Co z kinem Ballada?

Kino Ballada jest wyceniane. Prezydent Andrzej Szlęzak czeka na decyzję. Jeśli cena będzie atrakcyjna, miasto chętnie przejmie budynek.

Włodarz miasta wielokrotnie podkreślał, że kupno budynku byłoby dla miasta i mieszkańców korzystne. Wykorzystanie tego miejsca na naukowe Multicentrum doskonale komponowałoby się z Parkiem Edukacyjnym. Ale wszystko zależy od ceny. A koszty kupna są dopiero szacowane. Za wycenę kina Ballada płaci i firma, i miasto. Może to dobry znak. Bo widać, że onbu stronom zależy. Włodarz miasta zapowiada jednak, że obiekt jest bardzo łakomym dla miasta kąskiem, ale nie za każdą cenę.

Co miałoby powstać w tym miejscu? Naukowe Mluticentrum, czyli coś na wzór Centrum Kopernika. Przeznaczone byłoby głównie dla dzieci i młodzieży, ale z pewnością nie jeden dorosły znalazłby tutaj dla siebie rozrywkę. Na 1151 m kw. znalazłyby się w urządzenia do zabawy z przyciąganiem magnetycznym, model układu słonecznego, telegraf, tablice interaktywne, ruchome tarcze, generatory złudzeń optycznych i kalejdoskopy.

Tak zmienione kino Ballada świetnie komponowałoby się z budowanym Parkiem Edukacyjnym. Byłoby także uzupełnieniem Biblioteki Publicznej. Bo ta nie może zatrzymywać się w miejscu i musi podążać za duchem czasu. Wypożyczanie i przechowywanie zbiorów to za mało. Dlatego trzeba poszerzyć i urozmaicić ofertę. Bo jak wiadomo przez praktykę najłatwiej się czegoś nauczyć. A dla większości wiedza „książkowa” jest trudno przyswajalna. Czy się uda? Wszyscy trzymamy kciuki.