Nie pamiętamy?

27 maja w we wszystkich kościołach obchodzone są Zielone Świątki. Od 5-lat w dniu tym zamknięte są sklepy, niestety wielu mieszkańców Stalowej Woli o tym nie pamiętało i wybrało się na zakupy. Czekała jednak na nich niemiła niespodzianka.

W niedzielę 27 maja w kościele katolickim obchodzone jest święto Zesłania Ducha Świętego. Od kilku lat w tym dniu, a także w 12 innych obowiązuje zakaz pracy w dużych obiektach handlowych takich jak: galerie, dyskonty, supermarkety, centra handlowe. Sejm w lipcu 2007 przyjął nowelizację Kodeksu pracy czyniąc: Nowy Rok (1 stycznia), święta wielkanocne (niedziela i poniedziałek), Święto Pracy (1 maja), Święto Konstytucji 3 Maja, Zielone Świątki, Boże Ciało, święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (15 sierpnia), Wszystkich Świętych (1 listopada), Święto Niepodległości (11 listopada) oraz święta Bożego Narodzenia (25-26 grudnia) dniami wolnym od pracy. Do tej listy w ubiegłym roku decyzją Sejmu dodano także Święto Trzech Króli.

Niestety niewiele osób pamięta o tym, że od 5 lat w Zielone Świątki sklepy są pozamykane. Można było dziś zaobserwować jak wielu mieszkańców Stalowej Woli rozczarowało się przed drzwiami sklepu. Tam gdzie jednak właściciel małego sklepu sam zdecydował się stanąć za ladą, kolejki sięgały drzwi niczym w PRL-u. Największe wycieczki do sklepów udawały się tradycyjnie po mszach świętych. Sporo osób próbowało znaleźć market, bądź chociaż mniejszy otwarty punkt handlowy. Niektórzy chodzili od sklepu do sklepu dziwiąc się co się takiego stało, że wszędzie jest pozamykane. Tylko na nielicznych marketach pojawiła się informacja, dlaczego 27 maja jest zamknięte. Być może dla handlowców jest to oczywiste, jednak dla dużej części mieszkańców miasta nie.

Zgodnie z przepisami w Zielone Świątki zakupy można zrobić tylko w sklepach, w których za ladą stanie sam właściciel, bądź zatrudni do tego celu pracownika na umowę zlecenie, a nie na umowę o pracę.

Święto Zesłania Ducha Świętego potocznie nazywane jest Zielonymi Świątkami. Co ciekawe w niektórych regionach Polski nazywa się jeszcze w inny sposób, np. na Podlasku palinockami, na południu nazywa się je sobótkami. Święto wywodzi się z czasów pogańskich, gdzie było wpisane w rytm przyrody. W oczekiwaniu na lato domy ozdabiano kwiatami, zielonymi gałązkami, zdobiono także domy i kościoły tatarakiem. Wszystkie magiczne rytuały miały oczyścić ziemię z wodnych demonów, zapewnić obfite plony i ochronić przed urokami. Jeszcze kilka lat temu klatki blokowe bądź wejścia do domów były przyozdabiane gałęziami drzew. Teraz jest to widok dość niespotykany, chociaż nam udało się znaleźć blok w Stalowej Woli, w którym ta tradycja nie umarła. W sobotę na targu sprzedawano tatarak i zielone gałęzie.

Zesłania Ducha Świętego jest obchodzone na pamiątkę wydarzenia w Wieczerniku, gdy na zebranych tam apostołów i Maryję zstąpił Duch Święty. Apostołowie zaczęli wtedy przemawiać w wielu językach oraz otrzymali szczególne dary duchowe – charyzmaty. Obecnie w wielu kościołach w Polsce w wigilię Zesłania Ducha Świętego odbywa się czuwanie i eucharystia, podczas której udzielane są sakramenty chrztu lub bierzmowania.