Co z tą pogodą?

Wielu z nas zadaje sobie to pytanie, widząc co dzieje się za oknem. Koniec kwietnia dał nadzieję na zbliżające się lato. Rozpoczęły się wyjazdy, biwaki, sezon grillowy oficjalnie otwarto. Nastąpiła też poprawa samopoczucia. Jednak nie na długo. Temperatura gwałtownie spadła.
Początek maja nie zaczął się najlepiej. Pogoda zaczęła się stopniowo pogarszać, nastąpiły opady i kilkudniowe burze. Wielu z nas odczuło natychmiastowe pogorszenie stanu zdrowia. Ci, którzy są wrażliwi na zmiany pogodowe od razu odczuwają dolegliwości somatyczne: ból głowy, ból stawów, osłabienie, zawroty głowy, zaburzenia snu itd. Jednak to nie wszystko. U niektórych zaczyna także "szwankować" psychika: apatia, poddenerwowanie, przygnębienie, poczucie beznadziejności, agresja, negatywne myśli itp.
Jednak pogorszenie pogody nie tylko wpływa na gorsze samopoczucie, czy zły nastrój. Skutki obniżonej temperatury odczuwają również miłośnicy spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu, okupujący osiedlowe ławki, czy zwolennicy wieczornych spotkań przy piwku w ogródkach lokalnych barów. Właściciele stalowowolskich knajpek zacierali ręce widząc pierwsze promyki słońca. Zaczęto wystawiać stoły, krzesła i parasole na zewnątrz. Były dni, kiedy nie było gdzie usiąść, a dziś? Miejsca pod dostatkiem i ani jednej osoby w pobliżu. Znowu nastał martwy okres, bo niejednemu nie chce się po prostu wyjść z domu.
[KajBel]Przewiń do komentarzy








Komentarze
narzekacie do kurwy nedzy odrazu niech bedzie -80 stopni i wszyscy bedziemy zadowoleni DOBITNY NASZ NARÓD
Artykuł niczym plotki z pod klatki starej babki.
Co chcecie od pogody? Lekko chłodniejszy wiaterek i szukacie taniej sensacji.
Narzekać mogą ci co mają huragany, podtopienia, a nie my jak możemy normalnie funkcjonować. Gdzie logika? Znowu artykuł na poziomie FAKTu albo niżej.
Racja stalowiak i inni. Przyjdą fale upałów to zacznie się trąbienie (w tym pewnie i na stalowemiasto.pl): "kiedy wreszcie skończy się fala upałów". Ludzie będą zdychać z upałów, w mediach specjaliści będą radzić jak co roku żeby nie przebywać na upale i uzupełniać płyny w organizmie, ot normalka. Też wolę temperatury niższe, upały mnie wykańczają i nie rozumiem tego oczekiwanie na 35C w cieniu :(
CO ZA DEBILNE DYWAGACJIE O POGODZIE!
a co w niej jest nie tak?
70 dni temu było -27 C!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
też się podpinam. Temperatury powyżej 30 są dobre kiedy się jest nad wodą, ale i tak trzeba ratować się cieniem.
A gdy się pracuje, jeszcze na dworze to nie jest za fajnie....
20-25 moim zdaniem jest OK
ja popieram stalowiaka, bo dla mnie dzień upalny to dzień stracony bezpowrotnie, nawet dzieci marudzą
Nie macie już o czym pisać? Ja akurat wolę jak jest tak jak teraz bo nie cierpię upałów +30C.
Ale pitolicie Hipolicie