Spotkanie z Korwinem-Mikke

Image

W piątek 31 sierpnia odbyło się otwarte spotkanie z Januszem Korwinem-Mikke. Co uważa polityk na temat służby zdrowia i szkolnictwa, czy demokracja jest dobra i kiedy przeciętny Kowalski powinien mieć prawo głosu?

Na spotkanie przybyło wielu młodych ludzi ze Stalowej Woli i okolicznych miejscowości. Uczestniczył w nim także prezydent Andrzej Szlęzak. Chętnych by posłuchać lidera Kongresu Nowej Prawicy było tak dużo, że dostawiono nawet krzeseł, by wszyscy mogli usiąść.

Spotkanie z Korwinem- Mikke rozpoczęło się od trwającego około godzinę wykładu, później przyszedł czas na pytania publiczności.

Służba zdrowia- czy jest potrzebna?

Polityk chciałby zlikwidować służbę zdrowia oraz Ministerstwo Edukacji. Jego zdaniem oba te podmioty są tak naprawdę zbędne. Korwin-Mikke uważa, że system, w którym mimo zagwarantowanej opieki zdrowotnej, trzeba czekać pół roku albo i dłużej na badanie u specjalisty, jest chory. Lepszym rozwiązaniem jest prywatne leczenie, gdzie lekarzowi zależy na tym, by wyleczyć pacjenta.

- Nie życzymy sobie żadnej służby zdrowia, jeszcze nie widziałem chorego, który by leżał na ziemi i wołał służbę zdrowia. Chorzy potrzebują lekarza, pielęgniarki, rentgena, gipsu i różnych takich rzeczy, a jeszcze nikt nie potrzebował służby zdrowia. W XXI wieku jest ona całkowicie zbędna. W XVIII wieku można było znaleźć lekarza bez służby zdrowia. (…) Przy dzisiejszym poziomie medycyny, nie ma potrzeby, by istniała banda pasożytów, która nam zabrania leczenia tak, jak chcemy. Jakim prawem ktoś się wtrąca w to, jak mój lekarz mnie leczy? Jakim prawem ktoś nie pozwala mi kupować jakich chcę lekarstw w aptece? Jakim prawem ktoś daje jednym ulgi, a innym nie? – pytał Janusz Korwin-Mikke.

Polityk porównał działalność służby zdrowia do działalności Josefa Mengele’go, który decydował w obozie koncentracyjnym o tym, kto ma pójść do gazu, a komu dane będzie przetrwać.

Lider partii uważa, że również Ministerstwo Edukacji jest zbędne. To rodzic powinien decydować o tym, czego powinno się uczyć jego dziecko. Najlepszą edukację może zapewnić tylko prywatne szkolnictwo, gdzie nauczyciele starają się jak najwięcej nauczyć, zamiast wygłaszać przez 20 lat te same, wykute formułki.

Szkolnictwo tylko prywatne

Janusz Korwin-Mikke jest zdania, że szkolnictwo powinno być prywatne, ponieważ tylko wtedy młodzi ludzie mieliby szansę zdobycia przydatnej w życiu wiedzy. Polityk przytoczył przykłady osób, które dokonały wielkich odkryć tylko dlatego, że uczyły się prywatnie (Maria Curie- Skłodowska czy Mikołaj Kopernik). Korwin-Mikke jest zdania, że jeśli w Polsce funkcjonowałyby dobre szkoły prywatne, to inne placówki edukacyjne, takie jak szkoły publiczne, musiałyby zbankrutować. Tam, gdzie poziom edukacji byłby wysoki, tam byliby również chętni do pobierania nauki. Jak podkreślił polityk, obecny system pozwala na „bylejakość” nauki, ponieważ nie zamyka się szkół, w których uczniowie osiągają kiepskie wyniki np. na maturach czy w innych testach na zakończenie danej szkoły. Zdaniem Korwina-Mikke szkoły uczące byle jak, powinny być zamykane, a tymczasem takim placówkom za złe wyniki uczniów nic nie grozi. Jak podkreślił lider Nowej Prawicy, tylko wtedy szkole publicznej grozi rozwiązanie, gdy zmniejsza się populacja dzieci.

- Nie ma żadnej konkurencji między szkołami, knajpy padają. Jak jest zła knajpa to pada, a na jej miejsce powstaje inna. Natomiast w szkole tego nie ma. Poziom szkolnictwa opada, jeszcze w Polsce nie jest tak najgorzej, w porównaniu z taką Ameryką, to polskie szkolnictwo państwowe nie jest takie złe. Tam gdzie jest publiczne szkolnictwo, to jest tragedia, u nas mniejsza niż gdzie indziej (na szczęście), ale ja bym chciał, żeby to było szkolnictwo normalne. Do tego potrzeba, żeby to rodzice decydowali czego się uczą ich dzieci, a nie państwo. To jest sprawa podstawowa – mówił Janusz Korwin-Mikke. Sądownictwo trzeba zmienić

Podczas spotkania padło wiele słów na temat sądownictwa, które powinno się zmienić na wzór systemu amerykańskiego. Zdaniem lidera Kongresu Nowej Prawicy, niedopuszczalne jest aby jedną sprawę przeciągać w nieskończoność, odwlekając decyzję sądu o kilka – kilkanaście miesięcy. Korwin– Mikke uważa, że Polska powinna wziąć dobry przykład z Amerykanów. Wyroki powinny zapadać podczas jednej rozprawy. Polityk ma ciekawą receptę na to, by wszyscy świadkowie stawiali się na rozprawy, nie unikając sprawiedliwości: Świadek, który przybędzie na rozprawę w terminie, powinien otrzymać 200 zł, natomiast ten, który się nie stawi, powinien dostać grzywnę w wysokości 10 tys. zł, bez względu na to, czy miał usprawiedliwienie (np. od lekarza), czy nie. Jeśli świadek nie stawiłby się na kolejnej rozprawie, otrzymałby karę w wysokości 100 tys. zł.

