Pewnego razu w katolickiej szkole...

Kilka dni temu do naszej redakcji trafił kolejny mail od czytelnika. Tym razem był anonimowy, jego autor to uczeń Katolickiego Gimnazjum w Stalowej Woli. Nie chciał podać swoich danych, gdyż obawiał się represji ze strony szkoły.
Gimnazjalista napisał, iż uczniowie mają obowiązek brania udziału m.in. .w pielgrzymkach płatnych, a kiedy młodzież odmawia uczestnictwa jest do tego zmuszana przez nauczycieli. Dokładnie rozchodzi się o pielgrzymkę gimnazjalistów klas III na Święty Krzyż, organizowaną przez diecezję sandomierską.
-Dzisiaj podczas lekcji z wychowawcą na pielgrzymkę znalazło się 6 chętnych. Nauczyciel wyraźnie się zdenerwował i powiedział: "To co wy nie macie za co Bogu dziękować za te trzy lata?!". Nauczyciel zagroził również "Zobaczymy w takim razie, jak będziecie chcieli mieć dobre oceny z zachowania na koniec roku"- pisze w mailu uczeń Katolickiego Gimnazjum w Stalowej Woli.Jak wynika z treści maila uczeń ten nie czuje się w szkole komfortowo, a ze swoimi problemami nie zwraca się ani do nauczycieli, ani do dyrekcji placówki. Autor maila wybrał właśnie nasz portal i to tutaj szuka pomocy i prosi o interwencję. Jak podkreśla, nie rozumie dlaczego brak zgody na wyjazd ma wpływać na końcową ocenę z zachowania. Gimnazjaliści w tym roku kończą szkołę i lada moment będą starać się o przyjęcia do jak najlepszych liceów, a ocena z zachowania jest również brana pod uwagę w systemie rekrutacyjnym. Jak wynika z regulaminu szkoły katolickiej, mogą tam uczęszczać również osoby innych wyznań, uczeń nie rozumie więc dlaczego muszą brać udział w różnych katolickich przedsięwzięciach. Najdziwniejsze jest jednak to, iż owy regulamin w swoim zapisie zawiera informację, iż chcąc mieć satysfakcjonującą ocenę z zachowania, uczniowie mają obowiązek brać udział m.in. w mszach świętach w czasie godzin lekcyjnych, uczestniczyć w różnorakich wyjazdach, pielgrzymkach i innych spotkaniach religijnych. Jedno wyklucza drugie, bo skoro szkoła przyjmuje osoby różnych wyznań, to i regulamin powinien być dostosowany do każdego. Jak sama nazwa wskazuje szkoła jest placówką katolicką, więc albo powinni się w jej murach uczyć sami katolicy, albo regulamin powinien być uniwersalny i dostosowany do uczących się tam ludzi. Nie można wszystkich wyznań wrzucić do jednego worka, a zasady wprowadzać pod jedno z nich, gdyż jest to krzywdzące dla pozostałych.
Po zapoznaniu się z treścią wysłanego maila, postanowiliśmy udać się do Gimnazjum Katolickiego przy ul. Podleśnej w Stalowej Woli i porozmawiać na ten temat z dyrektorem szkoły ks.dr Tomaszem Orłem oraz jego zastępcą ks. Michałem Szawanem. Dyrektor naprawdę przejął się sprawą, było mu po prostu przykro z zaistniałej sytuacji, o której jak twierdzi, nie miał pojęcia.
