Mężczyzna ranny w wypadku

W sobotę wieczorem na drodze krajowej numer 77 został potrącony młody mężczyzna. Poszkodowany w stanie ciężkim został zabrany do szpitala.
Do wypadku doszło w sobotę po godzinie 19:40 na drodze krajowej numer 77 między Agatówką a Turbią. Pieszy został potrącony przez jadące w kierunku Sandomierza audi a4 na stalowowolskich tablicach. Młody mężczyzna szedł poboczem, kierowca go nie zauważył bo ulica nie jest oświetlona.
Impet z jakim auto uderzyło w mężczyzne był tak silny, że auto ma wgniecioną do środka przednią szybę. Na miejsce wezwano policję, straż pożarną oraz karetkę pogotowia. Ratownicy medyczni natychmiast zajęli się rannym. Jego stan określono jako ciężki. Do szpitala zabrano go nieprzytomnego. Wiadomo, że doznał licznych obrażeń układu kostnego. Lekarze nie wykluczają uszkodzenia narządów wewnętrznych.
Przybyła na miejscu policja natychmiast zajęła się zabezpieczeniem miejsca wypadku. Zamknięto DK77 na odcinku między Turbią a Agatówką. Do godziny 22:00 funkcjonariusze kierowali kierowców na objazdy i prowadzili czynności związane z ustaleniem przyczyn zdarzenia.
W tym miejscu wielokrotnie dochodziło już do groźnych wypadków z udziałem pieszych. Droga jest tutaj nieoświetlona, w dodatku brakuje chodników. Piesi nie mają również nawyku noszenia odblasków, przez co ich widoczność jest znikoma.
Komentarze
Walcie się na ryj wieśniaki ze Stalowej, moja granatowa Vectra ma motór 3.0l i w związku z tym moc 450KM, przecież nie będę się przez Waszą Wieś wlókł jak pacan w Octaviii
powiem tyle, czest mam okazje jechac tamta trasa i bardzo czesto zdarza mi sie tam w ostatniej chwili zauwazyc pieszego, po pierwsze brak oswietlenia, po drugie zazwyczaj pieszy zamiast isc poboczem idzie po asfalcie, malo kiedy mozna tam wlaczyc dlugie bo zawsze cos tam jedzie z naprzeciwka, a co najwazniejsze Ci wielce poszkodaowani piesi sa zazwyczaj pijania, bo albo ida na bliska bo im malo albo wracaja z niej juz zrobieni do konca wiekszaosc wypadkow jest tam z winny pieszych, a jest to droga gdzie mozna jechac 90 km/h wiec juz taka predkosc wystarczy zeby przednia szyba wpadla do samochodu po zderzeniu z pieszym
A wczoraj o 19:30 na granicy Pysznicy i Jastkowic był wypadek.Pogotowie zabrało rannego na sygnale.Nikt nic nie wie ? ani nie pisze ? Policja jak zwykle na końcu przyjechała.I to po jakim czasie,że już rannego nie było.
Do Yntelygęta w niebieskiej Vectrze RNI43**. Buraku, Alejami JPII w Stalowej Woli nie jeździ się 100km/h, zmieniając przy tym pasy ruchu na przejściach dla pieszych i na liniach ciągłych tudzież nie używając przy ww. manewrach kierunkowskazów (bo niby po co?).
Zdaję sobie sprawę że czasami takie uprzejmości jak przepuszczanie pieszych mogą być wręcz niebezpieczne - np . w dużej kolumnie samochodów, gdy sąsiedni pas jadący tuż obok nie ma możliwości reakcji, jednak tak jak napisałem poniżej w tym przypadku kierowcy mieli dużo czasu żeby zorientować się w sytuacji i zareagować odpowiednio (zatrzymując się), a nie gnać ile wlezie i mląc pod nosem brzydkie słowa pod adresem tego który się zatrzymał.
~observer, to co opisujesz. To wyprzedzanie (omijanie) auta przepuszczającego pieszych to największe skurwysyństwo jakie jestem sobie wyobrazić na drodze. Miałem kilka takich sytuacji gdy stanąłem przed przejściem by przepuścić pieszych a z lewej lub prawej śmignęło kilka aut. Siedzisz patrzysz i tylko możesz mieć nadzieję, że auto zdąży przejechać i nie zabić pieszego. Takich kierowców bez wyobraźni powinno się publicznie chłostać na stadionie.
Ja pozdrawiam wieśmaja w bialym Bantiden Matol Wagenie ktory dzis na trzeciego mijał jadac mostem na Brandwicy...nie ma to jak wszelakie buradzctow w BMW
O odezwali sie super kierowcy co maja najwiecej do powiedzenia..a ja pozdrawiam bezmuzgów pieszych któży w zime i nie tylko wymuszaja przejscie w ostatniej chwili życze rozumu i zdrowia.Do LKR u was jak sam miszczowie
tacy jak mistrzowie ortografi to gatuluje 
Nikt k... nie napisał, że kolunio napierdolony jak bomberszmit szet tamtedyk...
Pozdrowienia dla bezmózgiego BURAKA w białej Scanii na rejestracji RPZ ciągnącego naczepę O-I Jarosław, który bez krępacji ciął Alejami JPII około 90kmh. Życzę zdrowia bo rozumu już za późno.
Przedwczoraj wieczorem miałem okazję przechadzać się Al. JPII w okolicach Konkatedry. Zaobserwowałem następujące zdarzenie: Kierowca TOS jadący prawym pasem zatrzymał się przed przejściem przy Biedronce aby przepuścić pieszych. Tymczasem lewym pasem wyprzedzili go za chwilę (i to ze sporą prędkością): najpierw RNI a chwilę później za nim RST. Uprzedzając krzykaczy - naprawdę owe RNI i RST mieli dużo miejsca i czasu aby zorientować się w sytuacji, jechali oni bowiem daleko za TOS i powinni byli pomyśleć widząc zatrzymany przed przejściem samochód. Zatrzymał się dopiero kto? Mianowicie: TST. Wniosek taki że Władcy Podkarpackich Szos RST i RNI to jednakowoż takie same buraki ćwikłowe, natomiast Scyzorykowi kierowcy jakby bardziej światowi. Ciekawe co pomyśleli sobie byli oni o zaścianku, w którym dzieją się takie rzeczy. KIEROWCY! Zacznijcie oprócz pedału gazu używać jeszcze mózgu. To nie boli. Wypada widzieć trochę dalej niż koniec swojej maski. Czołem.
Pozdrawiam Miszczów Prostej RST!
jak by tam było rondo to by nie było wypadku
jak by tam było rondo to by nie było wypadku
CIEKAWE JAKĄ PRĘDKOŚĆ MIAŁ KIEROWCA AUDI, ŚMIEM TWIERDZIĆ, ŻE BYŁA DUŻA ,,,,,
no i tandartowo mistrzowie prostej RST kto by inny jakby nie oni