Banda idiotów

Janusz Korwin – Mikke podczas spotkania w Stalowej Woli, bardzo często nazywał idiotami przedstawicieli, zarówno naszego, jak i europejskiego rządu.

- Dzisiaj jesteśmy pośmiewiskiem, ta banda, która rządzi w Brukseli odrzuciła wszystkie wartości europejskie, czy prawie wszystkie, zastępując je odwrotnymi. Nie ma już zasady: prawo nie działa wstecz, nie ma zasady: chcącemu nie dzieje się krzywda. Wszystko zostało odwrócone. I jaki jest efekt? Dzisiaj to nas kolonizują– mówił Janusz Korwin- Mikke.

Polityk przytoczył wiele przykładów złych decyzji podejmowanych przez rządzących, oberwało się np. premierowi Tuskowi, który według Korwina- Mikke nie przeczytawszy Traktatu Lizbońskiego, podpisał się pod nim. Za to również dostał od lidera KNP przydomek „idiota”.

Nie wierzę w demokrację - W ogóle nie jestem demokratą, nie wierzę w demokrację, nie wierzę w to, że większość może nam wybrać ludzi rozsądnych. To wszystko są półśrodki – mówił Janusz Korwin- Mikke.

Lider Kongresu Nowej Prawicy zaproponował pewien rodzaj demokracji, która według niego byłaby lepsza dla Polski. System ten wymyślił kiedyś laureat nagrody Nobla Friedrich von Hayek. Według niego człowiek najlepiej zna się na polityce nie wtedy, gdy jest młody i tak naprawdę mało wie o świecie, ani też nie wtedy, gdy jest już stary. Najlepszy wiek na uprawianie polityki to 40- tka. Przyjmując, że wybory odbywałyby się co 5 lat, każdy człowiek powinien głosować raz w życiu między 40 a 45 rokiem życia.

- Jeden człowiek, jeden głos, wtedy człowiek zastanowiłby się 5 razy, zanim oddałby ten jeden jedyny głos w życiu. Głosujących byłoby o wiele mniej, byliby to ludzie rozsądni. Tego typu reforma miałaby może pewien sens i można by demokrację uratować!- stwierdził Janusz Korwin- Mikke.

Polityk przekonywał, że demokracja nie jest dobra, również z tego powodu, iż łatwo manipulować tłumem. Jeśli komuś powie się coś 100 razy, to w końcu w to uwierzy. Łatwiej jest także jego zdaniem przekonać „głupiego” do tego, żeby zagłosował na dane ugrupowanie, obiecując mu cokolwiek. Podkreślił, że głos „żula spod sklepu” jest tak samo ważny, jak człowieka mądrego. Tych ostatnich zdaniem lidera KNP jest niewielu, więc tym samym decyzję podejmą w większości „idioci”. Korwin- Mikke demokrację nazywa „tyranią większości”, ponieważ osoba, która nie umie wybrać ubezpieczenia, ani nie będzie wiedziała co jest najlepsze dla kraju, ani czy Polska powinna wejść do unii, ani który prezydent będzie dobry.

[MagPie]

Przewiń do komentarzy



















Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~maniac

Ostatnio pisałem, że niektóre poglądy Korwina popieram, ale są dwa powody dla których jest niewybieralny:
- popieranie dostępu do broni
- spoty wyborcze z lat 90-tych

Po przeczytaniu tego art. dochodzą jeszcze:
- jego opnie na temat demokracji (jest niebezpieczny w tym, co mówi)
- pomysł likwidacji MEN
- szafowanie słowem "idiota"

~nini

Cyrk przyjechał smiech2

~anty anty

anty dlaczego twierdzisz, że to brednie i bełkot ? i czy poglądy znasz tylko z artykułu powyżej ? powiedz mi więc jakie i czyje poglądy nie są bełkotem ? mimo, że niektóre jego poglądy są dosyć kontrowersyjne to są jego poglądami, a popatrz na inne partie, które non-stop okradają nasz naród i udaje im się to tylko dzięki obiecankom co 4 lata i masmediom, które manipulują opinią publiczną, zwróć uwagę, że od 20 lat w Polsce na scenie politycznej są non stop te same gęby rozkradające nasz kraj, tylko apetyt rośnie im w miare żarcia (bo napewno nie jedzenia) dzięki cześć

~xyyyyo

ale mnie mikke to czlowiek z kosmosu

~anty

Znam jego poglądy. Można je poczytać w artykule powyżej. To są brednie i bełkot. Najgorsze jest ,że prezydent go słucha w nabożnym skupieniu. Dać Korwina na dyrektora zoo, małpy miałyby ubaw.

~ehm

~anty: Jeżeli nie wiedząc nic o jego poglądach i oceniając go tak samo, jak oceniają go media to sam jesteś pajacem, bo dajesz się im manipulować. Idź do urny zagłosować na PO albo PIS - bo tyle jesteś wart.

~anty

Wygląda jak kelner i zachowuje się jak pajac. Poglądy jego przypominają poglądy pijanego Józka z Koziej Wólki.