Kabaret Chatelet w Stalowej Woli

W ubiegłym roku Stalową Wolę rozbawili panowie z kabaretu Łowcy. B. W pamięć mieszkańców zapadł tekst dotyczący „wsi” Tarnobrzeg. W tym roku Formacja Chatelet „pastwiła” się nad Niskiem.
Trzeba przyznać, że panowie wiedzą jak poruszyć tłumy, w końcu formacja Chatelet z rozbawiania publiczności słynie od lat.
Kabaret Chatelet powstał w 1996 roku w Krakowie. Przez kilkanaście lat działania formację tworzyło kilka osób m.in. Paweł Rybak, Tomasz Jachimek, Marcin Sikora, Adam Grzanka i Jerzy Jan Połoński. Adam Grzanka i Adam Małczyk.
Obecnie panowie występują w trójkę. W skład kabaretu wchodzą: Adam Małczyk, Michał Pałubski, Askaniusz Petynka. Formacja ma na swoim koncie wiele nagród m.in.: Nagrodę im. Maksa Szoca FAMA 1997, Grand Prix PaKA 1997 i inne. Kabaret znany jest z takich skeczy jak: Spowiedź, Ojciec i syn, Skecz Buba, Reżyser, Buba jest hetero, Zdrada, Poligon, Casting, Taxi, Terapia, Tatuś, Foch, Dziecko i inne.
To, że panowie kochają być na scenie dało się zauważyć. Artyści bawili się razem z publicznością, sami nie mogąc zapanować nad własnymi żartami. Widać to co robią, bawi ich wciąż i wciąż. Zgromadzonym na Placu Piłsudskiego widzom najlepiej słuchało się żarcików o Nisku. W Stalowej Woli formacja zaprezentowała kilka znanych i lubianych skeczy m.in. Uniwersytet Trzeciego Wieku, Taxi, Spowiedź, Ojciec i syn.
[MagPie]Przewiń do komentarzy
































Komentarze
Żarty na poziomie pijanych meneli!
Lepiej trochę kasy dołożyć i zaprosić profesjonalistów.
Można się śmiać z wszystkiego ale niech to będzie śmieszne.
To jakieś półgłówki! Prostaki!
To nie kabaret tylko pospolici debile.
Ale organizacja ze strony miasta, nawet nie mają stolika do podpisywania autografów tylko muszą na kolanie.
Wszystkie skecze były genialne. Świetny kontakt z publicznością. Żarty o Nisku dosyć ciekawe
Mnie samego najbardziej rozbawiła biologia i "łacińska nazwa tego kwiatka" Kto nie był, niech żałuje

Mieszkaniec Niska
i znowu o ... RNI. Ręce opadajom
super super super
kabaret taki sobie, ale o trzecim wieku było ekstra, usmialam sie