PUP będzie pomagał
Dla bezrobotnych biorących udział w programach specjalnych „Przełam Bariery” i „Praca na horyzoncie” Powiatowy Urząd Pracy otworzył punkt konsultacyjny. To tu kompetentne osoby będą pomagały w rozwiązywaniu problemów, które pojawiły się w trakcie programów.
Programy pomagają bezrobotnymProgram „Przełam bariery” ma wspomóc osoby po 50 roku życia, by te odnalazły się na rynku pracy. W tym celu organizowane są warsztaty aktywizacyjne, szkolenia i staże. Mogą z niego skorzystać mieszkańcy powiatu. Natomiast „Praca na horyzoncie” dedykowana jest osobom do 30 roku życia. Obydwa programy przeznaczone są dla osób zainteresowanych uruchomieniem własnej działalności. Zapewniają zakwalifikowanym uczestnikom udział w szkoleniach przygotowujących do prowadzenia własnego biznesu, bezzwrotną dotację w wysokości 17 tys. zł na start oraz jednorazowe wsparcie w wysokości 1500 zł na pokrycie pierwszych kosztów, jak wynajem lokalu, składki ZUS. A także bezpłatne konsultacje w trakcie prowadzenia działalności.
Punkt konsultacyjny stoi otworemOd tego miesiąca bezrobotni, którzy biorą udział w tych programach mogą uzyskać pomoc i poradę zarówno doradcy zawodowego jak i pośrednika pracy w punkcie konsultacyjny, . Będzie on czynny w każdy czwartek między godziną 15:30 a 17:00 w budynku PUP przy ul. Dmowskiego 11. Informacje można także uzyskać pod numerem telefonu: 15 643 37 88.
Ilu zarejestrowanych bezrobotnych?Obecnie w rejestrze PUP w Stalowej woli zarejestrowanych jest ok. 6,4 tys. bezrobotnych. Stopa bezrobocia w powiecie wynosiła na koniec maja 14,3 proc. Na terenie Podkarpacia niższa występowała jedynie w powiatach dębickim (12,6 proc.), mieleckim (14 proc.), rzeszowskim (14,1 proc.) oraz w Rzeszowie (8 proc.) i Krośnie (7,4 proc.). Powiat niżański miał w tym czasie 23,4-procentowe bezrobocie, tarnobrzeski – 15,6-procentowe a Tarnobrzeg – 15,4-procentowe. W województwie podkarpackim stopa bezrobocia wynosiła 15,7 proc.
Komentarze
~dominika: Ja tam wierzę w młodych, tylko niech nie porywają się na działania w branżach, o których nie mają zielonego pojęcia. Niestety, wielu tak zrobiło i po roku, dwóch ma większe długi niż wyniosła dotacja (znany mi rekordzista ma 100000 zaległości po 2 latach działania).
Wielu też się wydawało, że wygrają z istniejącą konkurencją za pomocą śmiesznie niskich stawek za usługi. Niestety brak doświadczenia powodował, że zlecenie, którego zakończenie przewidywali w tydzień przeciągało się na miesiąc albo i dłużej. Pracowali więc za ułamek tego, co bierze firma znająca branżę. Po kilku takich "interesach" firma się sypała.
Jeżeli chodzi o Twoje docinki wobec moje osoby, to myślę, że byś się zdziwiła. Zmartwię cię, ale nawet na etacie zarabiałem nieźle (tyle, że nie pracowałem w SW). Obecnie z powodzeniem prowadzę własną DG. Widzę też ile to kosztuje pracy i nerwów. Dlatego niedługo przenoszę swoją działalność do UK, gdzie jest to znacznie tańsze niż w Polsce.
te programy są robione dla pracowników PUP inaczej z nudów bu umarli. Zlikwidować te PUP-y panienki tam bezmyślnie trwonią kasę podatników.
Panie/Pani inzynieże, bire udzial w tym programie \"praca na horyzoncie\" i nie rozumie twojego oburzenia. Zaraz po obronbie inzyniera szukalam pracy w stalowej woli i poza a nawet w rzeszowie. o prace ciezko...ale po 2 miesiacach czekania doslałam staz. narazie sobie radze i pne w gore ze tak powiem. skoro tak piszesz ze ktos sobie ni poradzi i nie stawiasz na mlodych widocznie masz sa problemy ze znalezieniem pracy albo masz mała płace. przykro mi ze mlodzi ludzie cię zawodza ale czasem warto w nich uwierzyc, a nie szukanie i pracowanie wylacznie po znajomosci.to sa dopiero łamagi ze tak powiem, ktorzy koncza diametralnie rozniacy sie kierunek od pracy jakim im załatwili bliscy. ja pracuje i zamierzam jeszcze sie szkolic w tym kierunku na co urzad pracy daje nam mozliwosci rozwijania sie w swoim fachu. a wy tylko narzekacie. a tak naprawde nie jest tak kolorowo z kasa...bo Bóg wie ile tez nie dadza. wiec ciesz sie tym co masz albo ruszaj w swiat w poszukiwaniu pracy. Pozdrawiam
Tam to pracuja jacys niedorozwinieci pracownicy,niewiadomo po jakich szkolach.
Zeby nagminnie pogubic papiery z danymi bezrobotnych, sa oddelegowani to trzeba wyjatkowych uzdolnien.
I nawet kilkukrotne skladanie tych samych a utraconych z ich powodu nie dociera tylko umieja przerzucac winy na innych.
Tak oto pomagaja jak umieja.
Programy typu: „Praca na horyzoncie” powinny być przeznaczane dla osób, która pracują i mają minimum kilkuletnie doświadczenie i chcą otworzyć własny biznes. Przeznaczanie tej kasy dla osób trwale bezrobotnych, albo bez doświadczenia to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Naprawdę jest mała szansa, żeby ktoś, kto nie radzi sobie ze znalezieniem pracy poradził sobie w działalności gospodarczej, gdzie będzie spotykał się z silną konkurencją, nierzetelnymi klientami, utrudnieniami ze strony urzędów, różnymi kontrolami itd.
-PUP=legalny złodziej.