Podręczniki bardzo drogie

Image

Nie trzeba mieć szczególnie trudnej sytuacji materialnej by sierpień okazał się dla nas trudny finansowy. Mowa tu o rodzicach dzieci uczęszczających do szkoły. Co zrobić, by dostać pomoc materialną od państwa?

Przed decyzją o zakupie nowych podręczników warto zastanowić się nad kupnem tych używanych. Szukać ich należy w antykwariatach, ale także i u nas w ogłoszeniach, gdzie wiele osób sprzedaje zarówno całe komplety, jak i pojedyncze egzemplarze. Trzeba jednak pamiętać, że nie wszystkie podręczniki mogą być używane, a w takim przypadku zakupy niewątpliwie uderzą rodziców po kieszeniach.

Pomoże Rząd

Rządowy program „Wyprawka szkolna” to akcja skierowana do rodziców dzieci uczęszczających do szkoły. W 2012 roku na ten cel przeznaczono 128 mln złotych. To aż o 13 mln zł. więcej niż w roku ubiegłym. O dofinansowanie mogą ubiegać się rodzice (prawni opiekunowie): uczniów klas I pochodzący z rodzin, gdzie dochód na osobę w rodzinie nie przekracza kwoty 504 zł netto, uczniów klas II – IV pochodzący z rodzin, gdzie dochód na osobę w rodzinie nie przekracza kwoty 351 zł netto, uczniów pochodzący z rodzin, w których dochód przekracza w/w kwotę, a w rodzinie występuje, np. ubóstwo, sieroctwo, bezdomność, bezrobocie, niepełnosprawność, długotrwała lub ciężka choroba, przemoc, bezradność w sprawach opiekuńczych, potrzeba ochrony macierzyństwa, alkoholizm lub narkomania, uczniów słabowidzących, niesłyszących, z upośledzeniem umysłowym w stopniu lekkim oraz uczniom z niepełnosprawnościami sprzężonymi w przypadku, gdy jedną z niepełnosprawności jest niepełnosprawność wymieniona wyżej posiadający orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego wydanego przez publiczną poradnię psychologiczno - pedagogiczną. Rodzice (opiekuni prawni) dokonują zakupu podręczników i przedkładają dyrektorowi szkoły (UM– w przypadku Gimnazjum Katolickiego) dowód zakupu podręczników. Dyrektor szkoły przekazuje rodzicom (opiekunom prawnym) dofinansowanie (UM – w przypadku Gimnazjum Katolickiego).

Ile można otrzymać?

Dofinansowanie zakupu podręczników wynosić w 2012 r.: 180 zł dla uczniów klas I-III szkoły podstawowej, 210 zł dla uczniów klas IV szkoły podstawowej oraz niepełnosprawnych uczniów klas IV-VI szkoły podstawowej, 325 zł dla niepełnosprawnych uczniów gimnazjum, 352 zł dla uczniów klasy I szkół ponadgimnazjalnych i niepełnosprawnych uczniów szkół ponadgimnazjalnych. Nie są to kwoty ogromne i na pewno nie pokryją wszystkich wydatków, jednak jest to znacząca ulga dla rodziców.

Złóż wniosek do 7 września

Wnioski w zależności od kryterium kwalifikującego ucznia do przyznania dofinansowania (dwa różne druki) można pobrać na stronie internetowej Urzędu Miasta w zakładce „EDUKACJA”, w Wydziale Edukacji i Zdrowia ul. Narutowicza 14 ( I piętro pokój nr 15) oraz w szkołach. Wnioski będą przyjmowane w terminie do dnia 7 września 2012r.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~mama

swieta racje, TUSK za to odpowiada, nie dosc ze jestesmy biedni to nas jeszcze kopia

~kot

prawda jest taka,że kosztem ludzi zarabiają firmy książki produkujące za przyzwoleniam tego śmiesznego rządu, dla którego interes narodu jesttematem drugorzędnym,

~Realista

W złym PRL książki służyły przez wiele lat. Z niektórych uczyli się rodzice, a potem dzieci. Teraz co roku jakiś wydawca sypnie kasą nauczycielom i ci uznają, że te z zeszłego roku są już bezwartościowe. Dla mnie to chore. O ile w przypadku przedmiotów typu informatyka to ma uzasadnienie, o tyle w przypadku większości innych to tylko wyciąganie kasy od coraz biedniejszych ludzi. Czy naprawdę tak zmieniły się od zeszłego roku polski, matematyka, fizyka, angielski, czy inne przedmioty, aby wymagać zakupu nowych książek?

