Groził sprzedawczyni nożem

Image

Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 58-letni mężczyzna. Policjanci ze Stalowej Woli ustalili, że to on w minioną środę wszedł do sklepu z nożem i grożąc sprzedawczyni pozbawieniem życia domagał się od niej pieniędzy. Za to przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.

Do zdarzenia doszło w środę w Stalowej Woli przy ulicy 1-go Sierpnia około godz. 14. W tym właśnie czasie do oficera dyżurnego stalowowolskiej komendy dotarła informacja od 36-letniej ekspedientki o mężczyźnie, który po wejściu do sklepu groził jej nożem i domagał się pieniędzy.

Z relacji sprzedawczyni wynikało, że nie dała mu ona żadnych pieniędzy. Wtedy mężczyzna próbował sam otworzyć kasę fiskalną, w której było około 800 złotych, aby zabrać pieniądze. Gdy mu się to nie udało wyszedł ze sklepu. Kobieta opisała policjantom ubiór i rysopis sprawcy. Natychmiast w ten rejon udały się policyjne patrole.

Funkcjonariusze rozpoczęli sprawdzenia terenu w pobliżu miejsca zdarzenia. Już kilka minut później sprawca tego niebezpiecznego przestępstwa był w rękach stróżów prawa. Okazał się nim 58-letni mieszkaniec Stalowej Woli. Był pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego 3,31 promila alkoholu w organizmie. Podczas przeszukania odzieży zatrzymanego, w kieszeni spodni funkcjonariusze znaleźli nóż. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

Sprawcy przestępstwa Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli przedstawiła zarzut usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, natomiast wczoraj Sąd Rejonowy w Stalowej Woli zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Za to przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli.

Źródło: KPP

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~gitczłowiek

czy to chodzi o witka rynio w tym artykule ? jesli tak to wreszcie zapanuje porządek na załężu , wreszcie wasyl pojedzie z tymi wszystkimi frajerami co nie grypsują.

~psychiczny

Don Wasyl wraca na swoje stare smieci , czyli do puszki . 4 lata odwieszą za warunkowe zwolnienie plus min, 3 lata to w sumie ok, 7 lat ... Czy zdoła przeżyć , nawet z pomocą Tadeusza K. stalowolskiego biznesmena ???? Raczej jest to wątpliwe , ale mozliwe. Wasyl tylko pamietaj grypsowanie to podstawa umiech))

~hehe

no poniosło dziadka... i juz

~uuuu

Młody już nie jest, mądry też nie, ale na pewno biedny..

~thanos

stary a głupi !