Fałszywy wnuczek znów zaatakował

Wczoraj do pięciu osób zadzwonił nieznajomy podający się za wnuczka. Mężczyzna prosił o pożyczenie pieniędzy, ponieważ spowodował wypadek drogowy i aby uniknąć odpowiedzialności prosił o pomoc finansową. Żadna z tych osób nie dała się oszukać. O zdarzeniu poinformowały stalowowolską Policję.

Do pięciu osób ze Stalowej Woli zadzwonił wczoraj mężczyzna podający się za wnuczka, który prosił o pożyczenie od 30 do 50 tysięcy złotych. Pieniędzy potrzebował po to, żeby pokryć koszty wypadku, jaki spowodował. Chcac uwiarygodnić swoją historię przekazywał telefon rzekomemu policjantowi będącemu na miejscu zdarzenia. O takich oszustwach osoby, do których zadzwonił, słyszały w radiu i telewizji, czytały też o tym w prasie. Dlatego zorientowały się, że mają do czynienia z oszustem i żadnych pieniędzy nie przekazały. O próbie oszustwa powiadomiły natomiast stalowowolską Policję.

Stalowowolscy policjanci nadal przestrzegają przed tym zagrożeniem, apelujemy o rozwagę i ostrożność. Bądźmy podejrzliwi, gdy ktoś prosi nas o pożyczkę. Osoby starsze i samotnie mieszkające są szczególnie narażone na próby oszustwa na tzw. "wnuczka". Radzimy, aby w razie jakichkolwiek wątpliwości sprawdzić wiarygodność rozmówcy i skontaktować się z rodziną. W przypadku obaw i podejrzeń co do próby oszustwa należy niezwłocznie powiadomić Policję.