Lombard gwiazdą wieczoru (VIDEO)

Na dużej scenie, podczas Dni Niska, przed niżańską publicznością zagrał legendarny zespół Lombard.
Zespół Lombard powstał w 1981 r. w Poznaniu. Świetność zespołu to lata 80. oraz początki lat 90. Mało kto nie zna takich hitów jak: „Szklana Pogoda” czy „Przeżyj to sam”. Płyta „Śmierć dyskotece”, która została wydana w 1982 r. osiągnęły olbrzymi sukces, sprzedała się w nakładzie 400 tys. egzemplarzy osiągając statut Złotej Płyty. Lombard ma na swoim koncie aż 11 krążków. Ostatni został wydany w 2012 r. i nosi nazwę Show Time.
Obecnie zespół tworzy: Marta Cugier, Grzegorz Stróżniak, Daniel Gola Patalas, Michał Kwapisz GUMA, Mirek Kamiński. Do 1997 r. wraz z Lombardem śpiewała Małgorzata Ostrowska, która po kilku latach wspólnej pracy, nie tylko na scenie, ale także przy tworzeniu tekstów piosenek, rozstała się definitywnie z zespołem rozpoczynając karierę solową. Ciekawostką jest to, że przez Lombard przewinęło się aż 25 różnych składów i około 50 muzyków. Niektórzy grali wiele lat, inni zaledwie kilka miesięcy. Marta Cugier, która po Małgorzacie Ostrowskiej stała się rozpoznawalną twarzą zespołu dołączyła do Lombardu w 1999 r. gdzie śpiewa do dnia dzisiejszego.
Gwiazda wieczoru, zespół „Lombard” przyciągnął na stadion MKS "Sokół" wielu mieszkańców, zarówno Niska, jak i pobliskich miejscowości. Niestety na koncert trzeba było długo poczekać. Wierni fani znieśli to jednak ze stoickim spokojem. Koncert planowo miał się rozpocząć o godz. 20.00, muzycy wyszli na scenę niemal dwie godziny później, ponieważ wskutek „poślizgu czasowego” spowodowanego awarią elektryczności „Electric Chair”, grający przed gwiazdą wieczoru zszedł ze sceny o 21:35. Wcześniej „Tońko” mógł rozpocząć koncert dopiero o 19:30. Później na szczęście nie znaczy gorzej, a wprost przeciwnie: więcej i dłużej.
Gwiazdy wieczoru na scenie pojawiły się o 22:00. Warto było jednak poczekać, by usłyszeć legendarne utwory zespołu Lombard, który gra dla publiczności już od ponad 30 lat.
W sobotnią noc można było bawić się przy utworach pochodzących z ostatniej płyty- „Show Time”. Pojawiły się także hity. Zadbano również o publiczność. Przed koncertem można było dostać duży plakat promujący ostatni album Lombardu. Zabawę umilały animacje sceniczne wyświetlane na ekranie na scenie.
[MagPie]Przewiń do komentarzy

































Komentarze
niestety bez Ostrowskiej to juz nie Lombard, jak sie zespol rozpada, to powinno sie zmieniac nazwe, inaczej to oszukiwanie fanow
czasem sie moze zjechac cos, w tym przypadku tak bylo, ale z tego co slyszalem z rozmow ze sceny , a stalem blisko, to oni nie potrafili poprawnie podpiac urzadzen, ciagle wpinali nie tam gdzie tzreba, trudno sie dziwic , ze nie dzialalo, pozniej byl problem z wyrobieniem sie z czasem, stad ten klopot ale ludzie nie odeszli, a to mile, artyscui tez nie narzekali...chyba
ja poszłem na lombard i co 2 godziny czekania!!!! Sory ale po to jest rozkład zeby bylo o czasie ja rozumie kwadrans akademicki ale tyle czekania to porażka!
braklo pradu ale co ztego? czy to komus przeszkodzilo, bylo wesolo, kto chcial sie bawil, pochwalam sprawdzanie kazdego czy nie wnosi alkoholu, mi patrzyli w plecak i bardzo dobrze, porzadek byl..szkoda ze ciemno bylo na stadionie, bo to tak nie powinno byc
fajna dzampreska
To co ciekawe to to ze 2 członków zespołu ogladało prawie z widowni koncert tak jak to widac na ostatnim zdjeciu jednak nikt nie podszedł nie było wrzawy nikt nie chciał autografów. Co to oznacza? Ze nikt nie wie jak wyglądają członkowie zespolu Lombard?
A dziś w Pysznicy o 20:00 wystąpi ŁOSOWSKI. Mam nadzieję, że nie będzie opóźnień.
Jak widać, koncert będzie bez ograniczeń energii. Nie to co w Nisku, gdzie prądu zabrakło, bo ktoś urwał linie energetyczne. Zespół zagra dawne przeboje Kombi oraz nowe piosenki.
Wszyscy na Gminne Centrum Sportowo-Rekreacyjne i Kulturalne - za pocztą!
jaka wiocha taka gwiazda