Błonia odchodzą w zapomnienie

Image

Błonia nad Sanem według wielu mieszkańców nie są wykorzystywane. Wiele osób wspomina kilka lat temu organizowane tam imprezy, chociażby z okazji dni miasta. Czy jest szansa na zmianę w zagospodarowaniu tego miejsca?

Błonia zostały zapomniane przez mieszkańców. W ostatnim czasie odbył się tam, podobnie jak rok wcześniej wyścig Baja Carpathia. W listopadzie zeszłego roku zebrała się także tutaj grupka osób by puszczać lampiony szczęścia. Ponadto na terenie błoni nie odbywały się, żadne ciekawe wydarzenia, pomimo, że teren jest duży i jak najbardziej nadawałby się na plenerowe imprezy.

Teren ten można by też zagospodarować w inny sposób, ale w jaki? Pewien pomysł ma dyrektor Spółdzielczego Domu Kultury Bogusława Herdzik.

- Byłoby rewelacją gdy w mieście się udało go pozyskać. Próbowałam przekonać radnych w naszym mieście, że dzieci, które zostają na lato w naszym mieście, żeby miały namiastkę tych wakacji i tego pleneru właśnie. Żeby zrobić choćby na błoniach jakąś stałą estradę czy miejsce do prowadzenia różnych zajęć. Zajęcia mogłyby odbywać się tam codziennie. Można by to tak zorganizować, że jednego dnia nasz dom kultury miałby zajęcia, drugiego dnia MDK, później instruktorzy ze stadionu MOSIR, wolontariusze, jakieś łaziki, turystyczne zajęcia. Można by było zrobić jakiś wspólny program i wspólne miejsce dla dzieci. Nie ma tam jednak prądu i nikt na ten temat nie chce nawet rozmawiać. Gdyby poważnie podejść do tego pomysłu to jest mnóstwo firm, stowarzyszeń i takich osób, które by ten program zrobiły. Dla nas raz w tygodniu nie byłoby problemu wyjść z propozycją jakiegoś fajnego kilkugodzinnego programu na błoniach – mówiła Bogusława Herdzik w rozmowie z nami.

Pomysł ten jest bardzo ciekawy. Gdyby faktycznie został podłączony prąd oraz powstałoby coś w rodzaju estrady to można by było tutaj organizować w weekendy inne przedsięwzięcia muzyczno- rekreacyjne, a w tygodniu różne atrakcje dla dzieci i młodzieży.

Powstaje teraz Park Edukacyjny 24 oraz kino letnie, jednak będą musiały być zastosowane pewne ograniczenia ze względu na ciszę nocną. Podobnie jest w przypadku Miejskiego Domu Kultury. Wszystkie imprezy muszą się kończyć przed 22.00. W takim miejscu jak błonia hałas nikomu by nie przeszkadzał, więc dawałoby to różne nowe możliwości. Zanim jednak przeszłoby do realizacji jakiegokolwiek pomysłu ,na błoniach potrzebne byłoby oświetlenie tego miejsca.

Czy da się coś zorganizować?

Na temat zagospodarowania błoni nad Sanem rozmawialiśmy z radnym Rafałem Weberem, który przedstawił sytuacje tego miejsca ze strony miasta.

- Temat błoni jest już wałkowany od kilku lat. Dwie kwestie, które przeszkadzały, żeby tam cokolwiek zrobić to kwestie przebiegu obwodnicy. Czy nie będzie przebiegała przez tamten teren. Druga kwestia to to czy teren ten nie jest zalewowy. Wiadomo, że takie błonia należy odpowiednio zabezpieczyć przed zalaniem. W Sandomierzu to się udało, tam są takie błonia, że nawet jak zaleje, to kiedy woda spadnie to można z tych miejsc korzystać zaraz po opuszczeniu tej wody. Wszystko tam jest sprawne urządzenia, przyrządy również, coś na to podobieństwo można będzie zrobić – mówił w rozmowie z nami radny Rafał Weber.

