Promocja książki „Legendy lipskie”

W czwartek, 29 marca, w fili Miejskiej Biblioteki Publicznej przy ul. Siedlanowskiego odbył się wieczór autorski nowowydanej książki „Legendy lipskie”, której autorstwo zawdzięczamy Jerzemu Drzewiemu, prezesowi Stowarzyszenie Rozwoju Miejscowości Lipa „LIPA ZDRÓJ”.

Deszcz nie odstraszył przybyłych gości, książka cieszyła się aprobatą i ciekawością stalowowolan. Oprócz zagorzałej dyskusji na temat książki i zawartych w niej legend, zostały poruszone takie tematy jak: rekonstrukcja przejścia granicznego zaborów, budowa uzdrowiska czy szlaki turystyczne. W tej niespełna stu kartkowej książce zostały zawarte 22 legendy, których spisanie i wydanie zajęło cztery miesiące. Było to możliwe dzięki pracy: Barbary Bazińskiej, Mariusza Bajka, który wykonał ilustracje, Jacka Kawy oraz Piotra Jackowskiego.

Podczas wieczoru autorskiego mieliśmy okazje spróbować pysznych ciast w tym m.in. lipskiego placka śmietankowego, który jest produktem regionalnym. Relaksującą przerwą w konwersacji była gra utalentowanego pianisty Pawła Bajka.

„Książeczkę tę dedykuję pamięci moich dziadków Wiktorii Dąbek i Franciszka Dąbka” - dedykacja na wstępie książki, mówi nam o inspiracji, jaką autor zawdzięcza swoim dziadkom. Usłyszane kilkadziesiąt lat temu historie skłoniły go do wydania ich w formie drukowanej, aby nie umarły wraz z nim i najstarszymi mieszkańcami regionu, ale pozostały na zawsze w pamięci potomnych.

„Myślałem o tym, jak było dawniej. O tym klimacie biedy, a zarazem radości z dnia codziennego. O ludzkiej solidarności w Lipie. Sięgnąłem do tego, co kiedyś słyszałem i próbowałem nadać Lipie twarz. Bo jest u nas coś bezcennego - skarb historii.. Są piękne baśnie i legendy, jest moja ograniczoność w posługiwaniu się piórem. Starałem się jak najmniej dodawać od siebie, a jak najwięcej opisać tak, jak to słyszałem. Chcę nadać Lipie "styl". Styl wioski położonej w śród pięknych lasów lipskich, gdzie dzieje się to wszystko. Nie wiem, jak książka zostanie przyjęta przez mieszkańców Lipy. Wiem na pewno, że wcześniej czy później spełni swoje zadanie” - autor książki, Jerzy Drzewi.