Ostatnie słowo należy do niej

Wojewoda Podkarpacki Małgorzata Chomycz - Śmigielska wyjaśnia, dlaczego uchwała w sprawie systemu opłat za przedszkola, która w bardzo podobnym brzmieniu funkcjonuje w Nisku została odrzucona u nas.
List wojewodyDo przewodniczącego Rady Miejskiej w Stalowej Woli trafił 17 sierpnia list od Wojewody Podkarpackiego Małgorzaty Chomycz - Śmigielskiej, w którym kolejny raz uzasadnione zostało dlaczego uchwała Rady Miasta Stalowa Wola w sprawie opłat za przedszkola została odrzucona. Wojewoda w piśmie odniosła się do przebiegu sesji Rady Miejskiej, wyjaśniła również, że decyzja jaką podjęła była zgodna z literą prawa, a nie tak jak jej to zarzucano została uchylona z powodów politycznych.
„Niektóre wypowiedzi radnych w trakcje tej sesji zawierały sugestie, że decyzja wojewody została podjęta nie tylko z przyczyn prawnych. W tym miejscu wyjaśniam, że wojewoda jako organ nadzoru nad działalnością jednostek samorządu terytorialnego ocenia z urzędu podjęte przez radę uchwały, kierując się wyłącznie kryterium legalizmu czyli zgodności z prawem i w przypadku istotnego naruszenia prawa ma obowiązek wyeliminować taką uchwałę z obrotu prawnego” – pisze wojewoda województwa podkarpackiego.W liście wojewoda podkreśla, że publiczne przedszkola mają obowiązek zapewnienia bezpłatnego nauczania, wychowania i opieki w czasie ustalonym przez organ prowadzący, nie krótszym niż 5 godzin dziennie.
„Rada gminy może wydłużyć ten czas wg swego uznania, przyjmując nawet, że cały dzienny pobyt dziecka w przedszkolu jest bezpłatny. Natomiast w przypadku ograniczenia bezpłatnego pobytu dziecka w przedszkolu publicznym do określonego czasookresu, który nie może być krótszy niż 5 godzin, rada gminy powinna ustalić wysokość opłat za pozostały czas pobytu dziecka w przedszkolu. Generalna konstrukcja opłaty za świadczenie oferowane przez przedszkole publiczne na podstawie art. 14 ust. 5 ustawy o systemie oświaty, stanowi instytucję prawno- finansową, której istotną cechą jest ekwiwalentność. Sprowadza się to do faktu, że rodzic płaci opłatę za określone świadczenie i za określony czas pobytu dziecka w przedszkolu ponad 5 godzinny bezpłatnych, pobyt gwarantowany ustawą. Natomiast uchwała tej zasady nie gwarantowała. Nowe brzmienie przepisu budziło wiele problemów interpretacyjnych i dopiero po wyjaśnieniach Ministerstwa Oświaty, pismach Rzecznika Praw Dziecka oraz w świetle utrwalonego już orzecznictwa i poglądów w judykaturze przyjęto, że 5 godzinny pobyt dziecka w przedszkolu jest bezpłatnych, bez względu na to czy w tym czasie jest realizowana podstawa programowa. Na dzień dzisiejszy wykładnia przepisu art. 6. Ust1 pkt 2 i art. 14 ustawy systemie oświaty jest jednoznaczna (vide wyrok WSA w Olsztynie z dn. 11 marca 2011 r. sygn. AKT II SA/O135/11, wyrok WSA w Gorzowie Wielkopolskim z 08.09.2011 r. sygn. Akt II SA/Go 577/11, wyrok WSA w Poznaniu z 31.09.2011 sygn. Akt II SA/Po 500/11, wyrok WSA w Lublinie z 31.05.2011 sygn. Akt III SA/Lu 144/11) Należy przy tym zauważyć, że uchwała Rady Miejskiej w Nisku w sprawie opłaty za świadczenia przekraczające podstawę programową, którą przywołano w trakcie dyskusji na sesji, została podjęta 11 sierpnia 2011 r. zanim jeszcze upłynął czas zakreślony ustawą nowelizacyjną do dostosowania zapisów dotychczasowych uchwał do nowego brzmienia ustawy o systemie oświaty i w czasie kiedy nie rozstrzygnięto jeszcze jednoznacznie kwestii wykładni przepisów”– wyjaśnia wojewoda w liście do przewodniczącego Rady Miejskiej.Wszystko więc wskazuje na to, że uchwała, która obowiązuje w Nisku nie będzie mogła być wzorem dla projektowania uchwały w Stalowej Woli, gdyż przepisy od tego czasu zmieniły się. Mamy jednak nadzieję, że prace, zarówno Komisji Oświaty, Kultury i Sportu, jak i całej Rady Miejskiej pozwolą stworzyć uchwałę zgodną z prawem, która będzie bardziej dogodna dla portfeli rodziców.
[MagPie]
Komentarze
i tak nic nie pobije historyka, filozofa na stanowisku ministra sprawiedliwosci. tak jest jak sie wybiera zlych merytorycznie dowodzacych.
A znacie takie powiedzenie:"Co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie"?Stare ale dobre.
lex szczególnie ten z września 2011r. to już prznoszona ciąża, weź się ogarnij, a Ty Matka nie wiesz sama o czym piszesz
Małgorzata Chomycz-Śmigielska (ur. 27 stycznia 1978 w Lesku) – polska polityk, urzędnik państwowy, od 2007 do 2010 wicewojewoda podkarpacki, od grudnia 2010 do października 2011 i ponownie od października 2011 wojewoda podkarpacki, była posłanka na Sejm VII kadencji.
Absolwentka I Liceum Ogólnokształcącego im. Komisji Edukacji Narodowej w Sanoku z 1997[1]. Ukończyła następnie studia z zakresu filologii klasycznej na Wydziale Nauk Humanistycznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Pracowała jako konsultantka w Gminnym Ośrodku Informacji o Unii Europejskiej, tłumacz oraz nauczyciel języka angielskiego.
http://pl.wi(...)igielska
Boże ta kobieta nie zna się w ogóle na prawie ... To są stare wyroki te z 2011 opierają się jeszcze na wyrokach z 2007, trzeba być totalnym laikiem żeby się nabrać na takie jej tłumaczenie.
Dziwi mnie zachowanie Wojewodziny, czy ona ma dzieci ?? Słyszałam że jest polonistką ... jak taka osoba może pełnić taką funkcję ... Jestem kobietą i wiem że nam jest trudniej ale ludzi jak można wybierać na takie stanowiska ludzi co się na tym nie znają w ogóle ...
I na koniec dodam że mało mnie obchodzą tłumaczenia wojewodziny, Nisko jest kilka km obok i to nie jest inny kraj, jak tam można był to czemu u nas, durne tłumaczenie. Mam dość robienia z nas debili ....
to potwierdza niekompetencje radnych szczególnie tych z pisu, nie potrafia napisać prostej uchwały, do pisakownicy
fajnie by było jakby pani wojewoda na sesje przyjechała ale by były jaja
no coz jak sie przepisy zmieniaja co sie dziwic ze uchwała nie dobra ale taki lucek sie pluć będzie ;]
To wyraźnie wytłumaczone !! RADA MOŻE NAWET WPROWADZIĆ CAŁKOWITĄ BEZPŁATNOŚĆ, a nie jak znów ci z PiSdupców chcą aby płacić !! i wymyślają z kopiuj + wklej z innych miast