Zamknęli im źródło dochodu

Image

Nie chodzi tu o żaden zakład pracy, nie mówimy też o tym, że ktoś nagle stał się bezrobotny. Chodzi o... śmietniki.

W Stalowej Woli od jakiegoś czasu zamykane są pergole. Teraz żeby dostać się do własnego, przyblokowego śmietnika trzeba mieć w kieszeni kluczyk. Spółdzielnia mieszkaniowa założyła drzwi i zamontowała zamki w śmietnikach. Oznacza to wprawdzie duże oszczędności dla spółdzielni, a co za tym idzie również dla lokatorów, jednak to równocześnie zamknięcie źródła dochodu dla tych najbiedniejszych, którzy utrzymywali się ze sprzedaży złomu, puszek, papieru czy butelek.

Odkąd MZK wprowadził od stycznia 2012 roku wagowe rozliczenie wywozu śmieci, spółdzielnia postanowiła ukrócić „piractwo śmieciowe”. Teraz nikt, kto nie posiada kluczy, nie podrzuci swoich odpadów do osiedlowych śmietników. SM już teraz zaciera ręce, bowiem nagle okazało się, że teoretycznie zmniejszyły się ilości odpadów wyrzucanych przez mieszkańców osiedli, a tak naprawdę mieszkańcy domków jednorodzinnych, właściciele sklepów czy osoby spoza osiedli nie mogą już podrzucać nam swoich śmieci.

Co jednak z tymi, którzy od lat co rano wyruszali w trasę, by wyzbierać to co cenne, by później to sprzedać czy wykorzystać samemu? Co z ludźmi, którzy dorabiali sobie w ten sposób do swoich głodowych rent czy emerytur. Co z tymi, którzy nie mając żadnych dochodów próbowali w ten sposób przetrwać? Do niedawna przy śmietniku kładziono chleb, sprzęty, ubrania, które niemal natychmiast zabierane były przez biednych. Teraz pozbawiono ich takiej możliwości.

Czasem zdarza się, że w kracie ktoś wyłamie zamek, są też tacy spryciarze, którzy próbują otwierać zamek wytrychem. To jednak sztuka, która nie jest dostępna zwykłym śmiertelnikom.

Według danych Greenpeace'u, statystyczny Polak produkuje 300 kg śmieci rocznie. To mniej niż przeciętny Amerykanin czy nawet Europejczyk. Na zachodzie jest nawet ruch nazwany freeganizmem, który narodził się w USA w latach 90-tych. Ideą ruchu jest uświadomienie ludziom, żeby nie marnowali żywności, bowiem wiele osób kupuje więcej niż jest w stanie spożyć. Na zachodzie jest już takich osób tysiące, którzy „zakupy” robią w śmietnikach bogaczy. Nierzadko korzystają również z produktów wyrzucanych przez restauratorów i kupców. Wieczorami przychodzą pod lokale i zabierają to, co zostało z wystawnego menu szefa kuchni. W Stalowej Woli, mieście ludzi niezbyt zamożnych takie rzeczy nie zdarzają się zbyt często, choć niektórzy zbieracze wyrastają jak grzyby po deszczu po sobotnim targu, by zabrać do domu pozostałości jarzynowego rynku. W Stalowej Woli zbieracze śmietnikowi pojawiali się do niedawna przy kontenerach stojących pod naszymi blokami. Wiele osób wyrzuca jedzenie, którzy inni są w stanie przetworzyć i spożyć. Osób grzebiących po śmietnikach w mieście wciąż jest bardzo wiele, z roku na rok coraz więcej. Postrzegamy ich raczej negatywnie. Nie wszyscy jednak są brudni, zaniedbani. Niektórzy wyglądają schludnie. Co teraz stanie się z tymi ludźmi?

.


Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~STW

A ja nadal wywoze śmieci do miasta, tylko że teraz to zamiast wrzucać do kontenera stawiam obok pergoli.

~mza

Nie róbcie afery.Już mają klucze podorabiane.

frank

CYTAT
Bardzo dobrze e zamknięte, po przejsciu tych niby biednych w pomieszczeniu kontenerów zostawal balagan, powysypywanie smieci na ziemi kolo kontenerów. Zazwyczaj rano pobótka, skoro swit, tluczenie i zgniatanie puszek aluminiowych. Brawo wreszcie bedzie porządek

Jak to "niby biednych"? Myślisz, że gdyby ktoś biedny nie był, to grzebałby po śmietnikach? To, że co niektórzy z nich zostawiają po sobie bałagan, nie oznacza od razu, że każdy z nich jest taki. Są ludzie i ludziska, czego dowodem są też ci bardziej zamożni, którzy podrzucają po chamsku innym ludziom swoje odpady. Wielkie mi co: zgniatanie puszek. A jak pijane, próżne gówniarstwo do późnych godzin nocnych drze japę i tłucze butelki to jest w porządku? Tutaj ci biedni ludzie muszą się starać, żeby mieć co jeść, żeby jakoś przeżyć. Proponuję być dla tych ludzi bardziej wyrozumiałym, bo nigdy nie wiesz, co Cię czeka w przyszłości - szczgólnie w tych czasach, gdzie z pracą bywa krucho, a Tusk ze swoją Platformą Obłudników tylko podnoszą podatki i wiek emerytalny wydłużają. Jeszcze może być tak, że Ty na stare lata będziesz w podobnej sytuacji, więc nie patrz teraz z góry na tych biedniejszych od siebie.

