Ruch to zdrowie czyli biegi i mecze

Opublikowano:: 16 Sierpnia 2012

Podczas unijnego pikniku w Jastkowicach nie zabrakło zmagań biegowych w kilku kategoriach wiekowych. Wiele drużyn, zarówno dziewczęcych jak i chłopięcych grało także w piłkę nożną …

Podczas pikniku biegać można było w kilku kategoriach, począwszy od kat. skrzatów czyli dzieci dosłownie kilkuletnich, poprzez kat. dziewcząt i chłopców urodzonych w latach 2004- 2006 i więcej. W biegu głównych wystartowali seniorzy. Nie zabrało oczywiście doświadczonych biegaczy z wieloletnim stażem.

- Uczestników w biegu głównym było około 40 osób. Na nasze warunki tutaj oraz pierwszą tego typu imprezę w tym terminie, to wynik w miarę dobry. Trochę nie cieszy to, że tych miejscowych osób biegających jest mniej. Dopisała duża frekwencja zawodników spoza, powiem nawet województwa, ale dobrze, że ludzie przyjechali i pokazali, że można ten czas wolny spędzić w aktywny sposób. W tych wszystkich biegach znalazło się około 80 dzieci. Troszeczkę ta piłka nożna, która trwa równolegle, która wiadomo, jest popularną dyscypliną, przyciągała dzieci. Tam jest chyba 6 zespołów, co daje około 80 dzieci. W sumie jest 150 dzieci uczestniczących w całej imprezie – mówił w rozmowie z nami Bogdan Dziuba.

W głównym biegu najlepszy czas zdobył Rafał Czarnecki, który był bezkonkurencyjny. Przybiegł na metę zostawiając rywali daleko w tyle.

W tej edycji zabrakło jednego z największych propagatorów biegów w powiecie stalowowolskim, starosty powiatowego Roberta Fili. Jak zdradził nam, przygotowuje się właśnie do maratonu, w którym zaplanował wziąć udział już dawno temu. Najprawdopodobniej wystartuje w Maratonie warszawskim, do którego solidnie trenuje biegając po 15 km, żeby nie nabawić się kontuzji nie wziął udziału w środowym biegu.

Na najlepszych sportowców , którzy wywalczyli trzy pierwsze miejsca czekały puchary, dyplomy oraz unijne nagrody. Statuetki zwycięzcom wręczali Wójt Gminy Pysznica Tadeusz Bąk oraz Starosta Powiatu Stalowowolskiego Robert Fila.

[MagPie]