Sąd umorzy śledztwo w sprawie krzyża?

Image
[mini]Obara odwiózł krzyż do właściciela[/mini]

Dementujemy plotki, że sprawa przeciwko Krzysztofowi Obarze została przeniesiona do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. Wciąż toczy się przed stalowowolską prokuraturą. Jaki będzie finał?

Nie tak dawno temu…

Krzysztof Obara, 49 –latek, 16 czerwca około 1-szej w nocy wykopał krzyż stojący na osiedlu Młodynie i przewiózł na swoją posesję w Zaklikowie. Usłyszał zarzut kradzieży. Czy sprawa skończy się w sądzie? A może ten znajdzie podstawy by ją umorzyć. Krzysztof Obara do zarzucanych czynów się nie przyznaje. Jak twierdzi nigdy nie było jego intencją popełnienia tego przestępstwa. Uważa, że przeniesienie krzyża było jego obowiązkiem, jako parafianina "niepraktykującego i niewierzącego". Skąd takie odczucie? Krzyż został, jego zdaniem, porzucony i zapomniany przez swojego opiekuna. Dlatego w trosce o ten symbol religijny, przeniósł go.

Przeniósł i zwrócił

Po długich pertraktacjach, 9 sierpnia około 20.30 został zwrócony właścicielowi, czyli kurii. Dokładnie o 20:00 Obara wyruszył spod swego domu i udał się w stronę Stalowej Woli. Na Młodyniu czekał na niego tłum dziennikarzy, księża i policja. Przy odbiorze krzyża brali udział zarówno księża, jak i osoby świeckie.

Czy to koniec szopki?

Sprawa została załatwiona polubownie. Ale czy prawo będzie także łaskawe? W ciągu najbliższych kilku dni prokuratura zdecyduje co dalej. Mimo, że szkoda została naprawiona, sprawa najprawdopodobniej będzie mieć swój finał w sądzie. A ten będzie mógł ją umorzyć. Czy tak się stanie?

Wydaje się, że nawet jeśli sąd umorzy postępowanie, to cała historia się tak szybko nie skończy. Bo K. Obara będzie chciał dalej prowokować. I już zapowiada, że w 25 grudnia, w miejscu krzyża z Kokoszej Górki ustawi replikę. A na niej „jakiś” napis. Szczegółów niezdradza.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~roter

Nie czepiajcie się detali, mogli się pomylić, Sąd może umorzyć postępowanie w tej sprawie w chwili gdy prokuratura zakończy swoje czynności. Ale problem z niczego!

~rxtr

krzyż został oddany parafii Opatrzności i Bożej i tam stoi..

~hahaha

Od kiedy sądy prowadzą śledztwa w tym kraju ?

usuniety

Psiutek, fakt ciemniactwo. Umorzy, chociaż nie prowadzi....

~psiutek

Co za ciemniactwo.

Jak sąd może umożyć sledztwo?
Przecież go nie prowadzi.

~obiektywny

Do autora tego artykułu, nie oceniaj nie podpuszczaj. Jak sam napisałes sad to oceni.