowali się mieszkańcy nie tylko Stalowej Woli, bo o naszym sporze o krzyż mówiło się na łamach dzienników z całej Polski. Teraz sprawy przycichły, bo krzyż stoi na terenie kościoła Opatrzności Bożej. Ktoś jednak nie pozwala na to, by historię odłożyć ad acta.
Znalazł się człowiek, który wciąż czuje się obrażony i wykorzystany. Najciekawsze jest to, że to ani strona kościelna, ani nawet parafianie danego kościoła, czy w ogóle wierni, katolicy, ci, dla których krzyż jest najważniejszym symbolem religijnym, lecz obrażonym czuje się ten, który jest niewierzący, niepraktykujący, teoretycznie ktoś, kto z kościołem nie ma za wiele wspólnego- Czesław Krzysztof Obara.
Krzyż stał się wytrychem KościołaObara dopatrzył się w całej historii dwóch przestępstw. W związku z tym pod koniec sierpnia 2012 roku złożył w Prokuraturze Rejonowej w Stalowej Woli dwa doniesienia: pierwsze dot. wszczęcia dochodzenia w sprawie podejrzenia przestępstwa z wykorzystaniem krzyża, dokonanego przez ks. Edwarda Frankowskiego, biskupa pomocniczego diecezji sandomierskiej (o zawłaszczenie części terenu tzw. Kokoszej Górki w Stalowej Woli pod budowę przyszłego kościoła. Miejsce to zostało przez biskupa poświęcone, a według Obary tym czynem sprofanowane i zbezczeszczone. Drugie doniesienie dot. zbezczeszczenia imienia ks. Jerzego Popiełuszki. Wnioskodawca domagał się przeprosin ze strony ks. bp. Edwarda Frankowskiego oraz ks. Jerzego Warchoła, ale się nie doczekał, ponieważ Prokuratura Rejonowa odmówiła wszczęcia postępowania.
27 września 2012 Czesław Krzysztof Obara oddał sprawę do sądu. Motywując swoje wnioski napisał między innymi, że nie chodzi mu tylko o obrazę uczuć religijnych, lecz także o brak szacunku dla wartości „pamięci bohaterów walki o wolność, sprawiedliwość i poszanowanie prawa”. Mowa tu o ks. Jerzym Popiełuszce, którego wizerunek pojawił się na krzyżu. C.K. Obara przypomina, że to właśnie przy ulicy Popiełuszki w Stalowej Woli mieszczą się instytucje odpowiedzialne za stanie na straży prawa: policja, sąd, prokuratura… Wnioskodawca uważa również, że krzyżem posłużyła się strona kościelna jak narzędziem- wytrychem do popełnienia przestępstwa (chodzi o zawłaszczenie kokoszej górki).

Komentarze
Panie Obara jak chce Pan zostać gwiazdą w mediach to może Pan coś zaśpiewa,narysuje. Niech Pan czymś błyśnie! A jakzna się Pan tylko na "sprzątaniu" to Stalowa Wola ma inny problem. Podpowiem,że problem leży na trawnikach. Mieszkańcy będą wdzięczni.
juz moze wystarczy tego szumu panie Obara? Skoro nie jest pan wierzacy to nie moze byc z pana punktu widzenia zadnej obrazy ani profanacji, nie da sie profanowac czegos, kogos co nie ma dla nas wartosci
czy komuś nie zaginął pies podobny do haskiego z czerwoną uprzężą ?
żadem kościół nie stanął w tym mieście legalnie, bo taka była władza, ale ludzie kiedyś chcieli, teraz plują na wszystkie świętości wiec i na krzyż, na kościół, na wiarę i religię a to jest strasznie smutne... Kiedyś wszyscy tam na górze zapłacimy i trafimy tam na dół. Ale polecam lekture Dzienniczka Siostry Faustyny, mozna sie wiele dowiedziec.. Ale to nie dla mięczaków, tylko dla ludzi o mocnych nerwach
sprawa jest trudna, nie wiadomo jak sie to skonczy ale pewnie umrze to smiercia naturalna i nikt nie bedzie sie chcial dalej w to bawic, sąd odrzuci sprawe i koniec... kłopot zniknał w koncu
Ja kiedys umre jak kazda istota zyjaca we Wszechswiecie.
Przedemna ginelo wielu
za wolnosc innych
wraz z Blogoslawionym ksiedzem Jerzym Popieluszka , ktorego umieszczono do zawlaszczenia terenu pod przyszly kosciol pod jego imieniem
zapominajac o prawie panstwa i kosciola , wychowaniu chrzescijanskim czego naucza kosciol i jego przedstawiciele .
Nie mam zmiaru w XXI wieku byc jak wielu z Polakow na kolanch !
Czeslaw Krzysztof Obara
antyklecha
Trzeba troche wiary .
Jaka nie walczysz nie wygrasz .
Ja jak w boga nie wierze tak samo w sprawiedliwosc.
To wszystkim wierzacym w boga i w prawo i panstwo Rzeczpospolita Polska powinno zalezyc na przestrzeganiu prawa .
Czeslaw Krzysztof Obara
w państwie koscielnym obara nie ma szans. na usługach czarnych są wszyscy, no prawie wszyscy
hans
Calej prawdy ze wszystkich wiadomosci sie nie dowiesz !
Ja jestem oskarzony o probe przywlaszczenia krzyza , ktorego kosciol wcale nie chcial przyjac .
Cud sie stal , ze za sprawa policji i prokuratury zostal przyjety do mojej parafii Opatrznosci Bozej .
Moze . kiedys dowiesz sie prawdy jak Ktos bedzie mial tyle odwagi jak stalowemiasto.pl lub stalowka net. opisac choc troche prawdy .
Jak masz pytania do mnie , napisz latwo je znajdziesz w bogmedia24.pl
Czeslaw Krzysztof Obara
Daj już Obara spokój z tym wszystkim.