Jak podkreślił radny do rozmów na temat błoni można powrócić i rozważyć propozycję Spółdzielczego Domu Kultury.

[Fab]

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~wert

Działkowicze ROD "Krokus"chetnie przyłacza sie do podciagniecia pradu na teren błoni zawsze to taniej bedzie.

~dyro

wielki redaktorze jak nie są wykorzystywane wg ciebie? w jaki sposób maja być wykorzystywane? Piszesz farmazony straszne

~ropuch

Cała atrakcyjność tych terenów wynika właśnie z tego, że są niezagospodarowane. Już, pewnie, marzą się niektórym ścieżki, światła, huk, karczmy, disco i imprezy. Takie rzeczy na co dzień w mieście sobie znajdźcie, bo z tym problemu nie ma. A błonia dlatego są i mogą być fajne, źe są właśnie kompletnie inne od całej zafajdanej reszty... Nie ma huku, karczm, świateł itp itd , a co najważniejsze, nie ma tam zwykle związanych z wyżej wymienionymi "atrakcjami" pijaków, wandali, śmieciarzy i innych podobnych zbirów i debili, od których gęsto jest w naszym robotniczym mieście... Ja na błoniach jestem regularnie, właśnie dlatego, że są takie jakie są, jedyne piękne, w miarę dzikie miejsce blisko centrum miasta. A jeśli ktoś nie ma wewnętrznej wrażliwości na przyrodę, dzikość, ciszę... to ma problem sam ze sobą i niech sobie siedzi pół wolnego czasu przed komputerem, a drugie pół zalewając mózg alkoholem, pewnie jeszcze najlepiej w huku... Żeby nie było..., sam też imprezy lubię i alkohol czasem też i w ogóle miło jest od czasu do czasu się zabawić, rozerwać. Tylko, że mi nie marzy się zamienianie miejsca, z którego czerpię zupełnie inne przyjemności na miejsce alkoholowych, hucznych imprez...
Całs urok jest w błoni dzikości!

wania1980

OCH TE BŁONIE....

TO BYŁY CZASY IMPREZY NA BŁONIACH 15 LAT TEMU
TYLE DZIEWCZYN SIE POZNAŁO I WINKO SIĘ PIŁO I BYŁO GUT
TE FESTYNY PAMIĘTNE,ZADNA DYSKOTEKA SIE NIERÓWNA
DZIAŁO SIĘ DZIAŁO CAŁY NARÓD POMYKAŁ NAD SAN I BALOWAŁ
A TERAZ

RAZ W ROKU SMUTNE SWIĘTO MIASTA ZE SMUTNYM TYM SAMYM DROGIM WESOŁYM MIASTECZKIEM
ZABAWA DO 22 ZE SMUTNYM TANIM KOMERCYJNYM ZESPOŁEM I O 22 DO DOMCIU

A POPATRZMY WOKÓŁ NA INNE MIASTA
NAWET W ULANOWIE SĄ LEPSZE IMPREZY

CO BYŁO JUŻ NIE POWTÓCI

~skaczacy

w sumie teren niezly ale brakuje swiatla, skytepark to miejsce gdzie tzreba jednak osiwetlenia

~Samuel

a moze tam skytepark im zrobic? mialyby dzieciaki frajde

~karczma git!

dobre buahahahhahah...stara by mnie nie dosiegła

~Kazior

nie, kosciol nie, bo za daleko od domow...lepiej wielka karczme. Ta karczma Rzym sie nazywa...byloby blosko z dzialek na piwko, a z blokow daleko zeby baby przyszly po ciebie zeby ci dziamotac zebys wrocil do domu

~hehe

a moze tam postawic koscioł?