-Nie potrafimy zweryfikować tego, czy taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce, mail jest anonimowy więc nie wiemy o którego ucznia chodzi, który nauczyciel się tak mógł wyrazić. Trudno jest się odnieść do tego, czy tak się faktycznie zdarzyło. Pielgrzymka nie jest obowiązkowa, o czym może świadczyć fakt, iż na przykład z klasy III c na 28 uczniów, zainteresowanych wyjazdem jest jedynie 4.Uczniowie którzy nie chcą jechać, po prostu nie jadą. Do mnie na chwile obecną nie dotarł żaden sygnał, aby którykolwiek z uczniów miał mieć obniżone zachowanie, przynajmniej nie z powodu tego, że nie jedzie na pielgrzymkę. Dla nas to jest jakieś duże odkrycie i jakaś nowość. Myślę, że jeśli ktoś by się do nas zgłosił, że go nie stać na wyjazd, na pewno byśmy zaradzili i jeśli by chciał, pojechałby. Koszt pielgrzymki to jedynie 10zł, więc nie sądzę, że w grę wchodzą problemy finansowe, naprawdę- poinformował nas dyrektor Gimnazjum Katolickiego, ks. dr Tomasz Orzeł. -Na pewno cel jest taki, żeby zachęcić tych młodych ludzi do wyjazdu i nauczyciele starali się do robić. Chcieliśmy ich jakoś zmotywować i na tym się opierały nasze działania- tłumaczył wicedyrektor szkoły ks. Michał Szawan.W rozmowie, dyrektor placówki odnosił się do zapisów w regulaminie dotyczącym oceniania zachowania, na który składa się siedem punktów. Jeden z nich, punkt piąty, mówi o uczestnictwie w życiu klasy i szkoły. Punkt ten składa się z ośmiu podpunktów, z czego jeden z nich zawiera następujące informacje: udział w programie formacyjnym i wychowawczym szkoły: czynne uczestnictwo w Mszach Świętych szkolnych (przygotowanie liturgii), pomoc w organizowaniu Dni Papieskich, współuczestnictwo w uroczystościach religijnych, rekolekcjach szkolnych, dniach skupienia, adoracjach przygotowywanych przez młodzież, wyjazdach na zaplanowane przez szkołę pielgrzymki, współpraca z instytucjami i organizacjami charytatywnymi, wolontariat.
Według dyrektora szkoły nikt nikogo do uczęszczania do tej placówki nie zmuszał. Każdy z ubiegających się o przyjęcie, wiedział jakie panują tu zasady oraz z pewnością zaznajomił się z regulaminem szkoły. Jak podkreślił w rozmowie, postara się problem rozwiązać, choć będzie to trudne, gdyż nie wie z kim dokładnie ma rozmawiać- mail jest anonimowy. Jednak dla chcącego nic trudnego, bo przecież szkoła ma zaledwie trzy trzecie klasy gimnazjalne, a jak wynika z treści maila, za wywoływaną na uczniach presję odpowiedzialny jest wychowawca jednej z nich. Stąd znalezienie winnego całej sprawy i wyciągniecie wobec niego konsekwencji nie powinno dyrektorowi szkoły sprawić większej trudności.
Nasz portal z pewnością będzie monitorował poczynania zarządu szkoły w tej kwestii, a dalszą część historii przedstawimy w kolejnym artykule.
[KajBel]
Komentarze
Do Telimeny: chyba sie znamy, kolego, Twoja zbyt osobistw i emocjonalne podejście do sytuacji jest tu całkiem zbędne, gdyż targają Toba emocje zw z kilkoma niepotrzebnymi a jednak zaistniałymi incydentami ds ocen ;> pozdrawiam !
racja, ten uczeń to tchórz, pewnie jest kiepskim uczniem i nie potrafi po męsku rozwiązac sprawy udając sie z problemem do dyrektora tylko pisze anonimy, żal...
ty speluno nie ściemniaj, nie wiesz - nie komentuj :
Moim zdaniem to jakiś fake. Ktoś wysłał sobie maila z nudów, a teraz sensacja wielka. zupełny brak wiarygodności. Każdy może sobie historyjkę wymyślec. Droga Redakcjo, nie wierzcie pojedyńczemu sygnałowi, który wysyła do tego osoba anonimowa. W tym wieku każdy sobie bajki opowiada.
Jako absolwent/ka KLO z powątpiwaniem czytałem/am powyższy artykuł. Z obserwacji wiem, iż wszystko, co związane z religią jest krytykowane przez osoby odnoszące się negatywnie do kregów katolickich, w tym takowe, a mianowicie katolickie szkoły. Dowodem tego jest sam mail owego 'pokrzywdzonego' gimnazjalisty, który na tyle wykazuje się dojrzałością, na jaką powinno go stac w wieku 16 lat, iż biegnie ze swoim meega problemem na ów potral.
Oczywiście szanuję jego potrzebę poruszenia tematu oraz traktowania w sposób indywidualny, ale myślę, iż pierwsze kroki powininien skierowac on ku drzwiom dyrektora i porozmawiać osobiście, a nie załatwiać to, proszę wybaczyć, w tak tchórzliwy sposób.
