Nie ma na nich paragrafu
Stoją grupkami w okolicach hali targowej. Kiedy przechodzi dziewczyna, najlepiej samotna lub z jedną koleżanką, próbują zaczepić, zwrócić na siebie uwagę. „Chodź na chwilę, panienko poczekaj. Coś ci tylko powiem...
Nie wołają pieniędzy, nie wyłudzają w sposób ordynarny gotówki od przechodniów. Oferują swoje usługi. Nie podlegają więc pod konkretne paragrafy. Policja rozkłada tylko bezradnie ręce.
- Panienko, zaczekaj, chodź tu tylko na chwilkę. Chodź, to coś ci powiem. Powróżę tylko, coś ci powiem, nie pożałujesz.Większość tych zaczepionych udaje, że nie słyszy i idzie dalej. Odwracają głowę i nie dają się zwabić. Ale skoro każdego dnia cyganki powracają w okolice między dworcem PKS a halą targową, muszą przydarzać się im klienci, a raczej klientki, bo mężczyźni nie są czuli na ich zaczepki.
Wróżby to bzdury wyssane z palca. Tak uważa większość zapytanych przez nas osób. Ktoś jednak korzysta z usług wróżek. Są też takie, które oferują swoje usługi także w domach. W Stalowej Woli jest ich kilka: jedna między innymi na Poniatowskiego, druga na Wojska Polskiego, KEN i Okulickiego. Na brak klientów nie narzekają. Reklamę robią im ci, którzy odwiedzili ich wcześniej.
Z rad wróżek korzysta wiele gwiazd, są tacy, którzy bez ich rad nie podejmą żadnej, ważnej decyzji. Oficjalnie jednak mało kto przyznaje się do tego, że chętnie skorzystałby z takiego spotkania, gdyby tylko miał możliwość. Co jednak wtedy, gdy wróżka pod postacią cyganki zaczepia nas na ulicy?
Policja twierdzi, że nie ma na nich rady. Dopóki tylko pytają, wszystko jest w porządku. Złamaniem prawa jest wymuszanie pieniędzy. Kto jednak im udowodni, że coś wymuszają? Na widok stróżów prawa, panie chętne opowiedzieć nam nasza przyszłość zwiewają, gdzie pieprz rośnie.
- Skorzystałam z rad naszej stalowowolskiej cyganki. Mówiła jakieś bzdury. No, może coś tam się spełniło, ale to czysty przypadek. Było to jakieś 15 lat temu. Byłam wtedy prawie dzieckiem. Szłam na zakupy na rynek i zaczepiła mnie cyganka, tutaj obok PKS-u. Jak jej grzecznie odmówiłam, to podniosła ręce i zaczęła coś szeptać. Bałam się, że mi jakieś przekleństwo wysyła. Miałam około 14-15 lat. Przestraszyłam się. Wolałam zapłacić parę groszy i posłuchach co ma mi do powiedzenia. To jak mówię, były same bzdury, ale i tak później jeszcze długo szłam na halę naokoło. Tak na wszelki wypadek- mówi Renata Kowalska ze Stalowej Woli.Policja przestrzega przed korzystaniem z takich usług na ulicy. Wielokrotnie zdarzało się, że podczas wróżenia ktoś został okradziony lub nawet pobity. Jak to jest możliwe, że żyjąc w 21 wieku wciąż dajemy naciągać się takim osobom? Czy nie warto zadać sobie pytania: Czy ktoś kto potrafi przewidzieć przyszłość, nie uczyniłby własnej idealnej? Dlaczego więc jesteśmy naiwni i łatwowierni? Wróżący często wykorzystują naszą nieuwagę. Wystarczy, że zobaczą na palcu obrączkę, a w portfelu zdjęcia trójki dzieci. Nawet nasze zakupy czy ubiór mogą powiedzieć wiele o nas. Wtedy historie dotyczące przyszłości można tworzyć w nieskończoność.
Komentarze
Ja jednej cygańce przewidziałem, że jak zaraz się nie odczepi, to dostanie z kujawiaka!
Pewnego dnia,podeszły do mnie i zaproponowały wróżenie.Na moje zapytanie z czego moga wróżyć,odpowiedziały że ze wszystkiego.
Wtedy zapytałem,czy z kindebała mi powróżączyli z małegowtedy zaczęły pluć,wyzywać i odczepiły się odemnie.Wyzwisko ty świnio,gadzio itp były najłagodniejsze.
A ja im odpowiadam że za darmo im mogę powróżyć, albo żeby wzięły się do roboty.
towarzystwo "tabu", ze tak powiem. nikt ich nie rusza, nie rozlicza.
