Zapomniała, gdzie zaparkowała samochód

Nietypową „kradzież” auta zgłosiła 34-letnia mieszkanka powiatu stalowowolskiego. Kobieta w sobotę około godziny 14.40 zadzwoniła do oficera dyżurnego komendy informując go o kradzieży pojazdu. Łupem złodziei miał paść opel corsa, należący do 34-latki.
Do kradzieży miało dojść w Stalowej Woli przy ulicy Okulickiego na parkingu obok sklepu. Na miejsce pojechali policjanci, którzy po kilku minutach odnaleźli „skradzione” auto. Pojazd nie posiadał uszkodzeń, miał tablice rejestracyjne i był wyłączony. Wszystko wskazywało na to, że do żadnego przestępstwa nie doszło. Okazało się bowiem, że kobieta sama zaparkowała osobowego opla w innym miejscu na ulicy Okulickiego i… o tym zapomniała.
Pani bardzo się ucieszyła z odnalezienia samochodu. Tym razem całe zdarzenie skończyło się tylko policyjną interwencją.
Źródło: KPP
Komentarze
Niestety , to była niska brunetka z krótkimi włosami
do pieca JĄ !
ahahaha..... toczka w toczke jak na innym stw portalu;)
ciekawe kto od kogo sciagal;p
oj ... może pierwszy raz przyjechała z wioski do miasta. Zobaczyła tak duzo samochodów i straciła głowę
thanos. dobre. jeden z lepszych postow jaki ostatnio przeczytałem
Co to znaczy opadajom? Może opadają?
I znowu RST. Nie dość że nie potrafita jeździć to i z pamięcią macie kłopoty. Ręce opadajom.
RST i wszystko jasne, jak nie pod prąd na ekspresowej bo tak pokazała nawigacja, to zapomną co zrobili z samochodem, buhahaha
Dużo wiecej wyrozumiałości miałbym do 60 latki, bo to wiek, przeżycia, masa podobnych a niekiedy identycznych aut, ale dla 34 latki...? A może ta pani nie miała prawa jazdy? Trzeba uważać na każdą kobietę siedzącą za kierownicą bo gdy się zapomni gdzie ma jechać????
czy to byla blondynka?
pewnie tak
Powinni zabrać profilaktycznie prawo jazdy, dać znać pracodawcy - kwestia badań okresowych czy z nią wszystko ok - zwłaszcza jeśli jest na jakimś odpowiedzialnym stanowisku, obciążyć kosztami za zawracanie dupy służbom publicznym i opublikować dane i wizerunek... może wtedy by poczuła, że żyje
weź kobieto następnym razem sznurek do bielizny , tak ze 500 m , jeden koniec do auta drugi do nogi i zaoszczędzisz kłopotu sobie i innym