Chce oddać krzyż polubownie

Jak poinformował nas Czesław Krzysztof Obara w piątek 3 sierpnia odbyły się rozmowy z mediatorem władz w celu dobrowolnego oddania młodyńskiego krzyża.
Jak wiadomo krzyż obecnie znajduje się na prywatnej posesji Czesława Krzysztofa Obary w Zaklikowie.
- Moja pomoc w „przenosinach” tego symbolu chrześcijańskiego miała polegać na przygotowaniu go do zabrania poprzez odkręceniu śrub, wykuciu części drewnianej z betonu, wykopaniu konstrukcji umocowania i ściągnięcia przęseł ogrodzenia budowy potrzebnych do „akcji”. O godzinie 2-giej w nocy, kiedy brakuje oświetlenia z lamp ulicznych w Zaklikowie, z ciemności wynurzyć się miał pojazd, który podjechałby cicho pod „drewnianą konstrukcję”, z którego wyskoczyć miało 6-8 osób. Sprawnie wyszarpują we dwóch krzyż z konstrukcji, pozostali zabierają mocowanie i ładują wszystko na platformę samochodu. Po kilkudziesięciu sekundach znikają wszyscy w czarnej otchłani, w nieznanym kierunku i celu – poinformował nas Czesław Obara.Propozycja mediatora była dla Czesława Krzysztofa Obary nie do przyjęcia. Na ten temat rozmawiał także ze znajomymi, kolegami oraz innymi mieszkańcami Zaklikowa, którzy także są zdania, że przenosiny symbolu religijnego nie powinny wyglądać w ten sposób. Gdzie w tym wszystkim zachowanie szacunku dla krzyża? Bez udziału przedstawicieli kościoła, bez godnej oprawy, nie powinno się wyciągać go z ziemi i ponownie wywozić. Krzyż zostałby potraktowany jak zwykły, niepotrzebny przedmiot, jak ozdoba ogrodowa, którą ot tak można przenieść z miejsca na miejsce.
Sytuacja przeniesienia krzyża dla Czesława Obary jest również bardzo trudna. Jak sam przyznaje nie przespał przez ten problem wielu nocy, a rankiem wstawał z bólem głowy. Obara jest jednak gotów na polubowne rozwiązanie problemu i przeniesienie krzyża za darmo w miejsce wyznaczone przez właściciela krzyża czyli kościół.
Przypomnijmy: jeśli zostanie wydany wyrok, w wyniku którego C.K. Obara będzie musiał oddać krzyż prawowitemu właścicielowi, to stworzy jego replikę i postawi ją w miejscu, gdzie teraz stoi wbetonowany krzyż, przeniesiony na jego posesję w nocy z 15 na 16 czerwca z kokoszej górki.


Komentarze
Panie Czesławie niech pan wystawi ten krzyż na sprzadaż w internecie. Cenę wyjściową podali duchowni, i od niej rozpocząć się powinna licytacja. Może sami go zlicytują i w ten sposób pan zarobi na ewentualną kaucję by sie bronić! Głowa do góry, przecież nie zyjemy w sredniowieczu!
Będzie miał chłop dylematy w ostatnich minutach życia, kiedy przyjdzie mu rozstawać się z tym światem. Ale wtedy już będzie za późno. Jaką sobie wieczność zgotuje teraz, taką będzie miał.
No i sobie chłop ma problem. Po co to wszystko. Co miał na celu Obara?
Propozycja mediatora była dla Czesława Krzysztofa Obary nie do przyjęcia. Na ten temat rozmawiał także ze znajomymi, kolegami oraz innymi mieszkańcami Zaklikowa, którzy także są zdania, że przenosiny symbolu religijnego nie powinny wyglądać w ten sposób. Gdzie w tym wszystkim zachowanie szacunku dla krzyża? Bez udziału przedstawicieli kościoła, bez godnej oprawy, nie powinno się wyciągać go z ziemi i ponownie wywozić. Krzyż zostałby potraktowany jak zwykły, niepotrzebny przedmiot, jak ozdoba ogrodowa, którą ot tak można przenieść z miejsca na miejsce.
Czeżby jegomośc przenosił go sam w nocy z odpowiednią oprawą z udziałem duchowieństwa? I tak jak napisałem już, teraz dzięki niemu 'krzyż' mamy w mediach co tydzień, a czsaem nawet dwa razy w tygodniu. Tak jegomośc zadbał o wyciszenie, które deklarował.
Siódme: NIE KRADNIJ.
Janek! Złodziejem to nazywaj p. Warchoła i p.Frankowskiego bo to oni usiłowali ukraść miejską działkę pod budowę kolejnego nikomu już tak naprawdę niepotrzebnego kościoła!!!
Szkoda ze kolejny raz krzyz zostal uzyty do tego aby sklocic ludzi miedzy soba :(
"Jak sam przyznaje nie przespał przez ten problem wielu nocy, a rankiem wstawał z bólem głowy." Oj, oj, oj! Jaki biedny chłopina! Jakoś go bańka nie nap...ła, gdy w nocy, cichaczem jechał kraść krzyż. Jest zwykłym złodziejem i coś mi się wydaje, że z naleciałościami psychicznymi. Jeżeli jest zdrowy, to do sądu złodzieja. Jeżeli chory, to leczyć, a nie o nim pisać.
kiedy nasza ojczyzna wyzwoli sie spod okupacji watykanu i jego pijawek w kieckach
Tak oto wygląda totalna amatorszczyzna. Tak wygląda pisanie amatora, który chce udawać że ma pojęcie o dziennikarstwie. I wychodzi tak śmiesznie, że aż żałośnie. I to jest strona stalowemiasto.
Co za bzdurne mącenie tego administratora tej stronki internetowej. Nie pierwszy raz wystawia o sobie świadectwo. Oto pisanina stalowemiasto.
przy sprawie krzyza wyszla nasza mentalnosc. zarowno od strony kosciola jak i wiernych i niewiernych.
Przepraszam bardzo wszystkich za mój błąd - spotkanie z przedstawicielami Ruchu Palikota odbyło się 31 lipca tego roku.
Czesław Krzysztof Obara
Kazik widzę , że nie czytasz wiadomości .
21 lipca tego roku odbyło się w moim mieszkaniu spotkanie z Posłem Dziadzio Dariusz i Przewodniczącym Zarządu Okręg rzeszowski - tarnobrzeski z Ruchu Palikota .
Jesteśmy w ciągłym kontakcie .
to posel palikota juz go olal?