Co się działo w Turbi?

- Nad Turbią i Stalową Wolą latały duże samoloty, dwupłaty itd. Co się działo? Może zlot? – napisał do nas Radosław. Sprawdziliśmy.

W weekend w Turbi, na lotnisku Aeroklubu, odbywały się zawody modeli swobodnie latających. Odwiedzili nas zawodnicy z całej Polski, Słowacji, Danii, Ukrainy, Łotwy i Litwy. Niestety impreza nie była nagłaśniana, nie wpłynęły żadne informacje do mediów, a na mieście nie rozklejono plakatów. Stąd wielu mieszkańców nie wiedziało, że impreza w ogóle się odbywa. – Być może nie chcą rozgłosu. Ja przyjechałem, bo akurat przejeżdżałem i widziałem, że coś się dzieje. A że lubię popatrzeć na takie cacka, to bez namysłu, na chwilę, zboczyłem z drogi – przyznał się Paweł Drozd ze Stalowej Woli, którego spotkaliśmy na lotnisku.

On, jak i inni przybyli, miał okazję podziwiać zawodników latających w ramach X Międzynarodowych Zawodów Modeli Swobodnie Latających The Sumer Cup. Są one zaliczane do klasyfikacji Pucharu Świata. Odbył się także X Memoriał Romana Straburzyńskiego zaliczany do punktacji końcowej Pucharu Polski. Z tej okazji przybył także syn patrona memoriału, Jerzy Straburzyński. Przypomnijmy, że R. Straburzyński był modelarzem ściśle związanym ze środowiskiem tarnobrzeskim. Zmarł w wieku 82 lat.

W sobotę z lotniska startowały tzw. silnikówki i gumówki. W niedzielę zaś modele wynoszone na lince. Było na co popatrzeć.