Mecz politycy- księża

Image

W środę na stadionie w Jastkowicach odbył się mecz z udziałem polityków podkarpackich, księży i kleryków z Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu. Walka była zacięta i pełna poświęceń...

1 połowa: zacięta walka obu drużyn

Zaczęło się źle, bowiem od pierwszej minuty piłkarzom przyszło biegać w deszczu. Na szczęście taka pogoda nie trwała długo, bo po kilku minutach niebo się rozpogodziło, a nad głowami licznie przybyłych sympatyków sportu czasem wyjrzało nawet słońce.

Na przeciw siebie stanęły dwie drużyny: jedna złożona z polityków Podkarpacia na czele z wicemarszałkiem Zygmuntem Cholewińskim, zapalonym piłkarzem i sympatykiem piłki nożnej, druga składająca się z księży i kleryków Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu. Przyznać trzeba, że ofiarność i zaangażowanie z jaką obie drużyny prowadziły spotkanie było ogromne.

Mecz podzielony był na dwie trzydziestominutowe połowy. Rozpoczęła drużyna polityków. Już w piątej minucie ich zawodnik z nr 20 wbił pierwszą bramkę. Na następną trzeba było czekać kolejne 15 minut. Początkowo zdawało się, że przewagę mają nasze podkarpackie władze, ale to był tylko złudny początek. W 20 minucie reprezentant księży z numerem 8 wyrównał wynik. Chwilę później, w 22 minucie „zespół duchowny” z rzutu wolnego zdobył punkt i księża przejęli prowadzenie. Walka była zacięta, zdarzały się faule, były też upadki.

W 30 minucie odgwizdano przerwę. Podczas przerwy marszałek Zygmunt Cholewiński zagrzewał do walki swój zespół, mówiąc, że skoro tak wielu kibiców przyszło na mecz, zespół nie może zawieść publiczności. Księża w tym czasie odpoczywali i planowani strategię na druga połowę.

- Przy okazji tego typu imprez lubię sam się poruszać po to, aby zachęcić do tego innych, a widzę, że z tym nie jest łatwo. Chociażby dzisiaj, mamy dużo dyscyplin, m.in. biegi, mini euro, w związku z tym każdy miał możliwość wybrania. Ja wybrałem piłkę nożną na takim boisku, bo najbardziej to lubię. Zmęczenie daje się we znaki, ale myślę, że będę grał do końca- mówił w przerwie wicemarszałek Zygmunt Cholewiński.- Na co dzień bardzo mało trenuję. Teraz już raczej przyglądam się jak konie się poruszają, jest trochę pracy przy tym, i to przerzucam jakby na tamtą dyscyplinę, na hodowlę koni ale jak jest okazja, to dlaczego nie- dodaje.

Wicemarszałek grał od początku do końca zagrzewając swoją drużynę do walki i dając przykład innym politykom.

2 połowa: do przerwy 2:1, po przerwie... nieco gorzej

Druga połowa rozpoczęła sie niezwykle ostro. Już w pierwszych sekundach zawodnik z nr 10 reprezentujący drużynę księży strzelił bramkę. 3:1 to wynik, który utrzymał się dość długo. Kolejny gol wpadł do siatki dopiero w 40 minucie. Piłkę posłał między słupki ponownie zawodnik „duchownych”, tym razem z numerem 8. Pięć minut później pod bramką polityków zrobiło się niezwykle groźnie. Tym razem popis swoich umiejętności dał sam marszałek Zygmunt Cholewiński, który ofiarnie odbił piłkę zanim ta wpadł do bramki. Posypały się gromkie brawa ze strony publiczności. Politykom udało się jeszcze strzelić dwie bramki. Niestety, już w 41 minucie ksiądz z numerem 10 posłał w stronę siatki piłkę ustalając tym samym wynik meczu na 5:3.

Politycy, choć nie wygrali na boisku radzili sobie świetnie. Było sporo przepychanek, kilka ostrych wejść, ale walka odbywała się w duchu fair play. Był nawet moment, kiedy na boisku potrzebna była interwencja lekarska. Wszystko jednak skończyło się dobrze. Towarzyski mecz oglądało wiele osób, były momenty, że trybuny zajęte były niemal do ostatniego miejsca.

