Związkowcy polecieli do Chin

W niedzielę kilkunastu związkowców z Huty Stalowa Wola pojechało do Chin, by tam zobaczyć jak firma LiuGong dba o swoich pracowników.
Już w ubiegłym roku związkowcy dostali od firmy zaproszenie na wyjazd. Nie skorzystali jednak, bo negocjacje w sprawie pakietu socjalnego nie poszły po ich myśli. Z tegorocznego zaproszenia postanowili skorzystać. I w niedzielę, 3 czerwca, wylecieli. Całość kosztów wyjazdu pokrył inwestor, czyli wspomniana firma LiuGong. Czeka ich nie tylko rozrywka i masa atrakcji związana z poznawaniem odmiennego kraju, czy kultury. Będą czujnie obserwować jak na rodzimym gruncie postępuje inwestor.
Po co związkowcy tam pojadą? Przede wszystkim, żeby sprawdzić jak traktuje się tam pracownika, porozmawiać z tamtejszymi związkowcami i oczywiście dyrekcją firmy. Zwiedzą także siedzibęLiuGong. Wyjazd jest ważny. Bo dzięki niemu będzie można zasięgnąć opinii o samym inwestorze. Czy rzetelnych? To już jest trudne do przewidzenia.Powrót zaplanowano na 11 czerwca.
Komentarze
Niech zrobią pokazówkę jak w Warszawie.
Opony,petardy,wrzaski,wóda...
Tak na marginesie-Czy aby firma ukradkiem nie kupuje przychylności związkowców?
Sprawdźcie ile zarabiają związkowcy na etatach.Łączny przychód roczny,jak w zeznaniu PIT.
Mordy drą że von Tusk lata samolotem za "państwowe"pieniążki,a teraz sami dupska targają za...No właśnie.Za czyje?
Tak,tak.Chińczycy wliczą to w koszty działalności firmy.Teoretycznie nie straci na tym nikt z pracowników.
Teoretycznie to świstak zawija w sreberka...
płac członku składkę, płać, a mowią że głupota nie kosztuje, a jednak 1,5 procenta od dochodu twojego. popatrz na pasek i zobaczysz ile tam jest dla tych darmozjadów. niech ci pomoga w razie potrzeby, a zobaczysz rzeczywistosc, gorzka. a czy ci twoi zwiazkowcy placa skladki ??????????? sprawdz sobie czlonku !!!!!!!!!!
Nawet Stacha Grada zabrali! To nareszcie chłopisko ma okazję po raz pierwszy lecieć samolotem i to za darmochę. Pewnie będzie w Chinach zakładal tę swoją 80-tkę.
@aik123 przecież napisane jest, że wycieczka jest za pieniądze Chińczyków (LiuGong).
po co pojechali,po wydziałach to wcześniej nie spacerowali i nie interesowała ich sytuacja tych co płacą na nich składki,ile zarabiają i w jakich warunkach pracują
za czyje pieniadze ta wycieczka? jak moze zwiazkowcom np. niepodobac to, ze po dwoch naganach pracownik wylatuje.
To sa wlasnie huciane przyzwyczajenia: 2 godz pracy -spanko.
Powinni z sobą zabrać kilka lub kilkanaście zdezelowanych opon do dużych samochodów, sporo łańcuchów i pał bejsbolowych by w razie czego swoim sprawdzonym zwyczajem zrobić zadymę. A co, niech i Chińczyk wie co to znaczą polskie związki! Trzeba się umieć pokazać i za granicą!
Mysle, ze po tej wizycie zwiazkowcow bez problemu bedzie mozna wprowadzic aneks do umowy miedzy zwiazkami a LiuGong zezwalajacy( a wlasciwie nakazujacy) kazdemu pracownikowi na wypicie pol litra w czasie pracy( teraz robia to nielegalnie)....jesli ktos robi nadgodziny - dadac cwiartke.
no to chinole zobacza jak Polak pije.......wreszcie beda mogli powiedziec cos pozytywnego o zwiazkowcach!!!!!!!!!!!!
hohoho to już wiadomo czym Prezesi związkowcom gębę zatkają, po co takie związki, które od zarania nie pomagają pracownikom tylko przytakują prezesom
Oby bo Szostaka już w Stalowej nie chcemy. Gówno robi, kase bierze nie małą w przeciwieństwie do wstydu jaki nam przynosi
PEWNIE MAJA BILETY JEDNA STRONE?