~yhy

To jest właśnie polityka prorodzinna Tuska. Polki wolą rodzić i wychowywać swoje dzieci w Anglii.Na zachodzie jak pracujesz to się nie stresujesz ile masz wydac na swoje pociechy na książki, bo cie stać. Jak jesteś bezrobotny to państwo dopłaca ci do wszystkiego.A u nas rząd ci dopłaci do książek jak masz dochód 505 zł brutto na jedną osobę.

baniutek84

szkoda gadac wszystko drogie ja mam 4 ke dzieci wyprawic i jedno idzie do gimnazjum ksiazki zeszysty przybory obuwie itp no szok a jak ktos ma 7 mke dzieci... o jeju trzeba z2 tys okolo 3 tys by je wyprawic ...i na dodatek trza cos palcic w szkole ... a nie raz nauczyciele krzywo patrza bo dziecku brakuje we wrzesniu ksiazek no sory ale nie ktorzy musza takze utrzymac dzieci oplacic rachunki ... jest ciezko krotko jest bardzo ciezko ... mi przekracza dochow wiec mi sie nie nalezy w tym roku jeszce nic nie kupilam ale wiem ze jeszcze w tym roku bede starala sie odlozyc na przyszly rok by nie byc w takiej wlasnie czarnej du..... brak slow....

~mama gim

Ksiązki do jęzków to najgorzej. Dla dzieciaka w gimnazjum angielski 100 zł (ksiązka plus ćwiczenia ) niemiecki 50 zł. W podreczniku do angielskiego również sie pisze wiec uzywanego nie da sie kupić to samo niemiecki bo jest pół ksiązki pol cwiczen. Ani kupić używane ani sprzedać potem. A papier w tych ksiązkach jest taki, że nawet pisząc ołowiem po starciu dalej widać słowa lub jak ściera się do schodzi z tuszem

~2223333

ja z zona nie zarabiamy za wiele i tak sie nie lapiemy nie wiem dla kogo ustalaja te kwoty na 1 osobe

~tatus 7 latka

w klasach 1-3 nie ma uzywanych, co roku cos nowego wymyslaja i sa cwiczenia wypelniane wiec nie ma starych, trzeba nowe kupic

~jelen

powinny byc jakies dotacje na to :( jak czlowiek ma dac rade?

~tata

kupujcie sobie podreczniki uzywane i wtedy bedzie stac wszystkich umiech

~sdasxc

polityka powinna byc za darmo, poslowie, senatorowie, radni miejscy nie powinni brac pieniedzy za to, wtedy by sie okazalo komu naprawde lezy na sercu dobro miasta, powiatu, kraju

~ASDW

ale niech jezdza samochodami ale swoimi, mnie nikt nie wozi do pracy, a tak na marginesie jaki to paradoks, jezdza ci co maja male pensje, a ci co i tak maja duze pensje sa wozeni za pieniadze podatnikow

~mama

niech góra zlikwiduje biura poselskie i niech jeżdżą rowerami do pracy, a nie za nasze pieniądze wszystko mają a my nic

~kuras

no ja sie nie zlapie i tyle

~bimbaj

niestety wszystko to palcem po wodzie pisane a widelki sa takie zeby sie czasem nie zalapac

~Marek

jak panstwo z budzetu wali taka kase to nic dziwnego, ze ma pozniej dziury w budzecie

~kawaler

a co ja mam do finansowania twoich dzieci? jak cie nie stac na dzieci to ich nie miej...taka jest prawda. I tak tyle milionow z budzetu panstwa to marnowanie kasy, nie rozumiem dlaczego rodzice nie zrobia jakis manifestacji i nie zadaja by miec podreczniki z roku na rok, jak to bylo kilkanascie lat temu, a dzieci i tak sa teraz glupie jak buty i to z lewej nogi

~ojciec

co ma zrobic rodzic co ma dochody wyzsze, ale dla niego tez jest to klopot i duzy wydatek, podreczniki powinny byc za darmo skoro nauczanie jest za darmo