Puchar i pamiątkowe zdjęcia

Zwycięska drużyna w składzie: ks. Tomasz Wilisowski, ks. Adrian Kalek, ks. Piotr Przysucha, ks. Krzysztof Kuśmider, ks. Paweł Marek, dk. Piotr Cieśla, dk. Damian Szypuła, kl. Paweł Dobrowolski, kl. Wojciech Ziemniak, kl. Bartłomiej Wilk, kl. Grzegorz Cieśla, kl. Maciej Łokaj, kl. Wojciech Tworek, kl. Piotr Dobrowolski, dk. Michał Powęska na koniec odebrała puchar z rąk wicemarszałka Zygmunta Cholewińskiego.

Królem strzelców został kl. Wojciech Tworek, który strzelił aż dwie bramki. Kolejne wbili: ks. Krzysztof Kuśmider, kl. Bartłomiej Wilk oraz ks. Piotr Przysucha.

- Podczas meczu była bardzo miła atmosfera, bardzo miłe słowa skierował do nas pan marszałek województwa podkarpackiego, bardzo takie krzepiące, ogólnie atmosfera była bardzo miła przy takiej muzyce. Cieszymy się bardzo, bardzo, że tak mogliśmy spędzić czas wolny dzięki naszemu rodakowi Michałowi Powęsce. Przeciwnicy byli bardzo wymagający dla nas, musieliśmy dużo wysiłku włożyć, żeby ten wynik osiągnąć, aczkolwiek myślę, że najważniejsza była zdrowa rywalizacja i kultura gry. Cieszymy się, że wszystko dobrze się skończyło i nikomu nic się nie stało - mówił w rozmowie z nami król strzelców kl. Wojciech Tworek. [MagPie]

Przewiń do komentarzy



































Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~ksiadz

ale ty jestes bystry ~ced wołojojj bystrzak z ciebie, tyle ze mecz normalny ma 45 minut a ten mial dwie plowoy kazda po 30 a to roznica, jak sie jest ograniczonym pijusem patatajem to sie leczy a nie probuje czytac, a literki umisz skladac? keee?

~czemu?

Mogliście wcześniej napisać, że będą grać politycy z księżmi i wśród nich proboszcz z Trójcy. Taka okazja już się może długo nie powtórzyć. Zdjęcie nr 2 - coś wam ten salut nie wyszedł.

~ced

Niesamowite. To coś niesamowitego podzielić mecz na dwie połowy. Przecież mogli podzielić go na trzy połowy albo nawet na pięć.

~Bukowa

Cholewa już zaczyna kampanie wyborczą, czyżby zamarzył o Parlamencie Europejskim, tam dopiero jest kaska i spokój, nie to co w Marszałkowskim, jakieś ochłapy. Biedak ledwo co koniec z końcem wiąrze. A poza tym, gdy ma się tak ogromną kasę, jaka została przeznaczona na tą imprezę ( 200 000,00 zł !!! ) to sztuką byłoby ją spieprzyć.

~garsen

MagPie odkrywa, że mecz podzielony został na dwie połowy. To rzeczywiście genialne. Nie ma to jak spostrzegawczość.

~niuniek

po co te złosliwosci, mecz byl swietny,kulturalny, zabawa ekstra i naprawde poszedlem chwile posiedziec zeby odpoczac, ale tak grali ze zostalem do konca i nawet nie wiem kiedy ta godzina poszla, gra byla ekstra, w ogole byla super imprezka

~TSAntonówki

Abel

CYTAT

wypasione byki z seminarium a do roboty pijawki

Na tych zdjęciach wypasieni są "politycy", w przeciwieństwie do kleryków i księży.
Widać, kto więcej przejada i czyich pieniędzy!

~abel

wypasione byki z seminarium a do roboty pijawki

~Norman

A kiedy mecz np. politycy kontra np. śmieciarze?

~edie

Od kiedy Tomasz Burdzy jest politykiem? moze to ekipa urzednikow?

~kibic

swietnie grali, proponuje wymienic druzyne narodowa, bez sensu, zeby brali taka kase jak nasi tutal lokalni pilkarze bez wiekszego przygotowania graja o wiele lepiej. Swietny mecz!