Nowy wagowy system MZK

Obecnie w Stalowej Woli płacisz tyle, ile wyrzucasz śmieci. Dodatkowo za te, które segregujesz nie płacisz wcale. A wszystko za sprawą nowego wagowego systemu wywożenia śmieci, który wdrożył Miejski Zakład Komunalny w naszym mieście.
Rady gmin różnie ustalają wysokość stawki: za wywóz pojemników, worków o odpowiedniej pojemności, albo wprowadza się ogólną stawkę za metr sześcienny.
Miejski Zakład Komunalny w Stalowej Woli jako pierwszy w województwie stworzył techniczny system umożliwiający rozliczanie mieszkańców na zasadzie wagowej. Umożliwia on precyzyjne rozliczenie mieszkańca za jego własne odpady. Nie przyjmuje bowiem uśrednienia opłaty krzywdzącej zawsze osoby wytwarzające mniejszą ilość odpadów. MZK chce, aby mieszkańcy, którzy segregują śmiecie, płacili jedynie podatek od odpadów zmieszanych, niesegregowanych. W innym razie ludzie nie będą mieli motywacji i wszystko wrzucą do jednego worka. Tak więc metoda wagowa ma swoje zalety, bo ludzie będą chcieli płacić jak najmniej, stąd zaczną selekcjonować swoje śmieci.
Do tego celu stalowowolski zakład zakupił nowoczesne pojazdy wyposażone w odpowiednią wagę. Tę zamontowano w samochodzie w ten sposób, że nie wykonując dodatkowych czynności, pojemnik na śmieci jest ważony podczas opróżniania. Pojemniki wyposażone są w odpowiednie chipy, a w pojeździe zamontowany jest elektroniczny system RFID służący do ich identyfikacji. Zapisane informacje trafiają za pośrednictwem systemu GPRS do siedziby spółki gdzie każde opróżnienie pojemnika i jego waga jest odnotowane. Na podstawie tych danych generuje się indywidualny rachunek. Co do śmieciarek z wagą ,to MZK posiada licencje i zaświadczenie o innowacyjności systemu, które pozwoliły na odliczenie z podatku CIT 50% wartości systemu przy zapłacie podatku za 2011r.
Nowy system ma za zadanie zachęcić mieszkańców miasta do segregacji odpadów oraz chce rozliczać ludzi sprawiedliwie, za wyrzucone konkretnie przez nich odpady. System taki jest zgodny z ideą „społeczeństwa recyklingu”, dążącego świadomie do eliminacji wytwarzania odpadów i do ich wykorzystania jako zasobu. Tak rozwinięty bezpłatny system odbioru odpadów selektywnie zbieranych, to także szansa na ograniczenie powstawania tzw. „dzikich wysypisk”.
Warto podkreślić że selektywną gospodarką odpadami możemy się szczycić w całej Polsce, a wice minister Bernard Błaszczyk z min. środowiska powiedział na spotkaniu z senatorem Jaworskim i prezydentem Szlęzakiem oraz innymi samorzadowcami, że wyprzedzamy Poskę o jakieś 5-10 lat. Warto zwrócić uwagę, że opłaty za wywóz i unieszkodliwianie odpadów zostały wprowadzone od poczatku 2009r i do tej pory nie zostały zmienione, pomimo wzrostu cen w tym: paliw o ok. 80% , opłaty marszałkowskiej za składowanie odpadów i innych, które wzrosły od tamtego okresu. Jest to zasługą tych, którzy segregują odpady.
[KajBel]
Komentarze
tylko dlaczego miasto nie wywiązuje się ze swoich obowiazkow i nie stwarza mieszkańcom możliwości segregowania smieci czyzby jakas cicha umowa miedzy urzedem miasta a mzk.
Czy ktoś wie ilu mieszkańców nie ma podpisanych umów na wywóz i segregację śmieci. Przecież to jest tylko udawanie, że chcemy mieć czysto jeżeli miasto o to nie dba. Co z tego, że ludzie mają indywidualne umowy a śmieci wywożą do altan czy śmietników zbiorowych. Wtedy cichcem wyrzucają śmieci bez segregacji (w jednym worku), żeby było szybko i cicho.
W pierwszej kolejności należałoby zważyć Szlęzaka i piaseckiego. Byłby jakiś wzorzec jak w Sevr. A w mieście jak było brudno tak dalej brudno. Ale mamy bilety na komórkę.
co to za afera w MZK w Stalowej ludzi mają zwalniać tylko nie tych co kradli?
czy ktoś co wie dlaczego może policja?
Fox-GreyFox, masz absolutną rację, reagowanie na kradzież i donoszenie o niej powinno być cnotą a nie obciachem.
przecież ktoś kto podrzuca śmieci na lewo ten okrada tych co płaca potem za ich wywóz.
Brak pieniędzy nie jest tłumaczeniem bo jak ktoś nie ma pieniędzy to mało kupuje i w efekcie mało śmieci produkuje i mniej płaci.
W kwestii gospodarki odpadami popieram pełne donosicielstwo i wysokie kary. Nie chcę aby moje dzieci żyły w syfie bo jakiś prostak i zwyrodnialec traktuje przestrzeń wokół siebie jako śmietnik.
Mam nadzieję, ze donosicielstwo (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) rozwinie się na skalę jaka istnieje w tak obywatelskim kraju jak Szwajcaria, może to marzenie ale jak nawet w połowie będziemy tak obywatelscy jak oni to już będzie sukces.
Jak ktoś żyje w zgodzie z powszechnie panującymi dobrymi obyczajami ten nie powinien się niczego obawiać.
wg mnie super. Wiekszosc altan smietnikowych jest juz zamykana i mysle ze bedzie to regularnie rozwijane.
Na wszystko jest sposob.
Kole cie w oczy ze ktos wywozi, spala itd ? to go normalnie pod....rdol. Nagraj, ozdjeciuj, spisz nr rejestracyjne. Dla dobra nas wszystkich i nie ma sie co wstydzic i porownywac do metod komunistycznych. Jak ktos jest debilem to trzeba go tak traktowac bo inaczej sie nie nauczy.
No chyba ze rzucasz tylko podejrzenia i puste slowa ......
Aneta ma tylko częściowo rację. Już można zaobserwować na peryferiach miasteczka SW, że do ważenia podstawiane są tylko te odpady, które ważą najmniej. A te cięzkie (mokre, zmieszane z ziemią itp) wywozi się taczkami na okoliczne nieużytki lub do cudzych śmietników. Ten system jest do d..y.
Najlepszym jest powszechne opodatkowanie wszystkich obywateli i powszechny ogólny dostęp do konenerów śmieciowych.
Myśle, że niektórzy zaczną w takim wypadku spalać śmiecie