Znana jest już tożsamość samobójczyni

Image

W ubiegłą sobotę 19 maja br. starsza kobieta popełniła samobójstwo skacząc z mostu do Sanu. Policjanci ustalili jej personalia. W dalszym ciągu nie wiadomo co popchnęło ją do tego, że targnęła się na własne życie.

Zmarła poruszała się o kuli. W sobotę przyszła na most od strony ogródków działkowych około godziny 14:00. Swoją kulę oparła o barierkę, potem skoczyła do Sanu. Jeden ze świadków zdarzenia zawiadomił policję. Kilka minut później na miejsce dotarli stróże prawa, karetka pogotowia oraz straż pożarna. Policjanci zabezpieczyli miejsce tragedii. Całemu zdarzeniu przyglądało się sporo gapiów. Osoby, które w tym czasie wracały, bądź jechały, szły na działki również zatrzymywały się chcąc dowiedzieć się co się wydarzyło. W tym czasie strażacy z łodzi przeszukiwali San. Po niedługim czasie znaleziono ciało kobiety. Jak się okazało zmarła nie miała przy sobie żadnych dokumentów, dlatego też od razu nie można jej było zidentyfikować. Jak ustalił prokurator osoby trzecie nie brały udziału w zdarzeniu.

- Ustalono tożsamość tej kobiety, dalsze czynności należą do prokuratury. Kobieta miała 67- lat, pochodziła z powiatu kazimierskiego, tam formalnie była zameldowana- mówi Andrzej Walczyna , rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli.

67- latka od jakiegoś czasu mieszkała w naszym mieście, była leczona psychiatrycznie w szpitalu w Stalowej Woli.

W naszym kraju statystycznie więcej samobójstw popełniają, bądź próbują popełnić mężczyźni. Szacuje się, że w Polsce w ostatnich lata rocznie na swoje życie targa się około 5 tys. osób, zaledwie 1/4 z tej liczby stanowią kobiety. Życie udaje się odebrać 70-80 % tym, którzy próbują. W ubiegłym roku na Podkarpaciu zanotowano 200 prób samobójczych. Problemy w pracy lub z jej zdobyciem, odrzucone miłości, problemy ze zdrowiem, konflikty rodzinne to najczęstsze przyczyny depresji, złego samopoczucia, a czasem podjęcia decyzji o samobójstwie.

- Rocznie na terenie naszego powiatu notowane jest kilkanaście samobójstw. W tym roku było już ich kilka. Ważne jest to, że osoby takie wysyłają jakieś sygnały, ważne jest żeby umieć je odczytać. Odczytane wcześnie sygnały dają szanse na to, aby taką osobę uratować- mówi Andrzej Walczyna. .

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~sss-d

Idioto( do no baby) ,kobiety są mocniejsze psychicznie dlatego jest mniej samobójstw wśród kobiet,to faceci ,psełdo siłacze,okazują się słabymi psychicznie małymi chlopcami.

~antoni

policji była już znana w sobotę

~boss

~zocha chyba dla ciebie była znana bo to może ktoś z twojej rodziny buł umiech

~zocha

Tożsamosć tej kobiety byla znana jeszcze w sobotę w kilka godzin po zdarzeniu, wystraczyło by tylko aby portal SM bardziej sie postaral i informacje. A tak to wychodzi ,ze dopiero teraz ustalkono tożsamosć. Oj dziennikarze, dziennikarze...........

~jzm

no i dwa głupki sie wypowiedziały....

~No baby

NO kobiety, słabo się staracie o równouprawnienie. jak to zaledwie 1/4 całości to kobiety?
Musicie się bardziej postarać! albo bardziej przykładać, to od razu podwyższycie ten 2-gi wskaźnik. Pełne równouprawnienie!

~złomiarz

"...Ważne jest to, że osoby takie wysyłają jakieś sygnały, ważne jest żeby umieć je odczytać..." Taaa, jasne, alfabetem morsa nadają chytry