Pieniądze dla Ochronki

Image

W tegorocznej aukcji charytatywnej „Bliźniemu swemu” udało się zebrać rekordową sumę pieniędzy- ponad 760 tys. zł! Część pieniędzy pozyskanych w aukcji otrzyma stalowowolska ochronka.

Od 1990 roku aukcja „Bliźniemu swemu” jest organizowana w Rzeszowie co dwa lata. W tym roku odbyła się już jej XII edycja. „Bliźniemu swemu” jest jedną z największych aukcji tego typu.

Całkowity dochód ze sprzedaży obrazów jest przekazywany na rzecz biednych i bezdomnych, którzy znajdują się pod skrzydłami Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta. Na terenie naszego kraju TP prowadzi 102 placówki, m.in. hospicja, domy dla bezdomnych, domy dziecka. Jednym ze sposobów pozyskiwania pieniędzy jest właśnie aukcja charytatywna „Bliźniemu swemu”.

Dwa lata temu w 2010 r. dochód ze sprzedaży dzieł sztuki osiągnął kwotę 600 tys. zł. W tym roku można było wylicytować niespełna 270 obrazów ofiarowanych przez wybitnych twórców z naszego kraju, a także z zagranicy. Najwyższą cenę uzyskał obraz olejny Tadeusza Dominika pt. „Pejzaż”. W licytacji osiągnął kwotę aż 25 tys. zł. Łącznie zebrano ponad 760 tys. zł, czyli pobito rekord z lat ubiegłych.

Dochód z aukcji będzie podzielony na wiele potrzeb. Dom Dziecka "Ochronka" im. Św. Brata Alberta otrzyma pomoc finansową, która ma być przeznaczona na usamodzielnienie się podopiecznych tej placówki, jak również na remont budynku.

Pieniądze mają trafić także na dokończenie remontu nowej albertyńskiej placówki, która powstaje w Dębicy. Są to pierwsze wstępne założenia dotyczące przeznaczenia środków z aukcji. Ostateczna decyzja ma zostać podjęta w czerwcu br.


Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~jola

od państwa tamten dom dostaje więcej, dużo więcej i sposorów ma więcej, ale to od gospodyni zależy jak pieniędzmi rządzi !!!

~lilirose

dawanie na ochronke jest "modne" a co zpodlesna?

~yxz

...ubogi a kto zabrania zorganizować im jakiejś akcji charytatywnej, ja wiem ze lepiej przyjść na zmiane i "odbębnić", niż poświecać jeszcze czas, angażować się w jakieś akcje charytatywne, niech zorganizują chętnie dam kasiorę, ale właśnie dlatego że są domem dziecka państwowym nie muszą walczyć o żadne "akcje"...

~ubogi

a na podlesnej w panstwowym domu dziecka dach przecieka i wogole syf kila i mogila bo na nic im nie starcza pieniedzy...;/ a tu ze KATolicka placowka to sa pieniadze ;/ jeszcze im malo? widzialem wnetrza tego placu i uwazam ze tam maja az za dobrze!!!! dzieci oczywiscie nie sa nic winne ale sprawiedliwosci spolecznej nie ma bo ludzie daja tam gdzie nie trzeba. jeszcze im dawajcie 1% z podatku.. kazdy mysli ze jak kasa trafi do kosciola to jest dobrze wydana;/ niestety tak nie jest.
Ekonomiści mówią o kwotach łącznych od 1,5 do 2,5 miliardów złotych rocznie jesli chodzi o sam caritas. Około 30 procent z tej kwoty wspomaga ubogich. Co dzieje się z resztą? Biskup raczy wiedzieć...

~leśnik

szkoda madra z nie rozumiesz iluzji mego pytania

~mądra

leśnik, a zastanowiłeś się nad tym, dlaczego te dzieci się tam znalazły ?

~leśnik

A gdzie są rodzice tych dzieci z ochronki ?