Czepiacie się cyganek,przecierz nie stoją z pistoletami,przechodzisz obojętnie dalej i spoko.Za to na poniatce,pod kościołem,nieraz pod wzorcowym łazi taka siwa kobitka a to nie ma na chleb,a to jest głodna ,a to nie ma renty,mąż jej,a to ma cukrzyce itp.wyłudza kasę od naiwnych a potem o dziwo z drugim zdrowym jak byk mężem robi zakupy najczęściej w lidlu(piwko ,papieroski).Żal tylko tych co mają dobre serce .A co ciekawe co pare godzin ona sie przebiera ,żeby nie trafić na tą samą osobę i nie pomylić bajeczek.
rzucic na kogos klątwe i zaklecie mozna, to jest pewne, lepiej wiec omijac cyganki z daleka, kto wie co taka potrafi...ja sie ich boje i uciekam gdzie pieprz rosnie
D.L Ty powinnaś bajki dla dorosłych pisać/Agata Christie przy Tobie to pikuś!
Pewnego dnia... z przyjaciolka poszlysmy na zakupy...ona miala przy sobie 90zl w banknotach po 10, .. zaczepila ja cyganka, ze jej powrozy.
Poprosila o 10zl.. gdy zobaczyla reszte w portfelu, prosila o nastepne banknoty, przyjaciolka wyciagnela wszystko...po czym przychodzi do mnie i mowi, ze nie ma pieniedzy
-pytam: to gdzie masz?
-cyganka oddala do Boga...za tydzien bdede miec wiecej..
CHORE !!!!
patrze na nia...a ona jak w amoku...
prosi..POMOZ
..podchodze do cyganki i prosze o oddanie pieniedzy, ta stawia opory, wyciagam komorke, dzwonie po policje..
RZUCA WSZYSTKIE PIENIEDZE, PLUJE NA PRZYJACIOLKE I KRZYCZY ZAKLECIE..
---kochasz bladyna, to dobry chlopak, ale za rok urodzisz dziecko czarnemu..on Cie zostawi, bedziesz nieszczesliwa... w kolejny rok bedziesz czekac na kolejne, ale juz z innym..
Udalo odzyskac sie pieniadze, ale...przyjaciolka mnie zapewniala.... KOCHAM L..... to byl ten jedyny,( ten blondyn ) ona napewno klamala, nigdy wiecej nie dam sobie powrozyc..jakbym mogla go zdradzic...tak bardzo Go kocham.
Miesiac pozniej dowieduje sie, ze on (blondyn) zdradzil ja..
Ona natomiast dla zabicia samotnosci spotyka sie z wieloma...niespelne 4 miesiace po wrozbie zachodzi w ciaze... nie z kims kto mial czarna skore, ale z innym, z takim co mial ciemne wlosy
Cyganka nawet o miesiec sie nie pomylila... bo 4+9 to 13.. ale trzy tygodnie urodzila po terminie...
koles zniknal.. zapadl sie pod ziemie.. syn kuratorki sadowej ( znalam ja osobiscie )..
Po pewnym czasie, zachodzi w ciaze ponownie.. zdawalo sie jej, ze ma tego jedynego..powaznego (oswiadczyny, data slubu)..a on w wieku 30 lat umiera na serce :(
Poronila... :(((
Ktos kto ,to przeczytal, moze pomyslec, ze pisze bajke, ale rozumie, bo gdybym przed tym wszystkim o czyms takim uslyszala ..tez nigdy bym nie uwierzyla...
Przestrzegam sie cyganek...i nawet jesli oszukuje, nie mam zamiaru ich sluchac nawet za 2zl... ale pamietajmy, ze w najwiekszym klamstwie, w plotce ...ZAWSZE JEST ZIARENKO PRAWDY
Przez wiele lat chodzilam obok hali i widywalam cyganki zaczepiajace kobiety i mlode dziewczyny mnie nigdy nie zaczepily ,nawet idac z kolezanka albo z kims z rodziny , bezposrednio podchodzily do nich mnie ignorowaly ,hmmm i wlasnie sie ,, zastanawiam ,, dlaczego
,......pewnie wiedzialy ze kasy nie mam hehe.
durne naiwne baby!
kiedys mialam taki przypadek, kolo pksu mnie zaczepila cyganka i mowi mi, ze ty to bedziesz wychodzic za maz ale nie rob tego bo bedziesz przez niego plakac, ja sie zdziwilam skad ona wie, ze mamy sie z moim pobrac za 3 miesiace, ale nic, skusialam sie, ona wziela moja reke i mowi mi, ze czeka mnie straszne nieszczescie, ze czeka mnie wozek inwalidzki a moj narzeczony juz jako maz mnie zostawi i bede sama i ja w placz bo sie wystrachalam a ona zebym dala jej stowe to ona odczyni urok, wtedy sobie mysle: aha, wredna oszustka, i mowie jej ze nie mam tyle, ze moge jej dac 10 zl to ona mowi zebym szla do bankomatu inaczej moje zycie bedzie koszmarem, wiec poszlam sobie , nie powiem, minelo 5 lat i balam sie ale jakos wszystko odpukac jest dobrze, wprawdzie moj maz uciekl odemnie ale tylko do pracy do niemiec i jest ok
Proponuję tym leniom,darmozjadom i brudasom zrobić rezerwat w środku lasu.Ni8ech tam sie pomiędzy sobą oszukuja i wzajemnie okradają./
Tak.....horoskop i jazda.... ale są tacy co wierzą nawet w kamień.