~pzysly radny

Bolo 88 twoje sądząc po twoim wpisie ze niby blonia nigdy nie byly zalane to wydaje mi sie ze twoje wedkowanie ogranicza sie do lowienia karpii razn w roku w gudniu razem z jaskiem motyką pod halą targową. naprawde nie pamietasz jak 15 lat temu blonia byly pod wodą, a jezeli chodzi o dzialki za walem obok oczyszczalni to bylo tylko dachy widac. ale olac to, takie sytuacje zdarzają sie rzadko a mimo to mozna by zrobic tam zwykłą łąke, nie od razu niewiadomo co, bo zaraz sa glupie gadki ze kasa itp, ale jak widac to zbyt duzy problem dla naszych BEZradnych, bo teren zalewowy niby tak. aaaa no i obwodnica...ktora moze wyrosnie jeszcze w tej dekadzie, ale co tam przeciez to juz niedlugo i dalej moze tam straszyc, to jest wlasnie dzialanie naszych radnych. tak samo jak z mieszkaniami, po zimie cos burkneli ze po wakacjach poruszą temat miekszan w naszym miescie, to jest wlasnie ich zaradnosc, im sie nie spieszy

~rzeszowiak

maniac: a co powiesz o terenach zalewowych pod Sandomierzem (Gorzyce, Sokolniki, Trześń, itp.) - bardzo dużo domów powstało po wcześniejszej (1997r.) powodzi a przecież było wiadomo że to tereny zalewowe i istnieje ryzyko powodzi. Tamtejsi powodzianie po powodzi w 2010r. dostali grube miliony złotych - większość urządziła się lepiej niż mieli przed powodzią. Nie, nie zazdroszczę tylko stwierdzam fakty. Będzie następna powódź i co, znowu dostaną pieniądze na odbudowę domów i wyposażenie w najnowszy sprzęt AGD/RTV/meble? Skoro wiedzieli i zaryzykowali nie powinni dostać ani grosza od Państwa, jeśli sami się odpowiednio nie ubezpieczyli, a nie wyciągać rękę po pieniądze.

~Bubek

tam kiedys byly niezle imprezy, szkoda, ze przeniesli je pod MDK, tam daleko i sie z osiedli nie chce nikomu dyrdac

Andrzejek

CYTAT
~rst
mózg sobie zmień bolo88, a nie Prezydenta!


Zobacz jaki Bulwar jest w Sandomierzu. Teren jest zalewany rok w rok. Kwestia użytych materiałów i sposób budowania.

~rst

mózg sobie zmień bolo88, a nie Prezydenta!

~bolo88

Teren zalewowy heheh kolego radny jesteś w mieście a nie znasz go zupełnie. Jestem wędkarzem już 25 lat i ten teren nazywa się w gronie wędkarzy wysokim brzegiem aby woda tam wylała ktoś musiałby wysadzić Solinę.
Teren zalewowy jest bliżej oczyszczalni tam zawsze zalewało działki.
Trochę pieniędzy i w końcu coś w tym mieście się pojawi ciekawego gdzie będzie można spędzać wolny czas, Sandomierz zalewa i jest spoko a deptak jak był tak jest.
Pora zmienić prezydenta i radnych.

~jano

"cdn" jakoś mi się tak zdaje, że ty totalny pustak jesteś!

~sroka

cdn - ja żyję 30 lat i jakoś jeśli mnie pamięć nie myli 2 razy widziałem tam płynącą rzekę. Teren fajny, ale pomysł dyrektora SDK trochę kosmiczny. Bliskość rzeki stwarza problemy - zawsze ktoś się znajdzie kto może się urwać z zajęć. Lepsze pomysły typu ścieżki, tory, deptaki. Ale co tam ważne że w parku będą kolejne dwa pomniki.

~rowerek

Na co czekasz bierz się do roboty, samo nie przyjdzie.Pomysł dobry tylko za chwilę usłyszysz głośno itp.

~motocross

To idealny teren pod tor motocrossowy, ten sport staje się coraz powszechny, a wszyscy narzekają że zaczynamy jeździć po lasach czy polach i powinno się tego zakazywać, więc proponuje stwórzmy coś legalnego i z pomysłem, aby stworzyć tam warunki do jazdy wiele nie potrzeba.

maniac

@cdn: Te tereny są zalewowe, wały nie bez przyczyny tam stoją. Wybudowanie zapory w solnie zmniejszyło zagrożenie, ale ono nadal występuje. Stawianie tam czegokolwiek co trzeba będzie odbudowywać po powodzi mija się z celem.

