Nisko potentatem baterii?

Image

Niżańska Armatoora rozwija się i to jak! Po kilku miesiącach znaczna część produkcji baterii sanitarnych odbywa się właśnie tu. Jeszcze jeden krok a w całości zostanie tutaj przeniesiona. To ogromny plus dla mieszkańców powiatu, bo łatwiej o pracę. Tylko w tym roku po przeszkoleniu, firma przyjęła 80 osób.

Galwanizacja, czyli…

Od 2009 roku niżańska Armatoora nie spoczywa na laurach. Jak przejmowała upadłe zakłady Toory Poland w Nisku, to pracowały tu zaledwie 134 osoby. Teraz zatrudnionych jest prawie 500. Ale i na tym firma nie poprzestanie. Już przygotowuje się do przejęcia całości produkcji. A konkretnie, chce żeby odbywała się tu galwanizacja, czyli powlekanie wyrobów metalowych warstwą innego metalu.

Przechwyćmy sprzęt z Krakowa

Teraz po procesie szlifowania, części muszą być przewożone aż do Krakowa. Bo tam dostępny jest duży automat galwanizerski. Armatoora chce jednak, żeby sprzęt został przeniesiony do Niska. Ale to nie jest proste. Bo urządzenie ma spore wymiary. I żeby je przewieźć trzeba zdobyć pozwolenia, a także zainwestować sporą sumę pieniedzy. Firma liczy, że przedsięwzięcie uda się sfinalizować w ciągu dwóch lat. Wtedy to na pewno powstaną kolejne miejsca pracy.

Już sporo zainwestowali

Do tej pory na rozwój, firma przeznaczyła około 55 mln. zł. Ze współpracy jest zadowolony i prezes firmy, i burmistrz Niska. Bo obie strony na istnieniu zakładu korzystają. Sami mieszkańcy oceniają obecność zakładu, jako pozytywną. – Znam dwie osoby, które tam pracują. Przed jego powstaniem miały kłopot z zatrudnieniem. Teraz i wypłata jest, a przez to i stabilizacja. To niewątpliwy plus – powiedział Paweł Kalinowski. Anna Krawiec jest podobnego zdania: Im więcej takich zakładów, tym większa możliwość znalezienia pracy. A wiadomo, że u nas z tym trudno. Poza tym, jeśli będzie więcej inwestorów, to i pracownik będzie wyżej ceniony – stwierdza.

Mendi

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~kaji24

przeniesli pewnie dlatego, ze ludzie za 1100zl pracuja.

Beer

fare - widze ze nie pracujesz w tej firmie i nie masz pojęcia jak tam jest. Ja tam pracuje i z tego co wiem to tylko dwa wydziały robią w systemie czterobrygadowym, a reszta wydziałow na jedną lub dwie zmiany od poniedziałku do piątku. Płaca jest i słaba jak na nasze warunki ale przynajmniej polska firma i żaden wszystko wiedzący przygłupawy kierownik z niemieckich kołchozów w stalowej nie truje nerwów człowiekowi( wiem co mówie bo robiłem w tych zakładach wcześniej)

~Stakówka

Ty masz gdzieś, inni mają pracę.Jak mnie wk..wia takie pisanie.Ja też mam pracę za 1400zł.Żona nie pracuje,mam dwójkę małych dzieci.Po opłatach zostaje mi 700zł.I z czego ja mam się k..wa cieszyć.Cieszy to się pracodawca,że takie czasy nastały,że może do bólu wykorzystywać ludzi,bo nie ma pracy.A skąd przybywa milionerów na Podkarpaciu?Wszyscy wygrali w lotto?

~123

Mój tata tam pracuję i kasa lipna jak na prawie 20 lat w tej firmie. Ja pracuję i wolę pracować w aluminiowym królestwie w STW a nie w Armatoorze gdzie ludzi maja za tanią siłę roboczą ....

czarnybukers

@fare - Ty masz gdzieś, inni mają pracę

~fare

mam gdziec cenienie sie za 1300zl na 3 zmiany piątek swiatek!!