Chodziłem/am do tej szkoły i wiem, iż sytuacja przedstawiona powyżej nie mogła mieć miejsca w pełnym wymiarze. Rzekome słowa wychowawcy mogły byc jedynie wynikiem jego chwilowej frustracji na brak zainteresowania uczniow wyjazdem, a nie słowami, które wprowadzonoby w czyn.
"Według dyrektora szkoły nikt nikogo do uczęszczania do tej placówki nie zmuszał. Każdy z ubiegających się o przyjęcie, wiedział jakie panują tu zasady oraz z pewnością zaznajomił się z regulaminem szkoły."
A samemu gimnazjaliście radziłbym/radziłabym dorosnąć i spojrzeć na sytuację w najbardziej obiektywny sposób, jak tylko jest to możliwe, a nie przez pryzmat niechęci do kilku nauczycieli. Pozdrawiam : )
Regulamin szkolny-ok. Ale to nie jest chyba normalne jak na uczniach wywierana jest presja?
Jestem absolwentem tej "SZKOŁY". Nie dziwie sie osobie, ktora to pisala. Moim zdaniem 3 lata spedzone w KLO było czasem zmarnowanym. W tej szkole nie ma możliwości sprzeciwienia sie nauczycielowi. Całe grono pedagogiczne trzyma sie razem. Uczen jest brany pod uwage, wylacznie pod wzgeledm estetycznym. Te osoby sa ciagle wyrozniane i oceny im wystawiane sa strasznie podwyzszane. Osoby, ktore sa biedne, niesmiale i nie wyrozniaja sie sa jedynie poznizane i neguje sie ich zdanie. Katolickie Liceum to najgorsza szkoła w calym regionie- moim zdaniem. Oczywiscie sprawe wycieczek moge potwierdzic. Wyjazdy na rozne iwenty czy organizowanie w tej szkole roznych uroczystosci jest brane za sprawy najwazniejsze. Prezentowanie sie przed Biskupem jako idealna, utalentowana szkola. To jakis żart. Nikomu nie polecam tez szkoły! 3 lata sie meczylem/am. Idac tam z mysla, ze to szkola dla ludzi ktorym wydaje sie ze tam beda bezpieczni i traktowani sprawiedliwie moge stwierdzic ze tak nie jest! Nienawidze czasu speczonego tam! To szkola dla bogaczy i par zakochanych, ktore tam traktuje sie bardzo dobrze. Zakochani moga wychodzic z lekcji do swoich milosci i nauczyciele tylko sie usmichaja, a kiedy inni potrzebuja wyjsc to jest "Bedzie przetwa". To sa prawdziwe ralia tej szkoly. Bylem/am tam, wiec wiem.
Panie Marku A. proszę, aby Pan zobaczył jakież to kategoryczne błędy popełniają osoby biorące udział w tej, jakże fascynującej dyskusji.

Pozdrawiam
Damian K.
P.S.: Mogę załatwić dla Pana ip tych degeneratów
Czy to jest szkoła sekciarska???
Przewrażliwione dzieci! Jak by nauczycielka powiedziała ze bedą zgrzewki browarów rozdawać i dawac narkotyki itp to chetnych by było tysiace! hahaha
Uczepiło się mnie wrażenie, że szuka się sensacji tam, gdzie jej nie ma (taka rola dziennikarza...). Sama uczę się w jednej ze szkół średnich w stalowej i takie "zachęcanie", zapewniam, ma miejsce w każdej szkole, napiszcie więc o wszystkich przypadkach, bądźcie obiektywni, a nie wieszacie psy na tej szkole (do której swoją drogą chodzi paru moich znajomych i nie narzekaja). Pozdrawiam :-)
No to znalazł sobie rzeczywiście miejsce na interwencję...
przeklamania, w tej szkole nikt do nieczego nie zmusza, moja corka tam chodzi i czuje sie swietnie w tej szkole, nawet nosi glany.... potworne no nie, pozdrawiam ks.Tomasza, super czlowiek
nie długo będziecie zakładać stronki że w ogóle każą wam do szkoły chodzić- dzieciaki ... ;/ ja pisałem tu maturkę i jak najbardziej pomyślnie zdana i nie rozumiem o c tu sie rozchodzi, jesli ktos wybiera ta szkole to musi sie liczyc z jej "wycieczkami" itp ...
popieram, tu sięnikt nie sprzeciwia np. pisaniu klasówki, tylko wyjazdu na PŁATNĄ pielgrzymkę!!a tu powodów odmowy może byc wiele....
