Szybowcowe Mistrzostwa Polski zakończone

W sobotę 25 sierpnia zakończyły się Szybowcowe Mistrzostwa Polski w klasie 15 m, połączone z Krajowymi Zawodami Szybowcowymi w klasie Klub B. Sprawdź kto został mistrzem Polski…
W klasie 15 m startowały szybowce o rozpiętości skrzydeł wynoszącej 15 metrów. Należą do niej szybowce konstrukcji polskiej: Jantar Standard 2, Jantar Standard 3, Krokus, Brawo – który jest wersją rozwojową Jantara Std 3, Promyk, SZD-55-1 oraz zagranicznej: LS 6C, LS 4, LS 8a, Discus, Lak 19. Są to szybowce wyczynowe konstrukcji kompozytowej o chowanym podwoziu, często spotykane na zawodach rozgrywanych w kraju oraz za granicą. Aby uzyskać lepsze osiągi w locie, ich skrzydła są napełniane wodą w ilości ok. 150 l, w zależności od typu szybowca. W tej klasie startuje 50 zawodników z całej Polski, wśród nich 3 reprezentantów Aeroklubu Stalowowolskiego: Dariusz Czech, Karol Pawlicki i wielokrotny Mistrz Polski i świata, dobrze znany mieszkańcom Stalowej Woli Stanisław Kluk, będący jednocześnie najstarszym uczestnikiem zawodów. Piloci ci walczyli o tytuł Mistrza Polski.
W klasie Klub B można było zobaczyć głównie polskie szybowce szkolno – treningowe, takie jak: kompozytowe Juniory oraz drewniane Piraty i Cobry, za wyjątkiem niemieckiego Phoebusa o konstrukcji kompozytowo - drewnianej. W tej klasie startowało 14 zawodników, w tym nasi reprezentanci: Marcin Ciepliński, Paweł Homa, Henryk Magoń oraz Łukasz Pantuła.
Konkurencje polegały na przeleceniu wyznaczonej przez kierownika sportowego trasy. Długość i rozmieszczenie trasy było uzależnione od warunków pogodowych. Te niejednokrotnie wyznaczone osiągają 500 km długości, a ich pokonanie umożliwia pilotowi zdobycie jednej z najważniejszych Odznak – Złotej Odznaki Szybowcowej. Klasa Klub B, z uwagi na nieco gorsze osiągi startujących tam szybowców, lata na mniejsze odległości. Starty odbywają się za samolotami holującymi, które przyleciały do nas z Czech oraz polskich aeroklubów regionalnych. Najbardziej widowiskowe są czeskie Zliny, ponieważ są to samoloty akrobacyjne. Szybowce holowane są na wysokość ok. 500 metrów do strefy, z której po rozpoczęciu startów lotnych odlatują na trasę. Konkurencję wygrywa ten, kto obleci trasę w najkrótszym czasie.
ZakończenieZawody miały zakończyć się 26 sierpnia, niestety tego dnia pogoda nie sprzyjałaby lataniu, została więc podjęta decyzja o zakończeniu ich w sobotę, po rozegraniu trzech konkurencji. Być może wyniki zmieniłyby się po jeszcze jednym dniu, ponieważ różnice punktowe były minimalne, zarówno wśród pierwszej, najlepszej trójki, jak i kolejnych miejsc.
Wieczorem 25 sierpnia odbyła się ceremonia zakończenia zawodów. Uroczystość rozpoczęto od podziękowań dla osób, bez których te zawody nie odbyłyby się, m.in. dla wójta gminy Zaleszany Andrzeja Karasia, komisji sędziowskiej, całej obsłudze oraz sponsorów, bez których wsparcia organizacja tak dużej imprezy nie byłaby możliwa.
W KLASIE KLUB B Miejsce I ZofiaGarwacka (Areoklub Warszawski / SKN WSOSP) Miejsce II Wojciech Lorenc (Nadwiślański/WSOSP) Miejsce III Paweł Homa (Aeroklub Stalowowolski) Miejsce IV Tomasz Muciek (Aeroklub Kielecki) Miejsce V Paweł Głowacki (Aeroklub Koniński) Miejsce VI Piotr Cioch Miejsce VII Marcin Ciepliński (Aeroklub Stalowowolski) Miejsce VIII Łukasz Pantuła (Stalowowolski) Miejsce IX Jakub Kurpas (Śląski/WSOSP) Miejsce X Bartłomiej Magoń (Nadwiślański) W KLASIE SMP 15m Miejsce I Przemysław Bartczak (Włocławski) Miejsce II Piotr Jarysz (Aerkolub Koniński/KKGT) Miejsce III Leszek Duda (Lubelski) Miejsce IV Adam Czeladzki (Warszawski) Miejsce V Paweł Wojciechowski (Aeroklub Leszczyński) Miejsce VI Jakub Barszcz (Orląt w Dęblinie) Miejsce VII Mariusz Rachwał Ziemi Zamojskiej Miejsce VIII Mirek Izydorczak (Aeroklub Warszawski) Miejsce IX Tomasz Krok (Aeroklub Leszczyński) Miejsce X Mikołaj Zdun (Aeroklub Leszczyński)Przewiń do komentarzy












Komentarze
Olbrzymia praca wielu, wielu ludzi i było pięknie. Szkoda, że na lotnisku nie ma małego hotelika na kilkanaście łóżek, wszyscy goście by zmieścili i byłoby wówczas pięknie. Panie prezesie Wasąg trzeba poszukać pieniędzy na ten cel w Rzeszowie.
WIELKI SZACUN
dla organizatorów!!!
Było to największe szybowcowe święto naszego regionu. Wspaniała okazja aby wypromować ASTW. Znakomita wiekszość lokalnej społeczności kojarzy aeroklub tylko z balonem. Tymczasem aeroklub jest miejscem gdzie można miło spędzić czas choćby spacerując i podziwiając latających fascynatów przestworzy.
Brawa dla organizatorów. Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego,że w tych dniach na terenie aeroklubu przebywało nie tylko 60-ciu pilotów ale byli oni często z całymi swoimi rodzinami. Do tego goście i widownia przez te kilka dni. Ogrom pracy za który DZIĘKUJEMY.
Mam cichą nadzieję że tego typu imprezy będą gościć w ASTW coraz częściej.
Super impreza, brawa dla organizatorów. Szkoda tylko że wasz prezydent nie raczył ruszyć swej grubej dupy, żeby jak miasto działa powiedzieć przynajmniej kilka słów
tez bym sobie tak chetnie polatał ;(
szkoda ze nie odbylo sie wszystko zgodnie z planem :(