~Abdul

Zapraszamy tych ludzi na tereny domkow jednorodzinnych tam lubia jak im sie smieci za free oproznia

~Adam

Już niedługo zamknięte będzie wszystko. Nikt nie podejdzie do nieswojego bloku, bez klucza, będziemy żyli za kratami, kraty będą wszędzie od śmietników, przez parkingi po place zabaw. ławki pod blokami będą miały kolce deaktywowane na odcisk palca mieszkańca klatki. Ogrodzone będą również całe osiedla. Przejście będzie jedynie ulicą Poniatowskiego, Alejami i KEN. Zeby skręcić w inną ulicę niezbędny będzie radiowy pilot dla mieszkańca tej części miasta. Miasto samo w sobie zostanie ogrodzone zasiekami, jak zostanie zrobiona obwodnica wjazd dla ludzi z inną rejestracją będzie zakazany.

A teraz poważnie, gdzie my żyjemy? Że się tak wszyscy o wszystko boją i muszą grodzić? w roku 2001 w Polsce było 1300 zabójstw. W roku 2011 już tylko ok 600. Ilość kradzieży samochodów w 10 lat spadła 10 krotnie(!) Teraz w stalowej rocznie są to pojedyńcze przypadki. Ja na niestrzeżonym parkingu zostawiłem przez pomyłkę na tydzień otwarty samochód z dokumentami i radiem - nic się nie stało.
A śmieci? A weźcie kamerę zainstalujcie i jak ktoś podjeżdza nieuprawiony to mu zrobcie zdjecie rejestracji i tyle. Tylko żeby się nie okazało że to sąsiad z bloku obok z tej samej spółdzielni który ma akurat po drodze - bo i taką awanturę ktoś kiedyś rozpętał.

~123

Nie dajcie sobie zamykać śmietników bo dzisiaj ja a jutro wy możecie być w potrzebie.

~Marek82

Artykuł nie odzwierciedla prawdy, gdyż przy wieżowcu WP3 panowie "śmieciarze" i "pijaczki" nie wiadomo skąd mają dorobione klucze do śmietnika i jak niby nic rozgrzebują dalej zostawiając syf. Ciekawe skąd mają klucze???

~Lego

Ja czekam od lat na zamkniętą pergolę przy moim bloku. Chyba się nie doczekam za tych rządów w SM na Siedlance... Już nie wspomnę o placu zabaw, który wygląda tragicznie i pamięta moje dzieciństwo.

~realista

Bardzo dobrze e zamknięte, po przejsciu tych niby biednych w pomieszczeniu kontenerów zostawal balagan, powysypywanie smieci na ziemi kolo kontenerów. Zazwyczaj rano pobótka, skoro swit, tluczenie i zgniatanie puszek aluminiowych. Brawo wreszcie bedzie porządek

~robek

jest na sposób zaiteresować odpowiednie służby ukarac bo rzeczywiscie śmiemiecie stawiają przed pergolą na ruchliwym chodniku i wygląda syfiasto,ale chyba mieszka w nr 11 takie towarzystwo

~limbus

temat słuszny ale pergola należąca do bloku ul.Czrnieckiego 5 jest w sąsiedztwie bloku UlPoniatowskiego 11 /komunalny/.Lokatorzy
tego co niektórzy są grupą o niskim poziomie intelektualnym isą
popularnie mówiąc syfiastą gupą która bezszczelnie podrzuca śmiecie pod pergolę bloku Czarnieckiego 5 i psują opinię uczciwym lokatorom z bloku 11

~limbus

temat słuszny ale pergola należąca do bloku ul.Czrnieckiego 5 jest w sąsiedztwie bloku UlPoniatowskiego 11 /komunalny/.Lokatorzy
tego co niektórzy są grupą o niskim poziomie intelektualnym isą
popularnie mówiąc syfiastą gupą która bezszczelnie podrzuca śmiecie pod pergolę bloku Czarnieckiego 5 i psują opinię uczciwym lokatorom z bloku 11

~ooo

Zawsze istenie opcja zbierania puszek w domu do inego worka niz smieci i zostawienie przed peralgolą. Ja tak robie, trzeba pomagac bezdomnym

StalowyMiastowy

No też myślałem o tych ludziach, których spotykałem wcześnie rano którzy w 20 stopniowym mrozie przeładowani zbierali nadal rzeczy, które mogą im przynieść chleb. Teraz będzie im trudniej, tym bardziej, że w zimie tylko w takich śmietnikach można znaleźć puszki (bowtedy ludzie raczej nie piją piwa na ławce pod blokiem) i inne surowce. Cóż przez oszustów podrzucająych śmieci, znów najbardziej pokrzywdzeni będą ci najbiedniejsi ;-(