Szrotówek znów zajada kasztany

Image

Szrotówek kasztanowniczek znów w akcji. Stalowowolskie kasztany jak co roku na wiosnę przechodzą leczenie...

Na kasztanach w mieście jak co roku pojawiły się foliowe opaski leczące. Jak zwykle winę za choroby drzew to ponosi szkodnik zwany wdzięcznie szrotówek kasztanowniczek.

Taśmy posmarowane specjalną substancją z feromonami i lepem owijane są wokół pni drzew. Zwabione owady giną. Jesienią dodatkowo grabi się opadłe liście i pali. Na blaszkach bowiem żyją larwy szrotówka, które po przetrwaniu zimy budzą się do życia już wczesną wiosną.

W zeszłym roku opaski zakładane były w kwietniu, w tym roku już pod koniec marca, co daje szansę na pełen sukces, bowiem pąki jeszcze nie rozwinęły się, a szrotówek nic bardziej nie lubi jak właśnie atakować i niszczyć ledwo rozwinięte listki drzew.

O kasztany jak zwykle najbardziej martwią się maturzyści. Chore drzewa, które nie zakwitną wróżą niepowodzenie na egzaminie dojrzałości, a przecież nikt nie chce oblać matury!

Brak kasztanów oznacza również smutniejsza jesień. Dzieciaki uwielbiają robić ludziki z żołędzi, kasztanów, zbierać piękne liście i bawić się darami tej pory roku.

Przewiń do komentarzy







Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~zzzz

jasne.. najlepiej pozwolic umrzec drzewu!

~kasztan

Jak zachorujesz, to zamiast iść do lekarza i kupić drogie leki... okadź sie jakimis ziołami i czekaj naśmierć. Powodzenia.

~mr.Muwen

nie wolno ingerować w naturę