Kolej psuje plany miasta

Zamiast kładki wolelibyśmy przy hali targowej rogatki, ale kolej utrudnia gminie zastosowania tego rozwiązania i cały czas obstaje przy swoim. To niestety jeszcze nie wszystkie wytyczne…
- Do tej pory w tej sprawie była prowadzona korespondencja z Zakładem Linii Kolejowych w Lublinie. Gmina Stalowa Wola zaproponowała budowę dwóch przejść dla pieszych, w poziomie szyn przez całe torowisko linii kolejowej nr 68 Lublin – Przeworsk. Gmina zaproponowała lokalizację następującą: było to miejsce istniejącej kładki dla pieszych i przejście łączące ośrodek dydaktyczny KUL z terenami Stalowej Woli. Mając na uwadze bezpieczeństwo podróżnych i mieszkańców Gmina zadeklarowała zastosowanie na tych przejściach zabezpieczeń w postaci zapór zamykanych na czas przejazdów pociągów, a także sygnalizacji świetlnej i dźwiękowej. Ta propozycja z uwagi na zachowanie warunków bezpieczeństwa nie została przyjęta i ZMK Lublin w ramach rozwiązania zastępczego zaproponował ewentualną budowę kładki lub przejścia podziemnego na koszt miasta – mówiła w rozmowie z dziennikarzem portalu StaloweMiasto.pl Joanna Szymczyk, rzecznik prezydenta Stalowej Woli.Jak dowiedzieliśmy się miasto w dalszym ciągu zamierza kontynuować negocjacje z koleją. Sprawa związana z kładką - rogatkami nie została jeszcze zamknięta. Prezydent w niedługim czasie zamierza podjąć kolejne rozmowy.
Dla miasta budowa nowej kładki nie jest korzystnym rozwiązaniem, gdyż z kasy miejskiej trzeba by przeznaczyć na ten cel około 3-4 mln zł. Kładka o jakiej mowa miałaby zamontowaną windę dla osób niepełnosprawnych, z czego sami niepełnosprawni również nie do końca by skorzystali. Wiązałoby się to z różnymi trudnościami, niektóre osoby mogłyby się bać korzystania z niej np. nocą.
Gmina wyraża pełną chęć finansowania wykonania dwóch rogatek spełniających wszystkie normy pod względem bezpieczeństwa, co byłoby korzystniejsze dla wszystkich. Piesi nie przechodziliby dookoła kładki, starsze osoby nie męczyłby się idąc po schodach. Niestety kolej nie chce wyrazić zgody na zastosowanie rozwiązania, które byłoby i tańsze, i bardziej funkcjonalne.
Co ciekawe rozwiązanie, które chce zastosować Stalowa Wola funkcjonuje od dłuższego czasu w Mielcu, gdzie w niedalekiej od siebie odległości zastosowane są rogatki. Dlaczego więc takie utrudnienia stawiane są przed Stalową Wolą?
[MagPie]
Komentarze
polecam
http://ostrzezenie.SpAm.SpAm/
W Mielcu są przejścia, bo pociągów jeździ znacznie mniej i jeżdżą wolniej. Nikt na kolei nie chce brać na siebie zgody na przejście, na którym łatwo wejść pod rozpędzony pociąg.
Kolej nie zmieniła się nic od tego czasu. Obejrzyjcie od 51 minuty 34 sekundy


Witam
Nic mnie tak nie denerwuję jak nasz optymizm!
99 % ludzi odwiedzających nasze miasto uważa, ze jest extra zadbane i czyste, z dużą ilością zieleni i ścieżek rowerowych, odnowionych bloków, ulic, świadczących o dobrym gospodarzu, których my na codzienni nie zauważamy, widzimy tylko to co jeszcze trzeba zrobić. Tylko potrafimy krytykować i narzekać, a przypomnijmy sobie jak wyglądała Stalowa Wola jeszcze parę lat temu. Jedna bzdurna kładka nad torami, za która odpowiada PKP nie może popsuć ogólnego wrażenia!
pozdrawiam!!!
a czy można zakazać kolei jazdy przez miasto?!
ta kladla to sie za niedlugo sama rozsypie
Porazka w tym miescie to nic nie bedzie ;]
dwa pociągi pośpieszne na dobę tędy przejeżdżają (do tego wiozą powietrze i konduktorów) a kolej się upiera przy kładce. debilizm. powinny powstać rogatki, bez żadnej dyskusji a kładka do likwidacji.
teraz moda na ronda wiec zbudujmy sobie rondo nioe zardzewieje
No to kiedy blokujemy tory?
GRATULUJE MĄDROŚCI WŁADZ STALOWEJ ŻA WYRZUCENIE KASY W BŁOTO JAK BYŁO MALOWANIE TEGO CZEGOŚ (DEBILIZM SIE RZESZY) ZAMIAST NORMALNIE SPORZYTKOWAC PIENIĄDZE TO WWYWALAJĄ NA ODOWIENIE TEGO CZEGOŚ CO POWINO BODAJŻE BYĆ ZLIKWIDOWANE