To po co wybierać taką szkołę? A ciekawe jakie wyniki matur będą mieć w tym roku.
zaraz zaraz, jeśli jakakolwiek wycieczka jest płatna to jak uczeń może byc do niej zmuszany???nawet jeśli dzieje sie to w szkole katolickiej i jest to pielgrzymka??może zaczniemy od tego?chyba wiadomo, ze uczeń płaci za wycieczkę z pieniędzy rodziców, a co jesli ich nie stac??i nie przyjmuję tu do wiadomości, ze katolicka szkoła to wiadomo ze uczeń musi wziąc udział w pielgrzymce.I nie porównójcie chęci np. nauki z chęcią wyjazdu na wycieczkę, bo to dwie różne rzeczy...
zgadzam się z "róża" i "nauczycielem"! co się dzieje!!!
uczymy "nieróbstwa i lenistwa"
niedługo te dzieci pójdą do pracy i napiszą e-maila, Ze KAŻĄ IM TAM PRACOWAĆ!!!!!co się dzieje z tymi młodymi ludźmi....choreeee!!!
Zbliża się koniec roku. Ciekawe kiedy moi uczniowie napiszą na mnie maila, że im każe się uczyć na dopuszczający żeby zdali.
Uczeń szkoły katolickiej oburza się na wyjazd na pielgrzymkę, idźmy dalej- uczeń klasy wojskowej oburza się, że musi nosić mundur- taki nietwarzowy, uczeń klasy sportowej, że musi brać udział w zawodach sportowych, uczeń szkoły muzycznej, ze każą mu uczyć się grać na instrumencie i do tego o zgrozo instrument ten kupić!Dalsze przykłady - proszę bardzo uczeń szkoły krawieckiej....., szkoły gastronomicznej ....itp. Idźcie na całość - poskarżcie się na państwo polskie, że każe się wam uczyć do 18 roku życia.
Chodzi do katolickiego gimnazjum i musi na pielgrzymki jeździć. Straszne. Kiedyś pójdzie do pracy i będzie narzekał, że pracować mu karzą?
A nawet jeśli uczeń napisał prawdę to co nauczyciel poniesie konsekwencje? Oczywiście że nie. Przecież taki jest regulamin szkoły "katolickiej".A z drugiej strony po się pchacie do takiego gimnazjum jak wam nie pasuje modlić się, przecież to szkoła rządzona przez czarnych.
Ludzie swoje wiedza...
do uczen ... i pewnie byś chciał/a/ żeby ludziom gębę zamknęli co?
Skąd to znam.
W liceum ze studniówki zostało trochę pieniędzy(ok 40zł/os), za które organizowana była wycieczka do Częstochowy. Kiedy powiedziałam, że nie chcę jechać usłyszałam w odpowiedzi, że mam znaleźć osobę na moje miejsce, inaczej kasy nie odzyskam.
Brak słów.
do uczen ... a co mozesz innego napisac.Smiem wtpic,ze jesteś uczniem i mozna to sprawdzić....
Nikogo nikt nie zmuszał! Bezsensowne jest ocenianie szkoły po mailu jednego zakompleksionego ucznia. Jak dla mnie temat jest idiotyczny. W dodatku, że wycieczka była udana. Co za paranoja
no dosłownie tak powiedziała, sama słyszałam... osób i tak tym niewiele nakłoniła, ale prawda taka, że jak pozniej były usprawiedliwienia od rodziców to nie miała żadnych wątów. więc tylko postraszyć chciała ;)
Taka sama sytauacja jest w szkołach średnich, gdzie uczniowie jeżdzą do Częstochowy przed maturą. Po co? No ... wiadomo...
)))
Np. podczas takiej pielgrzymki uczniwie są zobowiązani są kupić od księdza książeczkę z modlitwami....
Tym też się zajmijcie ...