~A TAK!

~cdn jak byś ty była prezydentem miasta dzieki Bogu nie jestes bo stalowa dzieki tobie umarła by albo zalana cała została szkoda i smutne jest to ze takie złamasy sie rodza jak ty! Wyhodowane!

~cdn

Jake tereny zalewowe?????Zyje juz w stalowce 50 lat i tamte tereny nigdy nie byly zalne.No moze raz....ale czy nalezy je odrazu traktowac jako zalewowe????Pomysl ok ale to za malo.Tam powinno byc zagospodarowane nabrzeze ,sciezki rowerowe,oswietlenie stilizowanymi lampami a nie tylko dechy do tanca i scena tymczasowa.Ale co wynagac od Szlezaka jak on tylko patrzy jak bedzie zyl jak przestanie byc prezydentem(biblioteka i uczelnie to zaplecze na starosc dla Szlezaka)jak nie ma glopich 5 tys zl a remont fontanny obok MDK.Ale na poprawki fuzerki na kulu kilkaset zl jest.Ludzie...nie dajcie sie wiecej nabrac.

~pzysly radny

wielki problem zeby ci co maja odróbki do odrobienia, wywalic ich tam i niech koszą i sprzątają, ina sprawa ze trzeba tam wyrownac , zniwelowac teren, bo te krzywe gorki to zadnego atutu temu miejscu nie dają, no chyba ze na te wyscigi, ale szczerze mam w d..ie jakies wyscigi, wolalbym zeby tam zasiac jakas trawe i zeby sobie roslo a jak jest termin kszenia to wpada ekipa i kosi. a (BEZ)radny to niech popyta kogos starszego od siebie czy to jest teren zalewowy, osobiscie pamietam jak jakies 15 lat temu, woda zalala cale blonia jak rowniez dzialki za walem obok oczyszczalni, wiec chyba to logiczne jaki to teren, ale to jeszcze nic nie znaczy, bo jak mawial nasz laskawie nam panujący gajowy, "...woda ma to do siebie ze przychodzi a pozniej odchodzi..." wiec tak czy siak zrobic tam zwykly trawnik, bo jak cos bedzie tam zamontowane na stale to i tak z tego bedzie chyba tylko kazdy okoliczny pijaczek korzystal, dobranoc

~rowerek

W dupach Wam się poprzewracało, kużwa ciepła woda zimana wod , kafelki duperelki zabetonowane mózgi. Ja tam na błonie na rowerku se śmigam i jest OK i widzę jak inni śmigają.

~~~~~~~

Imprezy tak ale... nic po za tym to tereny zalewowe! Ja nie mam nic przeciwko może jeszcze bloki tam zbudujecie! haha

~stalowiak

A miało być nabrzeże z deptakami, ścieżkami rowerowymi, oświetlone i monitorowane a są .. krzaki i chwasty :/ Panie Prezydencie Szlęzak - kiedy spełni Pan wyborczą obietnicę i doczekamy się modernizacji błoni?

~ziutnik

Somalijczyk - dokładnie, w latach 90-tych było tam super. Była stała podłoga, odbywały się potańcówki, ludzie przyjeżdżali rodzinami na ogniska, Błonia tętniły życiem, a teraz co? Nic, pustki, czasem ktoś z wiatrówką się trafi, albo jakaś młoda parka co chce pobaraszkować w krzaczorach.

~apik

Imprezy tam już bywały to lało się mnóstwo piwska i było niebezpiecznie. I tak to było. A po co komu mnóstwo piwska.

stella

to jak to niby - prąd nie potrzebny ale agregat już tak?
haha

~Somalijczyk

kilkanascie lat temu bylo tam super, imprezy, loty balonem a teraz wszystko pod mdk i nikomu nie chce sie tam isc, na bloniach wiecej ludzi sie bawilo i zaden prad do tego nikomu nie byl potzrebny, bez jaj, mozna wziac agregaty i sie kreci