Problem z bobrami

Image

Bobry wyrządzają wiele szkód na Swołach w Stalowej Woli. Co jakiś czas miasto korzysta z usług firmy, która rozbiera żeremie bobrowe. Inaczej zalewane są przyległe posesje, łąki, pola uprawne…

Bobry od wielu lat w Polsce są pod ochroną. W naszym kraju ich populacje szacowano na poziomie 40 tys. sztuk. Z roku na rok jest ich więcej, w 2000 r. było ich tylko 18 tys.

Bobry spotykane są na zalesionych obszarach północno-wschodniej Europy. W naszym kraju można spotkać je w różnych miejscach. Ssaki te upodobały sobie zakola rzek i potoków, żyją na brzegach jezior i spokojnych rzek o leniwym nurcie. Zwierzęta budują sobie żeremia, czyli rodzaj nawodnych domków, do których wejście znajduje się pod taflą wody. Niestety, mimo że bobry to sympatyczne zwierzęta, często przysparzają wiele szkód. Niszczą drzewa, budują tamy, przez które zalewane są łąki, itd.

W ubiegłym roku Skarb Państwa za starty wyrządzone przez zwierzęta w tym bobry, niedźwiedzie, wilki, rysie zapłacił na Podkarpaciu 511 tys. zł. W tym roku straty jakie wyrządziły zwierzęta, w tym także bobry na początku roku wyniosły około 50 tys. zł. Podczas tegorocznej zimy bobry zniszczyły m.in. 140 m bieżących grobli, 250 m3 drzew oraz około 4 tys. młodych drzewek. Szkody, które spowodowały same bobry szacuje się na ponad 39 tys. Pozostałe szkody zostały wyrządzone przez wilki i niedźwiedzie. Problemy z bobrami również dotyczą Stalowej Woli.

- Mamy olbrzymi problem z bobrami. W mojej skromniej ocenie tak się dzieje kiedy człowiek w sposób sztuczny integruje w równowagę biologiczną. Na Swołach mamy w tej chwili olbrzymie problemy. Są takie okresy, że raz na tydzień, na dwa tygodnie musimy wynajmować firmę, żeby rozbierała żeremie bobrowe ponieważ zalewane są przyległe posesje, łąki, pola uprawne – mówił Sylwester Piechota naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miasta

Istnieje możliwość napisania do wojewody o zmniejszenie populacji bobrów. Może on wydać decyzję w sprawach zagrożonych gatunków. Jeśli wojewoda nawet by zezwolił na to, nie jest to takie proste, gdyż wiele różnego rodzaju organizacji, które mają na celu dobro przyrody może protestować, a nawet walczyć w sądzie o dobro zwierząt. W naszym kraju było wiele tego typu przypadków. Jak więc walczyć z bobrami? Odpowiedzi na to pytanie szuka wielu urzędników w naszym kraju, także w Stalowej Woli.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~xyz

niedowiarek - za tego buraka to z checia w pysk Ci dam ! ja mieszkam na swolach i nie pozwole o sobie tak mowic! nie znasz nie oceniaj ! a bobry robia nam naprawde szkody, juz nie raz moje podworko podmywala rzeczka...

~kris5553

niedowiarek - za tego buraka to z checia w pysk Ci dam ! ja mieszkam na swolach i nie pozwole o sobie tak mowic! nie znasz nie oceniaj ! a bobry robia nam naprawde szkody, juz nie raz moje podworko podmywala rzeczka...

~niedowiarek

Boberki fajne zwierzątka umiech a niech se tam siedzą w wodzie umiech pola i tak ugorem leżą to co to przeszkadza że je zalewa. Buraki tylko tak narzekają żeby odszkodowania za nie dostać a w polu i tak nie chcą robić jezyk

ożyk\'s

a ja tam chodziłem na spacery i żadnego bobra nie spotkałem umiech

~Chłopak

a gdzie są te swoły!???

Mariusz77

Bobry to..sie goli..i po problemie umiech

~haha

ale z wieprza jeszcze lepsza

~hihi

Podobno dobra jest zupa z bobra.