PiS kontra Urząd Marszałkowski

Image

Joachim Brudziński z PiS domaga się od Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie informacji na temat dokładnej liczby wszystkich zatrudnionych, także w podległych marszałkowi instytucjach. To efekt publicznego sporu o zawłaszczanie stanowisk w administracji publicznej.

Zdaniem posła PiS Joachima Brudzińskiego we wszystkich instytucjach jak szpitale, agencja rozwoju regionalnego a nawet w tym teatrze realizowana jest polityka zatrudniania samych swoich. Poseł opozycji wylicza dalej. - Jak ośrodek doradztwa rolniczego w Boguchwale, ośrodki ruchu drogowego w Krośnie i Przemyślu, Rzeszowie, wojewódzki urząd pracy. Oczekuję, że pan marszałek nie mając nic do ukrycia na to pytanie szczegółowo odpowie.

Okazuje się, że interwencja posła PiS dotycząca dokładnego wyliczenia wszystkich nowozatrudnionych to wyjątkowo pracochłonne zadanie dla podległych marszałkowi urzędników. - Pismo z biura posła Brudzińskiego nie spełnia oczekiwań urzędu, który liczy, że poseł sprostuje nieprawdziwą wypowiedź. Rzecznikowi chodzi o wypowiedź w radiowej trójce, że w tej kadencji w marszałkowskich gabinetach zostało zatrudnionych 200 nowych urzędników. Poseł na razie nie zamierza niczego prostować. – Stan zawłaszczania przez tę koalicję na Podkarpaciu poszerzony o SLD jest porażający. - Trudno mi to stwierdzić bo nie mamy statystyki przyjęć z innych urzędów marszałkowskich ale pan poseł może zadać takie pytanie innym urzędom bardzo jesteśmy ciekawi takiej statystyki. – odpowiada rzecznik urzędu.

Na przykład oddział koordynacji działań promocyjnych i polityki informacyjnej urzędu marszałkowskiego - to nowe stanowisko, którym kieruje urzędniczka pracująca wcześniej u prezydenta Rzeszowa. Poseł PiS liczy, że odpowiedź jak wyglądały inne awanse i nominacje po objęciu rządów przez koalicję PSL-PO-SLD dostanie najdalej za dwa tygodnie.

Źródło: TVP3

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
Andrzejek

CYTAT
~kaji24
no, jak zaczna "odkurzac" kto i z jakimi kwalifikacjami dostal prace za rzadow PIS to dopiero bedzie. Tak jak napisal ~AlPol,


Możesz jeszcze raz ale czytelniej?

~kaji24

no, jak zaczna "odkurzac" kto i z jakimi kwalifikacjami dostal prace za rzadow PIS to dopiero bedzie. Tak jak napisal ~AlPol,

Andrzejek

Do Tadek, może tam gdzie ty.

~Tadek

Do AlPol tak pięknie się namozoliłeś tym pismem że aż ciarki chodzą po plecach,ciekaw gdzie ty pracujesz.

D.L.

Obrazek

~AlPol

PiS - partia dzięki katastrofie w Smoleńsku wprowadza do Sejmu żony/mężów ofiar owego wypadku. Przykładem takiego działania "są" żony, posła śp. Gosiewskiego, jedna posłanka, druga pani senator. Wyniki wyborów do komitetu PiS-u w woj. świętokrzyskim zostały anulowane jak nie wygrała ich Szanowna Pani Gosiewska. Ukazując hipokryzję posłów PiS-u, którzy udają się do Radia Maryja oraz TV Trwam i mówią o poszanowaniu przykazań bożym oraz o stosunku do rodziny, czego przykładem może być "super katolik" Gosiewski, rozwodnik. Jednak o zmarłych źle nie można mówić, a tym bardziej ofiarach katastrofy, przepraszam "zamachu" smoleńskiego. Podsumowując, żadna ale to żadna partia w Polsce nie jest stworzona dla dobra Polaków, tylko dla lepszego życia swojej rodziny. Nie ważne czy jest to PO, PSL, SLD, PiS, Ruch Palikota czy wychwalana przez wielu jako alternatywa Nowa Prawica JKM. Jego partia i jak i program jest super do czasu aż nie dostanie władzy. Wtedy ludzie JKM będą w spółkach państwowych. Tak działa polityka w Polsce i dopóki się to nie zmieni Polska będzie krajem 3-ciego świata a nawet 4-tego, bo jeżeli my nazywamy Chiny krajem trzeciego świata, w takim razie krajem jakiego świata jest Polska? Polska to kraj skorumpowany przez bandę "wybitnych" Platformo-Pselo-sldo-piso-solidarno-paliktowo-mikkowych "mężów stanu". A najbardziej śmieszy mnie powiedzenie: "W Smoleńsku zginęli wybitni mężowie stanu". Ja się pytam jacy mężowie? Bo zginęła tam taka sama banda jak teraz została w Polsce, z kilkoma wyjątkami typu p.Kaczorowski. Mężem stanu nie był też p.Kaczyński, który był marnym prezydentem i nie piszcie, że jest spowodowane rządami Tuska, bo Lech miał swój czas razem ze swoim bratem i nic dobrego nie zrobili.

~ciekawe...

Tak, to ciekawe. Pamiętamy. Kiedy PiS rządził to dopiero była wymiana! Wszędzie byli PiS-owcy. Bez kwalifikacji, ale nasi. To dopiero był skandal!Niektóre z dokonanych przez nich zmian są nieodwracalne. Odeszło wówczas z pracy w organach administracji mnóstwo kompetentnych, doświadczonych ludzi.Wiele osób nie mogło się pogodzić z PiS-owską miotłą i niekumatymi przełożonymi. Strata nie do powetowania. Oni już nie wrócą na swoje miejsca pracy. Takich ludzi każdy weźmie.Oni już zarabiają dużo więcej, a my mamy co mamy...

~adam

Biednym wiek emerytalny do 67, oszczędności, głodowe pensje a banda rudego do spółki z Waldusiem rozwija nepotyzm, zatrudnia kolesiów,finansując im i im rodzinom wyjazdy na Bahamy za państwowe pieniądze.Oczywiście rudzielec robi to dla dobra Polski jego ukochanej ojczyzny.

~nikuś

Nareszcie ktoś się oficjalnie temu przyglądnie co chłopki wyprawiają u nas. Żeby jeszcze zatrudniali z kwalifikacjami a to cieniasów miernych ale wiernych wzięli.

Andrzejek

Takiej miotły jak za pisu to jeszcze nigdy nie było. Nawet sprzątaczki wymieniali.
A co do Jojo Brudzińskiego: liczy, że ludzie zapomnieli jak okradał swoich kolegów ze szkoły. Bandyta zawsze pozostanie bandytą.

PiS to banda hipokrytów.

~ddd

pis zapomnial jak zatrudnial swoich, jak byl przy wladzy. hipokryzja

~aik123

o.. to ciekawe