Pijani rodzice dwuletniej dziewczynki

Wczoraj wieczorem stalowowolscy policjanci interweniowali w związku z sygnałem o pijanych rodzicach opiekujących się dzieckiem. 32-letnia kobieta miała ponad trzy promile alkoholu w organizmie, a jej partner ponad dwa promile i w takim stanie zajmowali się dwuletnią córeczką. Materiały w tej sprawie trafią do sądu.
W środę tuż przed godz. 22.30 do oficera dyżurnego stalowowolskiej komendy dotarła informacja o tym, że dwuletnie dziecko przebywa pod opieką nietrzeźwych rodziców w mieszkaniu przy ulicy Popiełuszki. Natychmiast na miejsce zdarzenia udali się funkcjonariusze, którzy potwierdzili to zgłoszenie.
W mieszkaniu policjanci zastali dwuletnią dziewczynkę oraz jej rodziców: 32-letnią kobietę i 34-letniego mężczyznę. Oboje byli pod wyraźnym działaniem alkoholu. Policjanci zbadali ich stan trzeźwości. Badanie alkomatem wykazało, że kobieta ma 3,02, a jej partner 2,31 promila promila alkoholu w organizmie.
Dziecko policjanci przekazali pod opiekę babci, a o całej sytuacji powiadomiony zostanie sąd rodzinny i nieletnich w Stalowej Woli.
Źródło: KPP
Komentarze
DAĆ IM ZA PIENIĄDZE PODATNIKÓW OPIEKUNA RODZINY, ABY ICH PROWADZIŁ ZA RĘKĘ I TŁUMACZYŁ, ŻE NIE TRZEBA PIĆ. PARANOJA...
nie ma co nad tym dyskutować, taka sytuacja w tej "rodzinie" to codzienność, a więc to nie była jednorazowa impreza, a zgłoszeń pod tym adresem już było wiele tylko nie zawsze otwierają drzwi, wiem bo na co dzień to widzę. Szkoda tylko dziecka
ty realista ... jestes pierdo...lnięty z tą swoją teoria. Ja piłem, a nie piję, biłem i to dobrze, a nie bije się...a co do imprez w domu, to każdemu sie zdarza ale o dzieci nalezy zadbać w pierwszeństwie. ogólnie to wyjedź z kraju i jedź do afganistanu, tam dziwaki sa u wladzy twojego pokroju...
a kretyn który napisał ten artykuł to rozumie jest zdeklarowanym abstynentem
to już się k... nie można we własnym domu napić? czy to znaczy że temu dziecku działa się krzywda? popadamy w paranoje, przecież jak robimy impreze w domu to nie mówcie mi że wyznaczamy jedną osobę która nie pije na wypadek pierdolniętego sąsiada który robi za wtyczke, to jest chore, zresztą tak samo jak to że nie mogę dać dziecku klapsa jak zasłuży. Reasumując kto pił będzie pił, kto bił dalej będzie bił a takie prawo psu na bude się nadaje.
Dziecko już pewnie dawno spało, ludzie nie można nawet się nocą we własnym domu napic?!
tak ,tak,gdzieś tam we krwi pozostał sentyment do tzw.czworaków,a i sanacja pewnie przyśni się czasem,,,,.spróbuj usczcęśliwić polaka...ech.
mówimy zatem NIE! domkom jednorodzinnym...
Bardzo często to się zdarz tylko nie wszyscy reagują. W bloku jest to szybciej do zauważenia gorzej to wygląda jeżeli jest to w domu jednorodzinym. Przez nieodpowiedzialnych rodziców mogło dojść do tragedii.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!