Stadion będzie. Ale kiedy?

Niestety budowa Stadionu Lekkoatletycznego w Stalowej Woli przedłuży się. W wersji optymistycznej będzie on gotowy już 16 lipca. A w nieco gorszej dopiero za 3-4 miesiące.
Pierwotnie stadion przy ul. Staszica miał być gotowy już we wrześniu 2011 roku. Ale firma, która podjęła się jego wykonania w lipcu ogłosiła bankructwo. Zostawiła robotę w połowie. Wykonała niespełna 50 procent prac. Jej miejsce musiała zająć inna. Ogłoszono konkurs i wyłoniono kolejnego wykonawcę. Ten oszacował, że z robotą uwinie się do połowy czerwca tego roku. Jednak te oceny były nieco na wyrost. Bo teraz poprosił urząd marszałkowski o wydłużenie tego terminu o miesiąc.
Mają pod górkęA wszystko to z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych. Pogoda spłatała figle i prace nieco odwlekły się w czasie. Zakończenie inwestycji przesunięto o miesiąc i wyznaczono bezpieczny dla wykonawcy termin na 16 lipca. Ale to nie koniec przysłowiowych schodów. Pojawił się bowiem problem z siedziskami przy bieżni. Bo te które uwzględniono w projekcie miała dostarczyć hiszpańska firma. A ta nie odpowiada na korespondencję, nie można się z nią skontaktować.
Skąd wziąć siedziska?Jeśli nie uda się od nich pozyskać krzesełek wówczas trzeba będzie skorzystać z innych możliwości. Można zamówić siedziska australijskie, które odpowiadają wymiarom uwzględnionym w projekcie. Ale czas dostawy to około trzech miesięcy. W ofercie jest także produkt amerykański. Ale i tu termin dostawy jest niezadowalający. Jest szansa także, że miasto wystąpi do urzędu marszałkowskiego o wyrażenie zgody na odstępstwa od projektu i instalacje innych siedzisk. To by ułatwiło sprawę i z pewnością przyspieszyło zamknięcie wszystkich prac.
Stadion nie tylko dla zawodnikówArena zostanie oddana do użytku prawdopodobnie w sierpniu. Miasto ma nadzieję, że po remoncie z obiektu korzystać będą nie tylko zawodnicy klubów Victoria oraz Sparta, ale i uczniowie stalowowolskich szkół w ramach lekcji WF. A także, że uda się tu zorganizować zawody lekkoatletyczne w III klasie krajowej.
Komentarze
MIELEC. Już wiadomo, jaki kolor będzie miała bieżnia lekkoatletyczna na modernizowanym stadionie Stali Mielec.
Oczywiście tor będzie niebieski, a nie brązowy, jak planowano początkowo. Jak podkreśla wiceprezydent Bogdan Bieniek, taki a nie inny kolor bieżni będzie zdecydowanie lepiej komponować się z kolorystyką krzesełek, która wybrana została w drodze konsultacji z działaczami sportowymi i kibicami.
- Uznaliśmy, że bordowa bieżnia nie będzie współgrała z niebiesko-białymi siedziskami. Ponadto utrzymanie dominacji kolorów białego i niebieskiego na stadionie nawiązywać będzie również do historii Stali Mielec – mówi Bieniek. Dodajmy, że budowa bieżni lekkoatletycznej będzie jednym z ostatnich etapów przebudowy legendarnego stadionu
Cdn ty baranie a ty w ogóle chodzisz na spacery?
Ty cdn widziałeś kiedyś w życiu tartan. A jak te czerwone kamyki wyglądają i jak je kłada to widze codzinnie. Ta nawierzchnia tak naprawdę to jest ponoć poliuretanowa a nie tartanowa!!!
Jakie kamyki baranie.To jest wlasnie tartan tylko ze w kolorze czerwonym .Ogarnij sie ,przejdz na spacer i zobaczysz jak to wyglada.A co do reszty masz racje.
Kto w ogóle przyjmował ten projekt stadionu? Najpierw okazało się że nie tartan tylko jakieś "kamyki" czerwone bo ponoć były ok. 600 tys. zł tańsze. Brak trybuny na całej długości skarpy że o zadaszeniu nie wspomnę. Ateraz okazuje się że krzesełka hiszpańskie. To co już w Polsce nie ma firmy, która produkuje plastikowe krzesełka? Wszystko to jest JEDNA WIELKA ŚCIEMA DLA MALUCZKICH. A urzednicy w Urzędzie Miasta i Urzędzie Marszałkowskim (dotacja ) mają się bardzo dobrze i CHAŁA IM ZA TAKI SKUMPLIKOWANY PROJEKT, który ponoć będzie kosztował ok. 7 mln. zł. I po co to komu?
znowu pod górkę. czy można coś normalnie???
Zainteresujcie sie lepiej stadionem na Hutniczej bo tego stadionu za 15 lat nie bedzie