Wyprosili - bo jeździ na wózku

Image

Kiedy 26-letnia Emilia Papka z Tarnobrzegu wybrała się z koleżanką na zakupy do salonu obuwniczego, nie przypuszczała, że tego dnia spotka ją wyjątkowa przykrość. Co się dokładnie wydarzyło? Otóż ekspedientka zabroniła niepełnosprawnej Emilii przebywać na terenie sklepu! Sprzedawczyni jako powód podała to, że wózek inwalidzki mógłby zarysować kosztowną podłogę, którą jej pracodawca niedawno odnowił.

– Po prostu mnie zatkało. Od razu opuściłam sklep. Dawno nie spotkałam się z tak wielką przykrością. Czy to moja wina, że jestem na wózku? – mówi z żalem 26-latka na łamach Faktu. – Nie proszę nikogo o litość, ani współczucie. Sama dbam o siebie, studiuję, podróżuję, odwiedzam przyjaciół. Po prostu osobie na wózku należą się takie same prawa, jak innym – dodaje kobieta.

Z kolei właściciel sklepu obuwniczego przyznał w rozmowie, że nie chciał w żaden sposób dyskryminować niepełnosprawnych osób. - Mogą tu wejść, ale poruszać się tylko w asyście personelu. Jak było dokładnie w tym przypadku nie wiem, bo pracownica jest na pielgrzymce. Jeśli nasza klientka została źle potraktowana, to bardzo ją przepraszam – powiedział redaktorom gazety.

Byliście kiedykolwiek świadkami podobnej znieczulicy?

Źródło: papilot.pl

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
feltd

a to jak na łamach faktu to fajna bajeczka. Pani ze zdjecia zarobila 200 zł, dopisano głodny artykuł a wy sie tym podniecacie ...

~jola

jesli to ten sklep ze zdjęcia to znajduje się na czerwonym placu w ciągu sklepów za pomnikiem Bartosza

~jola

ładniej brzmi z Tarnobrzega niż z Tarnobrzegu! a Refleks macie... juz prawie miesiąc temu o tym pisano na Echo..

~arturo

typowe zachowanie katoliczki która poszła na pielgrzymkę do ciemnogrodu zaraz po tym jak potraktowała bliźniego ( na wózku inwalidzkim). Żenada....

~stalowiak

Pani Emilko który to sklep juz nigdy tak nic nie kupie ale weje z moimi chlopakami na rolkach. basta.
ta dziewczyna poszła modlic się o rozum

~Mama

A mi kiedyś powiedziała pani "sprzedawczyni" że nie mogę wejść z wózkiem z dzieckiem do sklepu, to jej powiedziałam żeby w takim razie przypilnowała mi dziecka na zewnątrz a ja w tym czasie zrobię zakupy, zatkało ją. Więcej do tego sklepu nie pójdę. To jest właśnie stalowowolski marketing, zniechęcić a nie zachęcić.

~123

Może akurat w tym przypadku nie ma się co czepiać ekspedientki? Właściciel sklepu nastraszył ją, że jak coś się stanie z podłogą to ona nie dostanie wypłaty.

~123

PYSZCZEK - chamstwo sie pisze przez ch.....

czacha871

Ostatnio miałem podobny przypadek potraktowania mojego niepełnosprawnego 3 letniego, z porażeniem mózgowym dziecka (aczkolwiek przez inną kupującą). W jednym ze sklepów, pewna "szanująca innych" starsza pani, której poprzez gaworzenie chore dziecko przeszkadzało w rozmowie telefonicznej, zwróciło się do niego słowami "możesz się wreszcie zamknąć!" Niestety to jest właśnie nasza "tolerancja" i nazywanie siebie miłosiernym bliźnim, pokazującym się w Kościele w pierwszym rzedzie i co rok chodzącym na pielgrzymkę. Oczywiście nie wolno uogólniać, bo byłoby to dla wielu dobrych ludzi krzywdzące, ale niestety nie jest to jednostkowy przypadek :(

~lol

a nie przypadkiem w Tarnobrzegu na rynku??

~Jaga

To koło Ballady chyba

~brrrr

A po co ta pani poszła na pielgrzymkę ? Przecież od bliźniego cenniejsza jest dla niej podłoga . Nie wiem jak nazwać takie zachowanie pracownika, ale zapewne realizuje polecenia właściciela sklepu. Żegnamy się zatem i obiecujemy, że nie pojawimy więcej i przyglądajcie się tej wyjątkowo pięknej podłodze.

~brrrr

A po co ta pani poszła na pielgrzymkę ? Przecież od bliźniego cenniejsza jest dla niej podłoga . Nie wiem jak nazwać takie zachowanie pracownika, ale zapewne realizuje polecenia właściciela sklepu. Żegnamy się zatem i obiecujemy, że nie pojawimy więcej i przyglądajcie się tej wyjątkowo pięknej podłodze.

~trolejbus

Patrzac na zdjecia posadzka faktycznie jest mega droga. Normalnie marmur mlotek

~trolejbus

dobry szefie- podaj adres tego sklepu zebym wiedzial ktory omiac szerokim lukiem.

dobryszef

ja wiem który to sklep i Na Boga,moja noga już nigdy tego progu nie przekroczy....zeby tak zdeptać ludzka godność...

~trolejbujs

To rozumiem, ze matki z dziecmi w wozkach tez wejsc nie moga. A babska ktore przychodza na szpilkach ze startymi flekami stukajac sama igla to nie rysuja jej podlogi?

~author

Całkiem nieobcy schemat w polskim społeczeństwie. Najbardziej wierzących zazwyczaj "udają" takie osoby, które mają w sobie tyle zła, że mogłyby nim pół świata obdzielić, jak widać nawet na pielgrzymki chadzają.

ABRAHAM

CHAMSTWO NA CAŁEJ LINI OBY TA OSOBA SAMA WYLĄDOIWAŁA NA WÓZKU I TAKICH PRZYKROŚCI DOŚWIADCZYŁA. OTO NASZ NARÓD AŻ WSTYD ŻE TACY LUDZIE WOGULE BEZ UCZUĆ ŻYJĄ

~marcin

Sprzedawczyni na pielgrzymce, Boże jakie to jest smutne i pełne obłudy.

~Żona_Zielona

Owy sklep ze zje.banym pracownikiem widać na zdjęciu.

~kaszmirek123

Proszę o podanie adresu sklepu i nazwy, więcej tam nie pójdziemy! To skandal jakich mało, powinna być kara dla właściciela.

~stalowiak

To taki ktoś chodzi na pielgrzymki.Jak tak można postąpić z człowiekiem na wózku.To musiało być dla tej pani na wózku bardzo upokarzające.A zrobił to ktoś kto deklaruje się jako katolik.Straszne...

~hmmmmmmm

To się nazywa tolerancja,szkoda słów!Aż dziw bierze,że to katoliczka pielgrzymująca.

~pyszczek23

hamstwo hamstwo hamstwo