Pomysł na nakrętki
W Stalowej Woli nakrętki zbiera wiele osób. Dochód z ich sprzedaży jest przeznaczany na różne szczytne cele, co za tym idzie wyrzucanie ich jest marnotrawstwem. Problem pojawia się kiedy nie wiadomo gdzie je składować… Znaleźliśmy na to ciekawe rozwiązanie…
Nakrętki można było składować w kilku miejscach w Stalowej Woli m.in. w sklepach Społem, Miejskim Domu Kultury, magazynie Wolontariatu, który mieści się w ostatnim garażu za budynkiem przy ul. Popiełuszki 13a.
Nakrętki były zbierane także w wielu placówkach oświatowych w Stalowej Woli. W tych miejscach ustawione były duże kartony, do których można było wrzucać plastikowe nakrętki. W naszym mieście można też natrafić na takie pojemniki w blokach, najczęściej ustawione na parterze budynku, by sąsiedzi z każdego piętra mieli łatwy dostęp. Niestety miejsca składowania to jedno, lecz chęci to drugie. Wielu osobom nie chce się specjalnie zbierać nakrętek by później zanieść je np. do pobliskiego przedszkola bądź sklepu Społem i wyrzucają ten cenny surowiec razem z butelkami.
Ciekawe rozwiązanie napotkaliśmy w Sandomierzu (zob. zdjęcie). Pojemnik dostępny dla wszystkich spotkać można pod tamtejszym starostwem powiatowym. Jest to zwykły kosz do składowania plastiku jakich i w Stalowej Woli nie brakuje.
W Sandomierzu taki właśnie pojemnik zafoliowano, by małe zakrętki nie wypadały bokiem, na górze pozostawiając otwór do wrzucania. Teraz nikt nie ma już problemów ze znalezieniem punktu odbioru plastikowych korków.
Tego typu pojemniki mogły by pojawić się także i u nas. Pomysł ten zgłosiliśmy do pomysłodawców Akcji Nakrętka w Stalowej Woli. Rozmawialiśmy także ze starostwem powiatowym, gdzie na każdym z pięter zbierane są nakrętki. Gdyby pojemniki takie jak w Sandomierzu stanęły chociaż w kilku miejscach gdzie codziennie przewija się wiele ludzi, np. na działkach, w parku miejskim, przy urzędzie miasta, starostwie powiatowym czy szpitalu to na pewno ułatwiłoby to zbiórkę tego cennego surowca.
[Fab]
Komentarze
MZK napewno nie zbiera tego dla siebie, a wiem ze zbieraja. to co sie uzbiera np. podczas lata to z tego pieniedzy nie ma..wiec po co mieli by tak robic. Juz bez przesady, po co od razu takie czarne scenaruisze. droszke zaufania do ludzi. Zeby kasa byla tak jak np kilka tys na protezy czy kilkanacsie to trzeba TON nakretek!!!!!
pozdrawiam
wiec zbierac i nie marudzic
po komantrzach sadze ze utworza taki puntk do ktorego mozna wrzucac. cierpliwosci
akurat moim zdaniem MZK celowo nie zbiera nakrętek aby nie zabić takich akcji charytatywnych
Fajny pomysl ale zeby to nie było tak ze sobie MZK takie rozne pojemniki porobi i kasa ze sprzedazy bedzie dla nich a nie na szczytne cele.
w kazdym razie pomysl jest swietny i warto by bylo go wykorzystac i u nas, bo faktycznie w tej chwiki nikt nie chce przyjmowac tego cennego surowca, wiele osob sie juz nauczylo, ze sie zbiera i ma w domu pojemnik do ktorego wrzuca nakretki ale pozniej nie wiadomo co z nimi zrobic, trzymac do anstepnej akcji sie nie oplaca bo w domu nie ma az tyle miejsca ankretek zwlaszcza w lecie z wody czy napoi nie brakuje
w urzedzie miasta, szpiatu na oddziałach tez zbiera sie zakretki, wiec przydałoby sie chociazby na dole w korytarzu, przy glownym wyjsciu pojemnik na zakretki. Dochod z takich nakretek idzie np. na wózki inwlidzkie, protezy , sprzet rechabilitacyjny i inna pomoc ludziom. Najpierw trzeba uzbierac kilka lub kilkanascie ton (lub tysięcy-sztuk)aby ta osoba mogla zostac odpowiednio poratowana, WIEC LUDZIE ZBIERAJCIE NAKRETKI DLA INNYCH POTRZEBUJACYCH. TO WIELE NIE KOSZTUJE, TYLKO KILKA SEKUND BY WRZUCIC DO WORKA, A POTEM PRZY OKAZJI WYNIESC DO GLOWNEGO POJEMNIKA LUB ODDAC KOMUS.TO MOZE BARDZO POMÓC.
Zasada jest prosta: kilogram plastikowych nakrętek po różnego rodzaju napojach przekazanych do recyklingu to średnio około 70 groszy. Koszt wózka to 4-6 tys. zł, czyli wartość około sześciu ton surowca. Obojętnie jaki kształt i kolor, obojętnie jaki producent. Liczy się ilość – im więcej TYM lepiej!!!!!!!!!!!!!!!!
Zbieramy nakrętki plastikowe każdego rodzaju:
-po napojach,sokach,wodach,
-po mleku
-po kawach,
-pokrywki po margarynach,po lodach itp
- wszelkie plastikowe zamknięcia
-po ketchupach,majonezach
-po środkach chemicznych(żele do prania,płyny do prania,domestosy,płyny do mycia naczyć,itp)
po kosmetykach(po dezodorantach,żelach pod prysznic, tip)
jezeli to nie problem to mozna je dodatkowo segregowac.
Nakrętki segregujemy wg następujących kolorów:
- BIAŁY
-ZIELONY
-NIEBIESKI
-CZARNY
-BRĄZOWY
-RAZEM ŁĄCZYMY: CZERWONY, ŻÓŁTY, POMARAŃCZOWY,RÓŻOWY,BEZBARWNY
WSZYSTKI POZOSTAŁE KOLORY ŁĄCZYMY W OSOBNĄ GRUPĘ
Najlepsze że ludzie zbierają z mineralnej a wyrzucają z szamponów itp a te nakrętki są jeszcze lepsze zwykle. Warto zbierać i pojemnik koło hali, koło starostwa, w rozwadowie, na hutniku i na piaskach byłby idealny
fajny pomysl
nakretki sa robione z wysokiej jakosci plastiku, ktory jest cennym surowcem odnawialnym, dlatego wlasnie mozna je sprzedawac firmom ktore je przetowrza i wykorzystja, z jednej strony dzieki temu mozna zarobic i jeszcze przetowrzyc odpady. Akcje nakretka sa swietne, a pomysl z pojemnikami w miescie znakomity!
też mam uzbieraną reklamówkę nakrętek i nie wiem, gdzie to wrzucić
a propos, małe pytanko butelki plastikowe są gorsze od nakrętek?? też plastik hm
No ale dlaczego przyjeły się akurat nakrętki, co jest w nich takiego wartosciowego, kto to potem odbiera i co z nich robią?