W Ulanowie można już pić wodę

Przez kilka dni w gminie nie można było spożywać wody oraz wykorzystywać jej w żaden sposób w warunkach domowych. Tyczyło się to nawet mycia naczyń czy picia przegotowanej. Kryzys został zażegnany i teraz wodę można używać już normalnie.

W środę 11 lipca została pobrana próbka wody, w której wykryto bakterię z grupy coli. W próbce wody, która została pobrana w Bielińcu wykryto bakterię w liczbie 76. Jak dowiedzieliśmy się w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologiczna w Nisku chorobotwórczej escherichi coli nie wykryto. Pod tym kątem wyniki badań były na szczęście negatywne.

- Kiedy dotarły do nas 12 lipca wyniki okazało się, że są bakterie z grupy coli w wodzie, których nie powinno być. Bakterii było dość dużo, w związku z czym poszła decyzja, że woda nie nadaje się do spożycia. Zostały wydane komunikaty dla ludności – poinformowała nas Państwowa Powiatowa Inspektor Sanitarna w Nisku Maria Budkowska.

Właściciel wodociągów rozpoczął chlorowanie już wcześniej, ponieważ z laboratorium były sygnały, że być może będzie nieprawidłowy wynik. 13 lipca rano w czasie chlorowania została pobrana woda. Przez kilka dni było prowadzone chlorowanie, dezynfekcja oraz płukanie sieci wodociągowej w celu przywrócenia nadającej się do spożywania wody. Po południu 14 lipca dotarły informacje z laboratorium, że w wodzie nie ma już bakterii z grupy coli. Były także robione inne badania na obecność enterokoków kałowych. Nie wykryto już również escherichi coli, w związku z czym w sobotę wieczorem pojawił się komunikat Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologiczna w Nisku, że woda nadaje się do picia. Ta decyzja była po raz kolejny potwierdzona w poniedziałek 16 lipca.

Przez kilka dni woda w Ulanowie nie nadawała się do żadnego użytku, nie mogli jej spożywać ani ludzie, ani zwierzęta. Woda nie nadawała się w zasadzie do niczego, nie można było się nią myć, płukać ust, zmywać naczyń. Przegotowanie wody nie eliminowała bakterii. Woda dla mieszkańców gminy Ulanów była dowożona.

- Na pewno będzie wzmożona częstotliwość badania wody na tym terenie – zapewniła nas Inspektor Sanitarna w Nisku Maria Budkowska.

Na dzień dzisiejszy nikt jak na razie nie uskarżał się na dolegliwości, które mogłyby wynikać z sytuacji spożycia wody z bakterią coli.

[MarKoz]